On 2014-11-23 18:52, Czesław Wiśniak wrote:

>> i to jest zapewne wytłumaczenie dlaczego Nissan się tam znalazł.
>> Słupka tam zapewne nie ma, a nissanem prawdopodobnie też wersalki nie
>> przywieźli (niepełnosprawnego też zapewne nie, bo jego najprościej
>> załadować na miejsce paxa z lewej strony - wiem bo czasem wożę).
>
> Tego nie wiesz ani ja ani ty.

Wybacz, ale wiem. Doskonale rozumiem, że jak zapytasz kierowcę każdego
źle zaparkowanego samochodu, to dowiesz się, że właśnie mu żona rodzi/
matka umiera/ dziecko z oddziału onkologicznego przywiózł/ żona go
właśnie zdradza albo ma 1000 innych ważnych powodów. Przykro mi burzyć
twoją wiarę w doskonałą ludzkość, ale prawda jest taka, że kłamią a
chodzi o to, że "muszą przecież gdzieś zaparkować" i resztę mają w
dupie. Jak chcesz to sobie wierz, w co chcesz, ale nie wymagaj od innych
bycia naiwnymi frajerami.

Zresztą - czy coś przywieźli, czy niepełnosprawnego odbierali to ich
akurat nie usprawiedliwia. Ani literalnie, ani nawet po ludzku, gdyż
chodzi o... raptem kilka metrów. Słownie długość samochodu. Chodzi o to,
że jakiś buc musiał zaparkować jak najbliżej pokoju jadalnego i nie ma
co do tego dorabiać nieprawdopodobnych teorii.

> Pieprzyc bez z sensu tez nie ma sensu.

No własnie - więc lepiej nie pieprzyć, jak to ktoś niby legalnie pod
klatką zaparkował, a skupić się na bezprzecznych faktach. Na obrazku
mamy nieprawidłowo zaparkowany samochód.

>> I teraz - nie wiem jaka jest na to rada - albo słupkować wszędzie,
>> gdzie nawet wydaje się nielogiczne (bo ktoś i tak zaparkuje)
>
> Mam nadzieje, ze nie jestes urzedasem od HGW ;)

Nie.

Shrek.