Sun, 06 Apr 2025 05:51:40 +0100, w <X...@1...0.0.1>, PiteR
<e...@f...pl> napisał(-a):

> w <news:nhc3vj5ldh9qbre1p832sukegoqq4dfbj2@4ax.com>
> dnia Sat, 05 Apr 2025 22:44:32 GMT user r...@k...pl pisze tak:
>
> >> Ghosty będą tylko młodsze. Prędkość zderzenia wzrośnie.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> >
> > Bo jak wiadomo "likwidacja" kierowcy powoduje, że inni jeżdżą
> > szybciej.
>
> że co?

No właśnie - co?

do góry

On Sat, 5 Apr 2025 15:53:56 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 05.04.2025 o 12:44, Jacek pisze:
>> Co się ograniczasz, matole. Postuluj zlikwidowanie Kodeksów Cywilnego,
>> Karnego, Drogowego... Policji też i sądów. Każdy ma mieć spluwę albo
>> lepiej dwie, oczywiście bez żadnych ograniczeń i sobie egzekwować swoje
>> widzimisię. Będziemy wtedy wolni że hej! 👂
>
> Tak odpowiadają GŁUPKI które nie rozumieją co jest niezbędną funkcją
> państwa a co bezsensownym wścibskim interesowaniem się co obywatel i
> gdzie robi. Potem wchodzi to na poziom myślozbrodni a następnie
> dopuszczania do wyborĂłw tylko koszernych kandydatĂłw jak W UE ;-)
>
> Jesteś GŁUPKIEM? ;-)
>
> Przypominam że mowa była o PJ.
>
> Na rower nie potrzebujesz a poruszasz się po tych samych drogach.

Z tym "nie potrzebujesz" to sprawa nie jest taka prosta.
Dzieci potrzebują, karta rowerowa w programie szkolnym.

Można się za to zastanowić, czy państwo słusznie walczy z rowerzstami
na chodnikach ...

> Co zmienia posiadanie PRAWA JAZDY? GOOOOOOOWNOOOOO ;-)

Jakies tam przeszkolenie jest. I kontrola umiejętności.

Co prawda przykład USA pokazuje, że prawie niepotrzebne ...
ale u nich:
-liczba ofiar śmiertelnych wysoka, niczym w Polsce, mimo braku
pieszych
- przepisy też trochę inne.

- zaczynają powoli wprowadzać "edukację kierowców".

> Dużo zmienia natomiast doświadczenie i wiedza jaką człowiek zdobywa bez
> papierków i pieczątek.

No ale trzeba jakoś przeżyć ten pierwszy rok i pierwsze tysiące km.

> ORAZ UWAGA. Wiedza o tym Ĺźe jak skrzywdzisz bliĹşniego albo zniszczysz
> jego własność to poniesiesz SROGĄ i NIEUNIKNIONĄ KARĘ.

Sugerujesz podniesienie kar?

To ma znikomy sens, bo:
-większość wypadków, to jednak zdarzenia nieumyślne,
-umyślne jest za to przekraczanie przepisów ... no ale muszą być
przepisy i trzeba je znać, a czy nie proponujesz odwrotnie?
-zaostrzysz kary za wypadki, to wypadków wcale nie ubędzie,
za to bedziesz musial utrzymywać więźniów.

Zaraz ... a obowiązkowe OC Ci sie podoba? może powinno być
nieobowiązkowe :-P


J.

do góry

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/warszawa/warsz
awa-rowerzysta-spowodowal-wypadek-i-uciekl-ofiara-po
kazala-zdjecia/wnn387b

Gsyby rowerzysta miał prawo jazdy do wypadku by nie doszło ;-)

do góry

W dniu 07.04.2025 o 16:17, J.F pisze:
> Z tym "nie potrzebujesz" to sprawa nie jest taka prosta.
> Dzieci potrzebują, karta rowerowa w programie szkolnym.

Dzieci też nie mogą prowadzić samochodów ;0-)

Sprawa jest BARDZO PROSTA

Świstek papieru nie daje nieśmiertelności ani nie uniewinnia.

A tu wykazałem biurokratyczną niekonsekwencję.

do góry

Zobaczymy jak będziesz piszczał jak Ci PJ zabiorą bo masz za duży cukier
lub cholesterol.
A normy w tych sprawach ustalone są w wyniku konsensusu firm
farmaceutycznych.

Oczywiście co to za zagrożenie. Przecież to dla twojego DOBRA.

