On Monday, 4 December 2023 at 15:43:35 UTC+1, J.F wrote:
> aku w samochodzie miał juz swoje lata, ale ciągle jeszcze kręcił,
> może nie tak żwawo, ale diesla odpalał bez problemu.
>
> postał 15 minut na światłach, juz nie był w stanie pokręcic, a teraz:
> -przy prądzie ładowania 4A szybko dochodzi do 14.5V.
> -po odłączeniu ładowania w miarę szybko spada do 12.8V.
>
> No i ciekawość mnie zżera - co mu sie stało.
>
> Na zuzyty ale jednak trochę sprawny nie wygląda, na zwartą celę też
> nie wygląda ... korki gdzies dobrze schowane niestety.
> magiczne oczko ma w jednej celi - jest zielone.
>
> J.
Idź na złom i zobacz jak rozbity aku jest zbudowany.

Cele są połączone taśmami, a w dole pełno syfu ołowianego, wypadającego z cel.
Może się po prostu zasiarczył

Ale to dobrze, że padł przed zimowymi mrozami, bo gdyby padł potem na trasie, to
tylko holowanie

W Hameryce obowiązuje zasada, że wszyscy kupują najtańszy aku zgodny z pojemnością,
bo i tak wszystkie są od jednego producenta, niezależnie od metek i przed upływem
3-letniej gwarancji, oddają go do sklepu i dostają nowy na wymianę gratis,
bo nikt nie sprawdza czy sprawny, bo nie ma czym i jak