http://www.motofakty.pl/artykul/wezly-na-a4-zmieniaj
a-nazwy-beda-zmiany-na-a4-a-co-z-dts.html

"Z autostrady A4 w woj. sląskim zniknęły węzły Batory, Wspólna czy
Wirek. I dobrze. W ich miejscu są nowe, logiczne: Chorzów, Zabrze
Południe, Ruda Śląska. Do końca maja nowe nazwy otrzyma 14 węzłów przy
śląskim odcinku A4 oraz trasy ekspresowej S1.

Drogowcy uznali argumenty kierowców. Nazwy węzłów na autostradzie A4 i
ekspresowej S1 nawiązywać będą do najbliższych miejscowości.

To zmiana na pozór prosta, lecz czekaliśmy na nią... siedem lat, bo
już w 2008 władze Gliwic jako pierwsze w regionie apelowały o nowe
nazwy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opierała się
długo. A nazewnictwo węzłów stanowiło dla kierowców nie lada zagadkę,
której zbyt późne rozwikłanie mogło się skończyć nadrobieniem
kilometrów. Bo jeśli jadący od Katowic niezorientowany kierowca
poniewczasie odkrył, że zjazd do Zabrza kryje się pod szyldem
Wspólna (z ulicą o takiej właśnie nazwie krzyżuje się tu A4), to
następną szansę do opuszczenia autostrady miał dopiero w gliwickiej
Sośnicy."

No cud normalnie. Jeszcze troche i zniknie moja ulubiona Lubawka.
Co sie stalo - bronkobus zabladzil, czy sam minister transportu nie
trafil na spotkanie wyborcze ?

J.

do góry

Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

> http://www.motofakty.pl/artykul/wezly-na-a4-zmieniaj
a-nazwy-beda-zmiany
> -na-a4-a-co-z-dts.html
>
> "Z autostrady A4 w woj. sląskim zniknęły węzły Batory, Wspólna czy
> Wirek. I dobrze. W ich miejscu są nowe, logiczne: Chorzów, Zabrze
> Południe, Ruda Śląska. Do końca maja nowe nazwy otrzyma 14 węzłów przy
> śląskim odcinku A4 oraz trasy ekspresowej S1.
>
> Drogowcy uznali argumenty kierowców. Nazwy węzłów na autostradzie A4 i
> ekspresowej S1 nawiązywać będą do najbliższych miejscowości.
>
> To zmiana na pozór prosta, lecz czekaliśmy na nią... siedem lat, bo
> już w 2008 władze Gliwic jako pierwsze w regionie apelowały o nowe
> nazwy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opierała się
> długo. A nazewnictwo węzłów stanowiło dla kierowców nie lada zagadkę,
> której zbyt późne rozwikłanie mogło się skończyć nadrobieniem
> kilometrów. Bo jeśli jadący od Katowic niezorientowany kierowca
> poniewczasie odkrył, że zjazd do Zabrza kryje się pod szyldem
> Wspólna (z ulicą o takiej właśnie nazwie krzyżuje się tu A4), to
> następną szansę do opuszczenia autostrady miał dopiero w gliwickiej
> Sośnicy."
>
> No cud normalnie. Jeszcze troche i zniknie moja ulubiona Lubawka.
> Co sie stalo - bronkobus zabladzil, czy sam minister transportu nie
> trafil na spotkanie wyborcze ?
>
To jest tylko w połowie pozytywna informacja.
Druga jej czesc powinna bowiem stanowić notatka o wypierdzieleniu na zbity
pysk wszystkich tych dyrektorów, izynierów etc. ktorzy przez 7 lat
negatywnie opiniowali te zmiany.
Banda biurokratycznych oszołomów. Juz samo to ze zrobili taka głupote to
powód do zwolnienia.
Ale dodatkowo brak reakcji na krytyke przez 7 lat to powinien byc wilczy
bilet do pracy w takim miejscu. Zenada.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:13z56vokgwocz$.117oly10cjkd9.dlg@40tude.net...
> No cud normalnie. Jeszcze troche i zniknie moja ulubiona Lubawka.
> Co sie stalo - bronkobus zabladzil, czy sam minister transportu nie
> trafil na spotkanie wyborcze ?

A ja wciąż zapominam obczaić gdzie w Krakowie wyskoczy wyjazd z A4 o nazwie
"Skawina" :-)) Ostatnio jadąc z lotniska Balice minąłem wyjazd "Skawina",
pojechałem dalej, na "Kraków Południowy", i wyskoczyłem daleko za Borkiem
Fałęckim. To się musiałem wracać na Rondo Matecznego :-) Pewnie Skawina
będzie dla mnie lepsza :-) Następnym razem się przekonam... ;-)

do góry

On 2015-05-09 09:11, J.F. wrote:

> No cud normalnie. Jeszcze troche i zniknie moja ulubiona Lubawka.

Oni przeginają albo w jedną albo w drugą.

Węzeł po Żyrardowem nosi dumną nazwe Wiskitki. Podczas gdy węzły
Ciechanów i Łomża są oddalone od wspomnianych miast o dziesiątki
kilometrów - bliżej 50 niż 10.

do góry

> Następnym razem się przekonam..:)
Czyzby w Iphonie nie było GPS.
Jak do matecznego to proponuje następny czyli łagiewniki

do góry

"Bolko" <s...@g...com> wrote in message
news:d0553ee7-7f0c-43ce-a08f-8d98e85cc1a3@googlegrou
ps.com...
>> Następnym razem się przekonam..:)
> Czyzby w Iphonie nie było GPS.

