-
31. Data: 2022-09-14 16:24:43
Temat: Re: ceny ON
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
> W dniu 2022-09-06 o 21:59, mk4 pisze:
>> On 2022-09-05 22:28, Poldek wrote:
>>> W dniu 2022-08-30 o 15:53, J.F pisze:
>>>
>>>> Tak sobie patrze na te ceny i sie zastanawiam ... czemu ON taki drogi,
>>>> w porównaniu do benzyny?
>>>>
>>>
>>> Już odpowiadam - temu, że przy takich cenach ludzie cały czas kupują.
>>> Więc dlaczego nie ustawić ceny jeszcze wyżej?
>>> Tak to się +/- odbywa w tzw. kapitalizmie. Sprzedający stale podnosi
>>> cenę i sprawdza, czy kupujący nadal kupują. Jeżeli kupują, to podnosi
>>> o kolejny szczebelek wyżej. Nie ma tu ograniczeń. Poza tym, że aż
>>> cena osiąga poziom, przy którym nie udaje się sprzedać odpowiedniej
>>> ilości paliwa i fabryka zaczyna produkować do magazynu. Gdy magazyny
>>> się wypełnią, wtedy dopiero jest motywacja do obniżenia ceny.
>>
>> Tak to sie dzieje na rynku gdzie jest prawdziwa konkurencja.
>> A tutaj na wszystkim lapy trzyma panstwo (nasze i inne). Ten rynek
>> jest w calosci regulowany i teoria powyzej nie ma zadnego zastosowania.
>>
>> W normalnych warunkach to zaraz znalazlby si ektos kto by to
>> dostarczyl taniej (np. paliwo). Ale w takiej sytuacji, gdzie na
>> wszystkim lape trzyma rzad (nasz, hamerykanski czy arabski - bez
>> znaczenia) nie ma zadnej konkurencji. Wiec jak im sie zachce to moga
>> podnosic do woli i g im kto zrobi. Oczywiscie to do wolibedzie mialo
>> swoja cene - np. zawali sie gosodarka itd. Ale moga? Moga, bo to
>> branza i rynek calkowice oderwany od rzeczywistosci.
>>
>
> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w tym
> sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała rynkowo, to by
> nie miała szans się utrzymać - poczynając od rynkowych stawek za
> przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były rynkowe, to by się nie opłacało
> jeździć, ani w ogóle budować i utrzymywać dróg publicznych.
>
Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
-
32. Data: 2022-09-15 00:57:01
Temat: Re: ceny ON
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w tym
>> sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała rynkowo, to by
>> nie miała szans się utrzymać - poczynając od rynkowych stawek za
>> przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były rynkowe, to by się nie opłacało
>> jeździć, ani w ogóle budować i utrzymywać dróg publicznych.
>>
>
> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>
Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych dróg i
tego płacenia. Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że gdyby
drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się szybko
odechciało tych dróg i jeżdżenia.
-
33. Data: 2022-09-15 13:23:19
Temat: Re: ceny ON
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 15.09.2022 o 00:57, Poldek pisze:
> W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
>> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w tym
>>> sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała rynkowo, to by
>>> nie miała szans się utrzymać - poczynając od rynkowych stawek za
>>> przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były rynkowe, to by się nie
>>> opłacało jeździć, ani w ogóle budować i utrzymywać dróg publicznych.
>>>
>>
>> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>>
>
> Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych dróg i
> tego płacenia.
A o co Ty chcesz pytać? Czy drogi puste są by podejrzewać, że ludzie ich
nie chcą?
> Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
No nikt, wystarczy popatrzeć wokół, ilu ma samochód, ilu samolot, ilu
jeździ komunikacją miejską, koleją. O co chcesz się pytać?
> Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że gdyby
> drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się szybko
> odechciało tych dróg i jeżdżenia.
>
Dobra, ale kto do tego dopłaca, że nie jest rynkowo? Unia? W czym
upatrujesz braku rynkowości?
-
34. Data: 2022-09-15 14:27:58
Temat: Re: ceny ON
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-09-15 o 13:23, ii pisze:
> W dniu 15.09.2022 o 00:57, Poldek pisze:
>> W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
>>> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>>>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w tym
>>>> sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała rynkowo, to
>>>> by nie miała szans się utrzymać - poczynając od rynkowych stawek za
>>>> przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były rynkowe, to by się nie
>>>> opłacało jeździć, ani w ogóle budować i utrzymywać dróg publicznych.
