Easy pisze:

> ale ani ja ani ty nie jestesmy od ustanawiania prawa.
> Nie mnie oceniac czy cos jest debilne czy nie, nikt
> mi nie dal takiej władzy.

Ale może kiedyś "odpowiesz" za ślepe respektowanie prawa. Masz szczęście
że nie mieszkasz w państwie totalitarnym

> kto ci dal prawo jedne przepisy uznawac za warte respektowania a inne
> nie?
Zbiorowa ludowa mądrość będąca choćby podstawą demokracji, która
ustanawia i zmienia władze?. A jeśli któraś demokracja zacznie zbaczać,
poczytaj europejską historię XX wieku. Hitler został wybany w
demokratycznych wyborach.
Tak z tej historii- proces norymberski, wyroki na żołnierzy
strzelających do cywilów próbujących przekroczyć mur berliński, itd.
Oni też tłumaczyli się wówczas AKTUALNIE obowiązującymi przepisami. I
rzeczywiście takie przepisy obowiązywały.

--
AL F650 & LC4