W dniu 2012-12-22 09:21, Budzik pisze:
> Ja przez 10 lat nie dostałem ani jednego, a jeżdziłem sporo. I czasami
> zdarzało mi się zrobić naprawdę głupie rzeczy.
> Ale jak już dostałem pierwszy, to nagle mialem 22 punkty i zacząłem jeżdzić
> mega mega ostrożnie.
> No i oczywiście wtedy miałem jedynąw życiu stłuczkę...
>
Ja ponad 10 lat temu pół roku jeździłem bez prawka. Nie jeździłem w tym
czasie w rytmie wszystkich innych na drodze. Bez względu na to czy to
wylotówka czy nie, 50 to 50 jechałem. Zawsze kultura prawym pasem. Nawet
gliny mnie wyprzedzały i patrzyły co to za "kapelusz" pomyka. Jak ja się
napociłem tak jeździć, jak ja czułem się zawalidrogą, ile mnie
wyprzedzało włącznie z ciężarówkami, a ile hxxxw leciało to tylko oni
wiedzą bo ja tylko widziałem przez szybę komentarze. Odpowiadałem im w
myślach - sorki, nie mam prawka.

No cóż, ale posrańce lepiej wiedzą niż miliony kierowców że na wylotówce
itp. o dwóch pasach w jedną stronę i dwóch w przeciwną powinno się
jechać max 50-60km/h a nie 70-80
Ale najlepsze w tym gównie jest to, że sami gliniarze, SM i ci co to o
tym decydują i ustawiają ile i gdzie się ma jeździć, nie przestrzegają
tego nagminnie.
Na kamerze mam full filmów z takich ich wojaży z co najmniej +20 +30 i
więcej km/h, A ostatnio nawet na nakazie skrętu w prawo, radiola bez
kogutów kierunek w lewo i myk myk LOL
Ale jak wiadomo, ograniczenia są dla plebsu a nie dla szlachty. Plebs ma
się krótko za ryj trzymać, a jak przyjdzie potrzeba to doić ile wlezie w
imię ustanowionego złodziejskiego prawa, czego mamy przykład.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/