>>>>
>>>
>>> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>>>
>>
>> Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych dróg i
>> tego płacenia.
>
> A o co Ty chcesz pytać? Czy drogi puste są by podejrzewać, że ludzie ich
> nie chcą?
>
Oczywiście, że CHCE ZA DARMO.
>> Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
>
> No nikt, wystarczy popatrzeć wokół, ilu ma samochód, ilu samolot, ilu
> jeździ komunikacją miejską, koleją. O co chcesz się pytać?
>
U mnie w mieście więcej jeździ komunikacją i/lub chodzi pieszo, a
absurdalnie rozbudowane i horrendalnie drogie w utrzymaniu (nomen-omen)
drogi płacą wszyscy choć większość nie zdaje sobie z tego sprawy, że płaci.
>> Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że
>> gdyby drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się szybko
>> odechciało tych dróg i jeżdżenia.
>>
>
> Dobra, ale kto do tego dopłaca, że nie jest rynkowo? Unia? W czym
> upatrujesz braku rynkowości?
>
Upatruję w tym, że nie ma żadnego rynku branży eksploatacji dróg. Władza
pobiera od wszystkich podatki i nie pyta o nic, tylko wtapia setki
miliardów w drogi.
Dlaczego tak się dzieje?
Dlatego, że istnieje układ pomiędzy władzą, a całością branży
młotoryzacyjnej. Układ funkcjonuje doskonale i przynosi krocie i władzy
i branży. Jeżdżenie, czy też niejeżdżenie Kowlaskich, to mało znaczący i
niekonieczny efekt uboczny tego układu.
-
35. Data: 2022-09-15 15:20:54
Temat: Re: ceny ON
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 15.09.2022 o 14:27, Poldek pisze:
> W dniu 2022-09-15 o 13:23, ii pisze:
>> W dniu 15.09.2022 o 00:57, Poldek pisze:
>>> W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
>>>> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>>>>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w
>>>>> tym sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała rynkowo,
>>>>> to by nie miała szans się utrzymać - poczynając od rynkowych stawek
>>>>> za przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były rynkowe, to by się nie
>>>>> opłacało jeździć, ani w ogóle budować i utrzymywać dróg publicznych.
>>>>>
>>>>
>>>> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>>>>
>>>
>>> Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych dróg
>>> i tego płacenia.
>>
>> A o co Ty chcesz pytać? Czy drogi puste są by podejrzewać, że ludzie
>> ich nie chcą?
>>
>
> Oczywiście, że CHCE ZA DARMO.
Chce też chodzić na wybory powszechne i wybierać tych, którzy budują. No
to chyba jednak są skłonni za drogi w ten sposób zapłacić.
>
>>> Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
>>
>> No nikt, wystarczy popatrzeć wokół, ilu ma samochód, ilu samolot, ilu
>> jeździ komunikacją miejską, koleją. O co chcesz się pytać?
>>
>
> U mnie w mieście więcej jeździ komunikacją i/lub chodzi pieszo,
A u mnie na wsi komunikacja miejska prawie nie istnieje. Mam problem z
dojazdem na dworzec 10km. Bus jedzie do granic miasta 5km za 4zł a potem
od granicy do dworca kolejne 4zł. W niedzielę bus nie kursuje w ogóle.
Pisałem o tym. Ludzie sami organizuję sobie transport, w domach siedzą,
po lesie łażą, pola traktorem orają. Nie zauważyłem by się jakoś
przejmowali tym, że tak to wygląda. Powierzchniowo wieś to większość Polski.
> a
> absurdalnie rozbudowane i horrendalnie drogie w utrzymaniu (nomen-omen)
> drogi płacą wszyscy choć większość nie zdaje sobie z tego sprawy, że płaci.
U mnie przez wieś biegnie jedna wąska asfaltówka. Obecnie
przebudowywana. Też o tym pisałem. Pozostałe są szutrowe. 5km od miasta
wojewódzkiego. Ludzie chyba istotnie nie chcą płacić na więcej dróg. No
ale ... nie mieszkają w mieście.
