-
11. Data: 2010-03-01 05:28:15
Temat: Re: Zmarł Jacek Karpiński
Od: greg142 <g...@o...pl>
On 28 Lut, 18:13, Atlantis <m...@w...pl> wrote:
> W dniu 2010-02-26 20:47, Jerzy Pastusiak pisze:
> Ja widzę w Jacku Karpińskim przede wszystkim tragiczną postać. Pomimo
> talentu nie udało mu się odnaleźć w komunizmie, sukcesu nie odniósł
> również w realiach wolnorynkowych. Co wcale nie deprymuje go jako inżyniera.
O zmarłych źle się nie mówi, ale po przeczytaniu wywiadu rzeki w wątku
powyżej, odniosłem wrażenie, że p. Karpiński miał paskudny charakter.
Wszyscy dookoła, nie wyłączając prof. to banda gamoni i ubeków. Tylko
ja jestem genialny. Ale co chwilę bywa w salonach kacyków i ubeków,
przyjaźni się z Bratkowskim który ma wejścia w KC. Więc czego mu
zabrakło. Najwyraźniej charakteru człowieka, który nie obraża
wszystkich dookoła, jak sam mówi"matołów". A co to za inżynier, co
pozostaje po nim parę niedorobionych konstrukcji w muzeum techniki.
Nie odmawiam mu zapewne ciekawych i innowacyjnych pomysłów, ale
charakterek go zgubił. Nie można poniewierać wszystkimi bo to banda
matołów. Oddajmy sprawiedliwość prawdzie. Efekt, zero konstrukcji,
zero produkcji.
Greg
-
12. Data: 2010-03-01 07:30:55
Temat: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
Użytkownik greg142 <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5fcb94de-398a-4dd6-93e2-286094e5cfb8@g19g200
0yqe.googlegroups.com...
On 28 Lut, 18:13, Atlantis <m...@w...pl> wrote:
> W dniu 2010-02-26 20:47, Jerzy Pastusiak pisze:
> Ja widzę w Jacku Karpińskim przede wszystkim tragiczną postać. Pomimo
> talentu nie udało mu się odnaleźć w komunizmie, sukcesu nie odniósł
> również w realiach wolnorynkowych. Co wcale nie deprymuje go jako
inżyniera.
O zmarłych źle się nie mówi, ale po przeczytaniu wywiadu rzeki w wątku
powyżej, odniosłem wrażenie, że p. Karpiński miał paskudny charakter.
Wszyscy dookoła, nie wyłączając prof. to banda gamoni i ubeków. Tylko
ja jestem genialny. Ale co chwilę bywa w salonach kacyków i ubeków,
przyjaźni się z Bratkowskim który ma wejścia w KC. Więc czego mu
zabrakło. Najwyraźniej charakteru człowieka, który nie obraża
wszystkich dookoła, jak sam mówi"matołów". A co to za inżynier, co
pozostaje po nim parę niedorobionych konstrukcji w muzeum techniki.
Nie odmawiam mu zapewne ciekawych i innowacyjnych pomysłów, ale
charakterek go zgubił. Nie można poniewierać wszystkimi bo to banda
matołów. Oddajmy sprawiedliwość prawdzie. Efekt, zero konstrukcji,
zero produkcji.
Greg
Pojechałeś sobie kolego zbyt ostro. Miał piękny charakter, który pozowlił mu
osiągnąć w swoim życiu.
Jednym z tych rzeczy jest to, że o Nim usłyszeliśmy
Jeżeli:
1) nie wierzysz w to, że gość walczył o to, abyś nie pisał na
de.misc.elektronika,
2) nie podoba Ci się, że chodził później do Uni Sowieckiej po pieniądze za
swoją pracę i załatwiał/kombinował wnioski o przyznanie należnej mu forsy z
podatków (tzn.haraczy),
3) nie podoba Ci się, że obrażał "gamoni",
4) nie podoba Ci się, że Gość pozostawił po sobie KILKA urządzeń, które po
dziś dzień stoją w muzeum, a naszego nie ma tam żadnego,
5) nie podoba Ci się, że miał twardy charakter, a nie był zwykłą miernotą
jak wielu z nas,
to chcociaż zadaj sobie trud i poczytaj tą ulotę o K-202 w pdfie.
Spójrz i oceń nie charakter, a to, że K-202 był komputerem asynchronicznym
już w latach 70.
Potem wszystko poszło w synchronizm i doskonale marnuje się czas urządzenia,
gdzie 80% układów czeka
na najwolniejszy, aby KC (Kwarc centralny) mógł w następnym takcie pozwolić
miernocie na nadążenie za szybkimi geniuszami.
Najprościej będzie przeprosić.
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
-
13. Data: 2010-03-01 21:20:37
Temat: Re: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: greg142 <g...@o...pl>
On 1 Mar, 08:30, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
> Pojechałeś sobie kolego zbyt ostro. Miał piękny charakter, który pozowlił mu
> osiągnąć w swoim życiu.
A w dyrekcji instytutu był profesor Węgrzyn, nieuk, kawał durnia, ale
ubowiec....
