ale kosmos pojawił się na pl.praca.oferowana, ciekawe ile za to płacą,
pewnie średnią krajową...

do góry

no proszę i drugie ciekawe, nikt nie zwraca na to uwagi?

to mam zagadnienie: czy polskie uczelnie (opanowane przez beton PO) kształcą
ludzi, który mogli by podołać takiej ofercie pracy?

do góry

Użytkownik "identifikator: 20110701" napisał w wiadomości grup
>no proszę i drugie ciekawe, nikt nie zwraca na to uwagi?
>to mam zagadnienie: czy polskie uczelnie (opanowane przez beton PO)
>kształcą ludzi, który mogli by podołać takiej ofercie pracy?

A jaka konkretnie oferta ?

Tym niemniej ... na calym swiecie uczelnie "daja podstawy".
A potem pracodawca wymaga jeszcze 3 lat doswiadczenia w zawodzie :-)

Rzadko kiedy absolwent bedzie mogl z marszu podolac jakiemus wyzwaniu.

J.

do góry

W dniu 24.11.2011 16:19, J.F pisze:
> Użytkownik "identifikator: 20110701" napisał w wiadomości grup
>> no proszę i drugie ciekawe, nikt nie zwraca na to uwagi?
>> to mam zagadnienie: czy polskie uczelnie (opanowane przez beton PO)
>> kształcą ludzi, który mogli by podołać takiej ofercie pracy?
>
> A jaka konkretnie oferta ?
>
> Tym niemniej ... na calym swiecie uczelnie "daja podstawy".
> A potem pracodawca wymaga jeszcze 3 lat doswiadczenia w zawodzie :-)
No i mniej więcej tyle będą mieli Ci, którzy pomyśleli o tym, że studia
to nie samo picie ale też czas na zapewnienie sobie w przyszłości dobrej
(aka interesującej, w dobrych warunkach i dobrze płatnej) pracy.

> Rzadko kiedy absolwent bedzie mogl z marszu podolac jakiemus wyzwaniu.
Ci co uważają, że "piątkowy uczeń" to obelga nie potrafią nawet podołać
wyświetlaniu prostego banera ani obsłużyć wielodostępu do bazy danych,
więc o "wyzwaniach" w pracy nie ma co mówić.

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Dnia Thu, 24 Nov 2011 16:19:30 +0100, J.F napisał(a):

> Użytkownik "identifikator: 20110701" napisał w wiadomości grup
>>no proszę i drugie ciekawe, nikt nie zwraca na to uwagi?
>>to mam zagadnienie: czy polskie uczelnie (opanowane przez beton PO)
>>kształcą ludzi, który mogli by podołać takiej ofercie pracy?
>
> A jaka konkretnie oferta ?


Moze to mistrzostwo swiata:

http://www.grupy.egospodarka.pl/Zautomatyzuje-zmoder
nizuje-Twoje-urzadzenia,t,399025,8.html

i inne tej samej osoby:

http://www.grupy.egospodarka.pl/Programista-mikrokon
trolerow-projektant-PCB,t,399024,8.html

do góry

Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:jamb2o$mee$1@news.onet.pl...

>> Tym niemniej ... na calym swiecie uczelnie "daja podstawy".
>> A potem pracodawca wymaga jeszcze 3 lat doswiadczenia w zawodzie :-)
> No i mniej więcej tyle będą mieli Ci, którzy pomyśleli o tym, że studia to
> nie samo picie ale też czas na zapewnienie sobie w przyszłości dobrej (aka
> interesującej, w dobrych warunkach i dobrze płatnej) pracy.
>
>> Rzadko kiedy absolwent bedzie mogl z marszu podolac jakiemus wyzwaniu.
> Ci co uważają, że "piątkowy uczeń" to obelga nie potrafią nawet podołać
> wyświetlaniu prostego banera ani obsłużyć wielodostępu do bazy danych,
> więc o "wyzwaniach" w pracy nie ma co mówić.

Bogu dziękować, minęły (mijają) te czasy. Tym co nie wiedzieli tego
zostaje produkcja papryki, lub w ostateczności pytanie "Jak żyć"
wtedy wiedzą "Jak >>rzyć<<".

Artur(m)

do góry

co prawda pytanie było tendencyjne i dostałem slogany wyborcze PO... zatem
napiszę inaczej: czy te jebane skurwysyny którym państwo nie zabiera
złamanego grosza z wypłaty mogą czuć się odpowiedzialni (nie bójmy się tego
słowa: winni) obecnego poziomu wykształcenia elektroników?

nie rozumiem niby co jest podstawą a co już nie, co dany abiturient
powinnien zgłębić samodzielnie... na mojej chłamo uczelni przetwornicę
impulsową opisywano jako filtr prostujący prostokątne napięcie... moim
zdaniem idiotyzm.

do góry

a babka wysłała już trzy oferty, ciekawe czy to jedno i to samo stanowisko
czy nie?

do góry

Użytkownik "identifikator: 20110701" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jaofal$o1a$...@n...news.atman.pl...
>co prawda pytanie było tendencyjne i dostałem slogany wyborcze PO...
>zatem napiszę inaczej: czy te jebane skurwysyny którym państwo nie
>zabiera złamanego grosza z wypłaty mogą czuć się odpowiedzialni (nie
>bójmy się tego słowa: winni) obecnego poziomu wykształcenia
>elektroników?
>nie rozumiem niby co jest podstawą a co już nie, co dany abiturient
>powinnien zgłębić samodzielnie...

Przedmiot sie rozbudowal, a studia skrocily ze teraz moze juz nie byc
szans na okreslenie minimum programowego.
Specjalizacja od poczatku ?

Zreszta nie ma co narzekac, dawniej tez roznie ksztalcono, kto nie byl
hobbysta, ten i po studiach kiepsko elektronike rozumial.

>na mojej chłamo uczelni przetwornicę impulsową opisywano jako filtr
>prostujący prostokątne napięcie... moim zdaniem idiotyzm.

Nie po to pan profesor 20 lat publikowal, zeby mu jakis student
idiotyzmy zarzucal :-)

Zalezy jeszcze od kontekstu, moze tetnien nie lubil.


A ze i podstawy sa ciekawe, to patrz chocby niedawny watek - jak
zmierzyc moc bierna, przy przebiegach niesinusoidalnych.

J.

do góry

dlaczego ONI nie wydają żadnych książek? czy to normalna sytuacja? nie!

do góry