>
>>> Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że
>>> gdyby drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się szybko
>>> odechciało tych dróg i jeżdżenia.
>>>
>>
>> Dobra, ale kto do tego dopłaca, że nie jest rynkowo? Unia? W czym
>> upatrujesz braku rynkowości?
>>
>
> Upatruję w tym, że nie ma żadnego rynku branży eksploatacji dróg. Władza
> pobiera od wszystkich podatki i nie pyta o nic, tylko wtapia setki
> miliardów w drogi.
Autostrady są płatne. Ludzie korzystają.
>
> Dlaczego tak się dzieje?
> Dlatego, że istnieje układ pomiędzy władzą, a całością branży
> młotoryzacyjnej. Układ funkcjonuje doskonale i przynosi krocie i władzy
> i branży. Jeżdżenie, czy też niejeżdżenie Kowlaskich, to mało znaczący i
> niekonieczny efekt uboczny tego układu.
>
Nie wątpię, że oni wszyscy własny biznes prowadzą, ale reszta na to
jednak płaci podatki. Gdyby ludzie chcieli żyć prymitywniej to by chyba
nie chodzili na te wybory.
-
36. Data: 2022-09-15 22:04:46
Temat: Re: ceny ON
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-09-15 o 15:20, ii pisze:
> W dniu 15.09.2022 o 14:27, Poldek pisze:
>> W dniu 2022-09-15 o 13:23, ii pisze:
>>> W dniu 15.09.2022 o 00:57, Poldek pisze:
>>>> W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
>>>>> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>>>>>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w
>>>>>> tym sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała
>>>>>> rynkowo, to by nie miała szans się utrzymać - poczynając od
>>>>>> rynkowych stawek za przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były
>>>>>> rynkowe, to by się nie opłacało jeździć, ani w ogóle budować i
>>>>>> utrzymywać dróg publicznych.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>>>>>
>>>>
>>>> Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych dróg
>>>> i tego płacenia.
>>>
>>> A o co Ty chcesz pytać? Czy drogi puste są by podejrzewać, że ludzie
>>> ich nie chcą?
>>>
>>
>> Oczywiście, że CHCE ZA DARMO.
>
> Chce też chodzić na wybory powszechne i wybierać tych, którzy budują. No
> to chyba jednak są skłonni za drogi w ten sposób zapłacić.
>
Po pierwsze, to nie rynek, a co najwyżej demokracja.
Po drugie chętni są głosować na tych, którzy opowiadają o budowaniu
dróg, a nie są chętni głosować na tych, którzy opowiadają o tym ile to
będzie głosujących kosztowało :-)
>>
>>>> Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
>>>
>>> No nikt, wystarczy popatrzeć wokół, ilu ma samochód, ilu samolot, ilu
>>> jeździ komunikacją miejską, koleją. O co chcesz się pytać?
>>>
>>
>> U mnie w mieście więcej jeździ komunikacją i/lub chodzi pieszo,
>
> A u mnie na wsi komunikacja miejska prawie nie istnieje. Mam problem z
> dojazdem na dworzec 10km. Bus jedzie do granic miasta 5km za 4zł a potem
> od granicy do dworca kolejne 4zł. W niedzielę bus nie kursuje w ogóle.
> Pisałem o tym. Ludzie sami organizuję sobie transport, w domach siedzą,
> po lesie łażą, pola traktorem orają. Nie zauważyłem by się jakoś
> przejmowali tym, że tak to wygląda. Powierzchniowo wieś to większość
> Polski.
>
>> a absurdalnie rozbudowane i horrendalnie drogie w utrzymaniu
>> (nomen-omen) drogi płacą wszyscy choć większość nie zdaje sobie z tego
>> sprawy, że płaci.
>
> U mnie przez wieś biegnie jedna wąska asfaltówka. Obecnie
> przebudowywana. Też o tym pisałem. Pozostałe są szutrowe. 5km od miasta
> wojewódzkiego. Ludzie chyba istotnie nie chcą płacić na więcej dróg. No
> ale ... nie mieszkają w mieście.
>
A komu potrzeba więcej dróg?
