Jarosław Sokołowski w news:slrnvjsrvg.2p416.jaros@falcon.lasek.waw.pl
> 1634Racine pisze:
>>> Obecnie dzwonię z "jakiegoś smartfona" i w 99 procentach jest to
>>> "domowy VoIP", dzisiaj nazywany "VoWiFi".
>> no to szkoda, bo huawei mate 10pro nie ma takiego cuda... (bylby
>> betamax :)
> Chyba nawet tanie (poniżej 300zł) współczesne smartfony to mają.

a z 2017 nie ma. Za to ma i dzisiaj lux aparat foto.

>>> mogę dzwonić niezależnie od miejsca, w którym aktualnie się znajduję.
>> czyli: wystarczy,ze jest przesyl danych i w ten internet wdzwaniasz sie,
>> as whatsapp?
> Raczej "as telefon komórkowy". Czyli nawet będąc w Burkina Faso w zasięgu
> lokalnego WiFi, dzwonię ze swojego telefonu jakbym był w Polsce. Podobnie
> jakbym używał burkinofasańskiej karty SIM w Polsce.
> Czyli trochę inaczej niż betamax, a nawet całkiem inaczej. Ale jednak
> częściej się przydaje, niż dzwonienie z Polski do Burkina Faso (najtaniej
> z powervoip.com, 16 centów za minutę).

aaa, czyli to nie jest tak, ze na pstryk przelaczasz laczenie ze swiatem na
przesyl danych i dryndasz via internet. Musi byc wifi-internet... W sumie,
to tak to rozumialem, ale skoros napisal,ze z dowolnego miejsca dzwonic da
sie, a nie wszedzie jest wifi, to pomyslalem, ze... ok, juz jasne.