Dnia 23.11.2011 Nikanor <n...@g...pl> napisał/a:
>
> Wiesz, co? Jak dzieci z gimnazjum mówią "politycy mnie dymają" - to
> jeszcze pół biedy. Jak to mówi dorosły facet, bądź co bądź obywatel tego
> państwa - to mnie to trochę osłabia. Bo dorosły facet twierdzący, że jest
> mu źle na tym świecie z powodu gremialnej złej woli polityków brzmi po
> prostu żałośnie. Coś jak "psorka się na mnie uwzięła".
>
Rozumiem że jak komuś się nie podoba ewolucja państwa w którym żyje
w coraz bardziej zbiurokratyzowany twór, który reguluje coraz więcej
aspektów życia. Zabierając na to siłą coraz więcej kasy. Głosząc że
to dla naszego dobra w imię budowy państwa które się nami zajmie
i nam pomoże, bo przecież sami nie damy rady.
To ktoś kto dostrzega irracjonalność takiego postępowania, oceniając
to choćby na podstawie dotychczasowej historii cywilizacji, jest
niedojrzałym emocjonalnie, aspołecznym typem który nie rozumie idei
państwa jako takiej?
Myślisz że ludzie zajmujący się zawodowo polityką mają jakieś
nadludzkie po temu predyspozycje. Myślisz że urzędnicy potrafią lepiej
rozumieć i regulować relacje społeczne niż robią to sami zainteresowani?
Otóż z przykrością informuję że "oni (;))" podobnie jak większość
innych robią tylko tyle i aż tyle żeby móc zrobić sobie samym dobrze.
A nadmiernie regulowane państwa czy cywilizacje kończą zawsze tak samo.
Dotychczas nie było wyjątków i teraz też niestety raczej nie będzie.

> Ja nie mówię, że jest świetnie. I kiep kto sądzi, że jakiegokolwiek
> "świetnie" dożyje. Ale też nie jest źle. Może ja mam taką optykę bo
> dwadzieścia lat przeżyłem w PRL-u?

Tak jak pewnie większość tutaj, Usenet to nie FB, to marny argument.
>
> To nie jest do kochania. To jest do płacenia. Z czego chcesz finansować
> budżet państwa?

Z mniejszych podatków można utrzymać mniejszy budżet, mniej urzędników,
mniej regulacji. Pozwolić ludziom wydawać na to co chcą.
>
> Branie odpowiedzialności to szczeniactwo? Niedawno jedna amerykanka
> samodzielnie rozkręciła akcję i pozbawiła duże amerykańskie banki pół
> miliarda dolców w depozytach.

Odpowiedzialnym jest interesowanie się losem własnym i państwa w którym
się żyje, na trochę bardziej zaawansowanym poziomie niż wchłanianie
popularnej medialnej papki.

--
kakmaratgmaildotcom