Odpowiadam - temu, kto zarabia na budowaniu, utrzymaniu i eksploatacji
dróg. Ten będzie zawsze dążył do tego, żeby było więcej dróg - wszędzie.
Tam gdzie potrzeba, tam gdzie nie potrzeba.
>>
>>>> Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że
>>>> gdyby drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się
>>>> szybko odechciało tych dróg i jeżdżenia.
>>>>
>>>
>>> Dobra, ale kto do tego dopłaca, że nie jest rynkowo? Unia? W czym
>>> upatrujesz braku rynkowości?
>>>
>>
>> Upatruję w tym, że nie ma żadnego rynku branży eksploatacji dróg.
>> Władza pobiera od wszystkich podatki i nie pyta o nic, tylko wtapia
>> setki miliardów w drogi.
>
> Autostrady są płatne.
Opłaty pokrywają ułamek kosztów. Autostrady płatne są dotowane przez
tych, którzy z nich nie korzystają.
Jedyną drogą "rynkową" jest kawałek autostrady Stalexport
Katowice-Kraków. Z tego odcinka korzystają ci, kórzy płacą i korzystają
- reszta nie korzysta i nie płaci :-)
Ludzie korzystają.
>
Ceny są ustawione (poza odcinkiem Stalexportu) na poziomie absurdalnie
niskim. A i tak jest sporo takich, co omijają, bo wolą jechać "darmo".
>>
>> Dlaczego tak się dzieje?
>> Dlatego, że istnieje układ pomiędzy władzą, a całością branży
>> młotoryzacyjnej. Układ funkcjonuje doskonale i przynosi krocie i
>> władzy i branży. Jeżdżenie, czy też niejeżdżenie Kowlaskich, to mało
>> znaczący i niekonieczny efekt uboczny tego układu.
>>
>
> Nie wątpię, że oni wszyscy własny biznes prowadzą, ale reszta na to
> jednak płaci podatki. Gdyby ludzie chcieli żyć prymitywniej to by chyba
> nie chodzili na te wybory.
>
Otóż większość nie chodzi na wybory :-)
-
37. Data: 2022-09-16 18:13:09
Temat: Re: ceny ON
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 15.09.2022 o 22:04, Poldek pisze:
> W dniu 2022-09-15 o 15:20, ii pisze:
>> W dniu 15.09.2022 o 14:27, Poldek pisze:
>>> W dniu 2022-09-15 o 13:23, ii pisze:
>>>> W dniu 15.09.2022 o 00:57, Poldek pisze:
>>>>> W dniu 2022-09-14 o 16:24, ii pisze:
>>>>>> W dniu 13.09.2022 o 01:20, Poldek pisze:
>>>>>>> Rynek motoryzacyjny jest całkowicie oderwany od rzeczywistości w
>>>>>>> tym sensie, że motoryzacja to branża, która gdyby działała
>>>>>>> rynkowo, to by nie miała szans się utrzymać - poczynając od
>>>>>>> rynkowych stawek za przejazd 1 km drogi: gdyby stawki były
>>>>>>> rynkowe, to by się nie opłacało jeździć, ani w ogóle budować i
>>>>>>> utrzymywać dróg publicznych.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Twierdzisz, że nie płacimy z własnej woli na drogi?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Twierdzę, że płacimy i to dużo i nikt nie pyta, czy chcemy tych
>>>>> dróg i tego płacenia.
>>>>
>>>> A o co Ty chcesz pytać? Czy drogi puste są by podejrzewać, że ludzie
>>>> ich nie chcą?
>>>>
>>>
>>> Oczywiście, że CHCE ZA DARMO.
>>
>> Chce też chodzić na wybory powszechne i wybierać tych, którzy budują.
>> No to chyba jednak są skłonni za drogi w ten sposób zapłacić.
>>
>
> Po pierwsze, to nie rynek, a co najwyżej demokracja.
Nie ma obowiązku chodzenia na wybory. Sami idą. O tyle tylko nie jest to
wolny rynek, że mała frekwencja nie powoduje odstąpienia od rządzenia.
> Po drugie chętni są głosować na tych, którzy opowiadają o budowaniu
> dróg, a nie są chętni głosować na tych, którzy opowiadają o tym ile to
> będzie głosujących kosztowało :-)
Blisko 50% nie skapnęło się?
