Grzegorz Wolny <f...@g...pl> napisał(a):
> Rozumiem, że ciężko zapchać 10GB sieć szkieletową (przynajmniej pomiędzy
> Opolem a najbliższymi węzłami) więc wina leży w routerach, które
> przekazują pakiety dalej.

To twierdzenie wydaje sie byc nie pozbawione slusznosci ;-)

> Jak więc się ustosunkować do mapki Pioniera:
> http://noc.man.poznan.pl/noc/strony/siec_pol34/stan_
lacz.htm
> na której bardzo często widać że łącze z Poznania w kierunku Lublina
> jest wykorzystane w 80% i więcej? Czy to znaczy że transfery przy takich
> warunkach (80%) się pogorszą czy też nie ponieważ jest jeszcze 20% rezerwy ?

Jest to lacze ATM 155M na ktorym nie ma "polki" (nie jest nasycone) zatem nie
powinno byc probelmow z transferami... Oczywiscie dla 80% wykorzystania,
poziom ruchu jest okolo 100-110 Mbit/s. Dla takiego lacza ATM, efektywna
przepustowosc IP to okolo 90-95% (w zaleznosci od m.in. enkapsulacji i
wielkosci oryginalnych pakietow)
Mozna oczekiwac ze to lacze powinno spokojnie wyciagnac 20-30 Mbit/s powyzej
tego co ma teraz.
>
> Czy istnieje sposób aby wykryć, który z routerów na trasie obniża
> transfery? (np. dłuższy ping?)

Jest kupa roznych narzedzi (patchar, pathrate, clink, bwmeter itp) ktore
badaja pasmo przy pomocy metod aktywnych (wysylaja probki pakietow i obrabiaja
je statystycznie). Jednakze ich wskazania nie zawsze sa poprawne...

Mozna sprobowac mtr, ale to da tylko strate pakietow...

Pozdrawiam.


>
> Pozdrawiam
> G.W.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/