...Huk uznał projekt za interesujący i powołał do jego oceny komisję
pod kierownictwem Mareczka Greniewskiego - syna profesora Henryka
Greniewskiego. Ojciec udawał cybernetyka, a syn - eksperta od
elektroniki..........
...Pojechał za mnie dyrektor naukowy IMM, profesor Andrzej Janicki.
Wyjątkowa glizda............Kompletne zero.
....Jacek Karpiński: Zgadza się. Roman sportretował tam między innymi
dyrektora Huka. Przedstawił go jako kompletnego debila (zresztą jak
najbardziej zgodnie z rzeczywistością)....
> Jednym z tych rzeczy jest to, że o Nim usłyszeliśmy
> Jeżeli:
> 1) nie wierzysz w to, że gość walczył o to, abyś nie pisał na
> de.misc.elektronika,
O to walczył mój ojciec i jeszcze paru innych z AK.
> 4) nie podoba Ci się, że Gość pozostawił po sobie KILKA urządzeń, które po
> dziś dzień stoją w muzeum, a naszego nie ma tam żadnego,
Słyszałeś coś o ELWRO i IMM. Ostatnia Odra 1305 opuściła ośrodek
obliczeniowy wrocławskiego Hutmenu w zeszłym roku i przeszła do muzeum
kolejnictwa w Jaworzynie Sląskiej bodajże. W każdym mieście było ZETO
w którym pracowały Odry posiadające konkretne oprogramowanie a nie
programy narzędziowe jak asembler, Basic czy Fortran o których mówi
się w ulotkach K202. Masz PC dodaję Ci asembler, Basic i Fortran i
mówię Ci, że masz oprogramowanie,
Karpiński słyszał o Elwro i IMM:
Musieli mnie zniszczyć, bo ośmieszałem i Elwro, i IMM.......Elwro
zatrudniało 6 tysięcy ludzi, IMM - 700. I nie potrafili zrobić żadnej
przyzwoitej maszyny. Żaby jakieś robili.........
To jest poważny mądry człowiek czy jakiś zacietrzewiony pieniacz?
> 5) nie podoba Ci się, że miał twardy charakter, a nie był zwykłą miernotą
> jak wielu z nas,
To nie jest twardy charakter tylko narcyzm i chamstwo, patrz cytaty
powyżej.
> to chcociaż zadaj sobie trud i poczytaj tą ulotę o K-202 w pdfie.
> Spójrz i oceń nie charakter, a to, że K-202 był komputerem asynchronicznym
> już w latach 70.
No i owszem może był geniuszem tylko co z tego:
Przecież po roku 1990 próbował pan uruchomić produkcję skanerów, kas
fiskalnych.
Jacek Karpiński: Próbowałem, ale się nie udało...
Pracowaliśmy po 12 - 15 godzin na dobę, bez nich nie byłoby możliwe
wykonanie K-202 z oprogramowaniem w ciągu jednego roku....
( :) )???.........CRN: A w dwa lata później po pana Zakładzie
Mikrokomputerów nie było już śladu.
CRN: Wyjechał pan do Szwajcarii, do pana Kudelskiego......Pracowałem u
niego jako konsultant, ale dwa lata później nasze drogi się
rozeszły.....
Do spółki ze szwajcarskim matematykiem założyłem firmę - Karpiński
Computer Systems. Przetrwała tylko dwa lata......Jeszcze nie
zaczęliśmy nic produkować, a już zabrakło pieniędzy..
Postanowiłem produkować Pen-Readera w Polsce. Znajomy polecił mi
zakłady w Szczytnie. Tam wzięli się do roboty i wyprodukowali szybko
partię 500 egzemplarzy. Miałem już zamówienia.......Zapożyczyłem się w
paru bankach, otworzyłem zakład, byłem w przededniu produkcji. Jedno
włamanie, drugie, trzecie - wszystko zniknęło. Po prostu rozkradli mi
zakład. ...( :) )
Faktycznie takich geniuszy nam trzeba.
Greg
-
14. Data: 2010-03-01 21:53:43
Temat: Re: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Mar 2010 13:20:37 -0800 (PST), greg142 wrote:
>O zmarłych źle się nie mówi, ale po przeczytaniu wywiadu rzeki w wątku
>powyżej, odniosłem wrażenie, że p. Karpiński miał paskudny charakter.
>Wszyscy dookoła, nie wyłączając prof. to banda gamoni i ubeków.
Czasy byly takie ze to sie moglo duzo od prawdy nie roznic ..
>Ale co chwilę bywa w salonach kacyków i ubeków,
>przyjaźni się z Bratkowskim który ma wejścia w KC.
Ale Bratkowski to zdecydowanie nie kacyk czy ubek.
Choc kto wie co IPN jeszcze znajdzie :-)
>Więc czego mu zabrakło. Najwyraźniej charakteru człowieka, który nie obraża
Trudno powiedziec. Patrzac na kariere - niezle dojscia w KC mial,
ale sie skonczyly :-)
>W każdym mieście było ZETO
>w którym pracowały Odry posiadające konkretne oprogramowanie a nie
>programy narzędziowe jak asembler, Basic czy Fortran o których mówi
>się w ulotkach K202. Masz PC dodaję Ci asembler, Basic i Fortran i
>mówię Ci, że masz oprogramowanie,
Elwro na Odry tez nie dawalo wiecej. Dopiero owe ZETO tworzylo, w
uzgodnieniu z uzytkownikiem. Mogloby probowac i na K202.