>
>>>
>>>>> Nikt nie pyta, czy mamy samochód, czy mamy samolot.
>>>>
>>>> No nikt, wystarczy popatrzeć wokół, ilu ma samochód, ilu samolot,
>>>> ilu jeździ komunikacją miejską, koleją. O co chcesz się pytać?
>>>>
>>>
>>> U mnie w mieście więcej jeździ komunikacją i/lub chodzi pieszo,
>>
>> A u mnie na wsi komunikacja miejska prawie nie istnieje. Mam problem z
>> dojazdem na dworzec 10km. Bus jedzie do granic miasta 5km za 4zł a
>> potem od granicy do dworca kolejne 4zł. W niedzielę bus nie kursuje w
>> ogóle. Pisałem o tym. Ludzie sami organizuję sobie transport, w domach
>> siedzą, po lesie łażą, pola traktorem orają. Nie zauważyłem by się
>> jakoś przejmowali tym, że tak to wygląda. Powierzchniowo wieś to
>> większość Polski.
>>
>>> a absurdalnie rozbudowane i horrendalnie drogie w utrzymaniu
>>> (nomen-omen) drogi płacą wszyscy choć większość nie zdaje sobie z
>>> tego sprawy, że płaci.
>>
>> U mnie przez wieś biegnie jedna wąska asfaltówka. Obecnie
>> przebudowywana. Też o tym pisałem. Pozostałe są szutrowe. 5km od
>> miasta wojewódzkiego. Ludzie chyba istotnie nie chcą płacić na więcej
>> dróg. No ale ... nie mieszkają w mieście.
>>
>
> A komu potrzeba więcej dróg?
Tym, którzy w korkach stoją.
> Odpowiadam - temu, kto zarabia na budowaniu, utrzymaniu i eksploatacji
> dróg. Ten będzie zawsze dążył do tego, żeby było więcej dróg - wszędzie.
> Tam gdzie potrzeba, tam gdzie nie potrzeba.
Jedni mają takie powody, inni inne.
>>>
>>>>> Twierdzę, że płacimy "stawki" całkowicie nierynkowe i twierdzę, że
>>>>> gdyby drogi funkcjonowały na zasadach rynkowych, to by nam się
>>>>> szybko odechciało tych dróg i jeżdżenia.
>>>>>
>>>>
>>>> Dobra, ale kto do tego dopłaca, że nie jest rynkowo? Unia? W czym
>>>> upatrujesz braku rynkowości?
>>>>
>>>
>>> Upatruję w tym, że nie ma żadnego rynku branży eksploatacji dróg.
>>> Władza pobiera od wszystkich podatki i nie pyta o nic, tylko wtapia
>>> setki miliardów w drogi.
>>
>> Autostrady są płatne.
>
> Opłaty pokrywają ułamek kosztów. Autostrady płatne są dotowane przez
> tych, którzy z nich nie korzystają.
> Jedyną drogą "rynkową" jest kawałek autostrady Stalexport
> Katowice-Kraków. Z tego odcinka korzystają ci, kórzy płacą i korzystają
> - reszta nie korzysta i nie płaci :-)
Nie widzę różnicy. Opłaty podobne.
>
> Ludzie korzystają.
>>
>
> Ceny są ustawione (poza odcinkiem Stalexportu) na poziomie absurdalnie
> niskim. A i tak jest sporo takich, co omijają, bo wolą jechać "darmo".
To jadą gorszą drogą. Ich wybór.
>
>
>>>
>>> Dlaczego tak się dzieje?
>>> Dlatego, że istnieje układ pomiędzy władzą, a całością branży
>>> młotoryzacyjnej. Układ funkcjonuje doskonale i przynosi krocie i
>>> władzy i branży. Jeżdżenie, czy też niejeżdżenie Kowlaskich, to mało
>>> znaczący i niekonieczny efekt uboczny tego układu.
>>>
>>
>> Nie wątpię, że oni wszyscy własny biznes prowadzą, ale reszta na to
>> jednak płaci podatki. Gdyby ludzie chcieli żyć prymitywniej to by
>> chyba nie chodzili na te wybory.
>>
>
> Otóż większość nie chodzi na wybory :-)
>
Blisko 50% chodzi.