I tak masz myśleć ;-)

Przypomnę. Na tej samej drodze co starszy kierowca samochodu moga się
znajdować ludzie poruszający cię na dwóch kołach i walczący z prawami
fizyki aby nie wyrżnąć głową w asfalt ;-)

do góry

Mon, 7 Apr 2025 17:00:23 +0200, w <vt0paa$6r2$1@news.chmurka.net>, _Master_
<_@_._> napisał(-a):

> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/warszawa/warsz
awa-rowerzysta-spowodowal-wypadek-i-uciekl-ofiara-po
kazala-zdjecia/wnn387b
>
> Gsyby rowerzysta miał prawo jazdy do wypadku by nie doszło ;-)

Ktoś zginął? Czyli czytać nie umiesz :D

do góry

W dniu 07.04.2025 o 21:10, r...@k...pl pisze:
> Mon, 7 Apr 2025 17:00:23 +0200, w <vt0paa$6r2$1@news.chmurka.net>, _Master_
> <_@_._> napisał(-a):
>
>> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/warszawa/warsz
awa-rowerzysta-spowodowal-wypadek-i-uciekl-ofiara-po
kazala-zdjecia/wnn387b
>>
>> Gsyby rowerzysta miał prawo jazdy do wypadku by nie doszło ;-)
>
> Ktoś zginął? Czyli czytać nie umiesz :D
>

Ale muk ;-) a żadna zakonnica na przejściu w ciąży nawet nie doznała
zadrapania ;-)

do góry

W dniu 07.04.2025 o 16:17, J.F pisze:
>> ORAZ UWAGA. Wiedza o tym że jak skrzywdzisz bliźniego albo zniszczysz
>> jego własność to poniesiesz SROGĄ i NIEUNIKNIONĄ KARĘ.
> Sugerujesz podniesienie kar?

A umiesz czytać? Dotkliwa i nieunikniona a w przypadku Śmierci SROGA.

Chcę tylko aby stosowane było obecne prawo i to KONSEKWENTNIE bez
wyjątków dla celebrytów i partyjnych aparatczyków bo to WŁAŚNIE powoduje
ośmielenie do bezmyślnych zachowań.

Donosicielstwo w czystej komunistycznej postaci się nie sprawdziło
WIELOKROTNIE

Nie rozumiem dlaczego mamy znowu się w to bawić i oczywiście wydawać
kolejne podatki

do góry

On 05.04.2025 15:53, _Master_ wrote:
[...]
> Tak odpowiadają GŁUPKI które nie rozumieją co jest niezbędną funkcją
> państwa a co bezsensownym wścibskim interesowaniem się co obywatel i
> gdzie robi.
No. I dlatego ,,wolnościowcy" spod znaku Konfederacji chcą całkowitego
zakazu prawa do aborcji. :-) O wprowadzeniu prawa do eutanazji nawet nie
wspominając. :-)

> Na rower nie potrzebujesz a poruszasz się po tych samych drogach.
>
> Co zmienia posiadanie PRAWA JAZDY?    GOOOOOOOWNOOOOO ;-)
Samo posiadanie nic nie zmienia, za to konieczność odbycia kursu, a
następnie zdania egzaminu, który weryfikuje wiedzę zdobytą na kursie
zmienia dużo. Bo przynajmniej część wiedzy, czy tego ktoś chce czy nie,
w głowie pozostanie. To, czy ktoś później będzie tę wiedzę *świadomie*
ignorował to już jest inna sprawa i od tego jest policja, mandaty, sądy
i diagności.

> Dużo zmienia natomiast doświadczenie i wiedza jaką człowiek zdobywa bez
> papierków i pieczątek.
No, dużo. Problem w tym, że tę wiedzę trzeba jakoś zdobyć. I nie ma
siły, niezależnie od dziedziny życia za naukę trzeba zapłacić. I nie ma
problemu, jeśli w wyniku zdobywania doświadczenia dowiesz się, że np.
gwoździe lepiej wbija się młotkiem niż własną głową. Problem pojawia się
wtedy, gdy w grę wchodzi dobro osób trzecich, które mogą ponieść
konsekwencje *twoich* błędów w nauce. To, że zapłacisz jakąś tam kasę i
odsiedzisz ileś tam czasu w pierdlu za spowodowanie ciężkiego uszczerbku
na zdrowiu bądź śmierci prowadząc auto bez uprawnień wszystkiego nie
załatwi.

> ORAZ UWAGA. Wiedza o tym że jak skrzywdzisz bliźniego albo zniszczysz
> jego własność to poniesiesz SROGĄ i NIEUNIKNIONĄ KARĘ.
A jak wiedzy nie ma, to co? Wielu magików tłumaczy się ,,panie, ja tego
nie wiedział". :-)

do góry

On 06.04.2025 11:06, _Master_ wrote:
[...]
> Na pewno więcej niż tych zakonnic na pasach w ciąż y które ZABIJESZ
> wylatując przez przednią szybę gdy nie zapniesz pasów ;-)
No pasy to jest ciekawy temat - nie ma problemu, gdy jedziesz autem sam
i jesteś nieprzypięty - sam poniesiesz tego konsekwencje. Ale gdy autem
jedzie więcej osób to podczas wypadku robi się niezła rozpierducha i
nieprzypięte ciało może poważnie uszkodzić inne ciało znajdujące się w
pojeździe. bo nie zawsze wyleci przez przednią szybę. :-)

To powiedziawszy, uważam, że jazda w pasach w terenie zabudowanym
przynosi więcej szkody niż pożytku i nie powinna być przymusowa.
podobnie tez jazda w hełmie na motocyklu.

do góry