A był... ale jakoś jazda według GPS ogłupia i mało uczy.
Wolę się uczyć na błędach - wtedy dłużej zapamiętam ;)

> Jak do matecznego to proponuje następny czyli łagiewniki

Szczerze powiedziawszy wyjazdu z A4 o nazwie Łagiewniki nie widziałem bo
byłbym skojarzył... W końcu na oś. Podwawelskie pomykałem... Widziałem
Skawina i potem Kraków Południowy był - może coś przespałem, albo TIR na
prawym pasie mi jakoś znak zasłonił - te znaki są trochę niefafuśnie
ustawione po prawej stronie drogi - lepiej jest jak znaki są nad głowami,
wtedy duże powoli wyprzedzane auto nie zasłoni małemu po lewej znaku z
wyjazdem...

do góry

> >> Następnym razem się przekonam..:)
> > Czyzby w Iphonie nie było GPS.
>
> A był... ale jakoś jazda według GPS ogłupia i mało uczy.
> Wolę się uczyć na błędach - wtedy dłużej zapamiętam ;)
Zgadzam się

> > Jak do matecznego to proponuje następny czyli łagiewniki
>
> Szczerze powiedziawszy wyjazdu z A4 o nazwie Łagiewniki nie widziałem bo
> byłbym skojarzył... W końcu na oś. Podwawelskie pomykałem... Widziałem
> Skawina i potem Kraków Południowy był - może coś przespałem, albo TIR na
> prawym pasie mi jakoś znak zasłonił - te znaki są trochę niefafuśnie
> ustawione po prawej stronie drogi - lepiej jest jak znaki są nad głowami,
> wtedy duże powoli wyprzedzane auto nie zasłoni małemu po lewej znaku z
> wyjazdem...

Bo to następny zjazd za południe.

W USA podobało mi się że zawsze obok był jaki będzie następny i za ile mil

do góry

"Bolko" <s...@g...com> wrote in message
news:a51b2373-f772-4f1b-bde9-43de91c75386@googlegrou
ps.com...
>> > Jak do matecznego to proponuje następny czyli łagiewniki
>>
>> Szczerze powiedziawszy wyjazdu z A4 o nazwie Łagiewniki nie widziałem bo
>> byłbym skojarzył... W końcu na oś. Podwawelskie pomykałem... Widziałem
>> Skawina i potem Kraków Południowy był - może coś przespałem, albo TIR na
>> prawym pasie mi jakoś znak zasłonił - te znaki są trochę niefafuśnie
>> ustawione po prawej stronie drogi - lepiej jest jak znaki są nad głowami,
>> wtedy duże powoli wyprzedzane auto nie zasłoni małemu po lewej znaku z
>> wyjazdem...
>
> Bo to następny zjazd za południe.

Zaraz... moment... ten na Południe już wyprowadził mnie na Borek... Za
bardzo południowy był :-) Mówisz że jeszcze późniejszy zjazd z A4 zaprowadzi
na "bardziej północne" Łagiewniki?? :-))) Coś mi tu śmierdzi. Chyba się
złamię i na mapę spojrzę jednak.

> W USA podobało mi się że zawsze obok był jaki będzie następny i za ile mil

Kulturę tych autostrad mają w USA i Europie Zachodniej ciut dłużej
dopracowaną niż u nas - my się cieszmy że w ogóle mamy już jakieś
autostrady, i z Krakowa do Katowic nie musimy już za traktorkiem czy Nyską
się dryndolić.

do góry

Pszemol pisze:
.....
> Kulturę tych autostrad mają w USA i Europie Zachodniej ciut dłużej
> dopracowaną niż u nas - my się cieszmy że w ogóle mamy już jakieś
> autostrady, i z Krakowa do Katowic nie musimy już za traktorkiem czy
> Nyską się dryndolić.

Ale za to jak masz szczęście, to godzinkę na bramkach za te 20 zeta
postoisz :-D !

--
Grzegorz

do góry

> >> Szczerze powiedziawszy wyjazdu z A4 o nazwie Łagiewniki nie widziałem bo
> >> byłbym skojarzył... W końcu na oś. Podwawelskie pomykałem... Widziałem
> >> Skawina i potem Kraków Południowy był - może coś przespałem, albo TIR na
> >> prawym pasie mi jakoś znak zasłonił - te znaki są trochę niefafuśnie
> >> ustawione po prawej stronie drogi - lepiej jest jak znaki są nad głowami,
> >> wtedy duże powoli wyprzedzane auto nie zasłoni małemu po lewej znaku z
> >> wyjazdem...
> >
> > Bo to następny zjazd za południe.
>
> Zaraz... moment... ten na Południe już wyprowadził mnie na Borek... Za
> bardzo południowy był :-) Mówisz że jeszcze późniejszy zjazd z A4 zaprowadzi
> na "bardziej północne" Łagiewniki?? :-))) Coś mi tu śmierdzi. Chyba się
> złamię i na mapę spojrzę jednak.

przez Łagiwniki mniej świateł do MATECZNEGO
chociaż droga dłuższa
testowanego wielokrotnie

ps
o podwawelskim się nie wypowiem bo też zależy gdzie

do góry