>Karpiński słyszał o Elwro i IMM:
>Musieli mnie zniszczyć, bo ośmieszałem i Elwro, i IMM.......Elwro
>zatrudniało 6 tysięcy ludzi, IMM - 700. I nie potrafili zrobić żadnej
>przyzwoitej maszyny. Żaby jakieś robili.........
>To jest poważny mądry człowiek czy jakiś zacietrzewiony pieniacz?
Schematow nie ma, to trudno powiedziec kto tu mial racje :-)
Szczegol tez nie znamy, kto i jak wtedy dolki kopal.
>> Spójrz i oceń nie charakter, a to, że K-202 był komputerem asynchronicznym
>> już w latach 70.
Eee .. asynchroniczny to chyba nie ..
>No i owszem może był geniuszem tylko co z tego:
>Przecież po roku 1990 próbował pan uruchomić produkcję skanerów, kas
>fiskalnych.
>Jacek Karpiński: Próbowałem, ale się nie udało...
>CRN: Wyjechał pan do Szwajcarii, do pana Kudelskiego......Pracowałem u
>niego jako konsultant, ale dwa lata później nasze drogi się
>rozeszły.....
>Do spółki ze szwajcarskim matematykiem założyłem firmę - Karpiński
>Computer Systems. Przetrwała tylko dwa lata......Jeszcze nie
>zaczęliśmy nic produkować, a już zabrakło pieniędzy..
poczekaj sam 15 lat i zobacz czy tak latwo bedzie ci rozkrecic
interes.
>Pracowaliśmy po 12 - 15 godzin na dobę, bez nich nie byłoby możliwe
>wykonanie K-202 z oprogramowaniem w ciągu jednego roku....
>( :) )???.........
Tak nawiasem mowiac to naprawde zadziwiajaco szybko powstal.
>CRN: A w dwa lata później po pana Zakładzie
>Mikrokomputerów nie było już śladu.
I to tez ciekawe - szybko zamknieto.
J.
-
15. Data: 2010-03-01 23:06:46
Temat: Re: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Krzysztof Tabaczyński <k...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6bcoo59m4bvscb5v699jd2je5iui7ula9s@4ax.com...
> On Mon, 1 Mar 2010 13:20:37 -0800 (PST), greg142 wrote:
>>O zmarłych źle się nie mówi, ale po przeczytaniu wywiadu rzeki w wątku
>>powyżej, odniosłem wrażenie, że p. Karpiński miał paskudny charakter.
>>Wszyscy dookoła, nie wyłączając prof. to banda gamoni i ubeków.
>
> Czasy byly takie ze to sie moglo duzo od prawdy nie roznic ..
>
>>Ale co chwilę bywa w salonach kacyków i ubeków,
>>przyjaźni się z Bratkowskim który ma wejścia w KC.
>
> Ale Bratkowski to zdecydowanie nie kacyk czy ubek.
> Choc kto wie co IPN jeszcze znajdzie :-)
>
>>Więc czego mu zabrakło. Najwyraźniej charakteru człowieka, który nie
>>obraża
>
> Trudno powiedziec. Patrzac na kariere - niezle dojscia w KC mial,
> ale sie skonczyly :-)
>
>>W każdym mieście było ZETO
>>w którym pracowały Odry posiadające konkretne oprogramowanie a nie
>>programy narzędziowe jak asembler, Basic czy Fortran o których mówi
>>się w ulotkach K202. Masz PC dodaję Ci asembler, Basic i Fortran i
>>mówię Ci, że masz oprogramowanie,
>
> Elwro na Odry tez nie dawalo wiecej. Dopiero owe ZETO tworzylo, w
> uzgodnieniu z uzytkownikiem. Mogloby probowac i na K202.
>
>>Karpiński słyszał o Elwro i IMM:
>>Musieli mnie zniszczyć, bo ośmieszałem i Elwro, i IMM.......Elwro
>>zatrudniało 6 tysięcy ludzi, IMM - 700. I nie potrafili zrobić żadnej
>>przyzwoitej maszyny. Żaby jakieś robili.........
>>To jest poważny mądry człowiek czy jakiś zacietrzewiony pieniacz?
Karpiński chyba nigdy nie zrozumiał, że w informatyce sprzęt to tylko
jeden z elementów systemu. Wcale nie najważniejszy, ani nie najdroższy.
Jak pokazał na jakiejś wystawie ten swój skaner a ja próbowałem mu
wytłumaczyć, że ma zbyt prymitywne i jednocześnie zbyt trudne
w obsłudze oprogramowanie to mnie wyzwał... a ja chciałem
żeby był help na żądanie i żeby parametry nie były podawane
w stylu "#99grq%^".
Polsce nie był potrzebny K202, bo nie było do niego oprogramowania.
Do Odry, a zaraz potem do Riada, było oprogramowania narzędziowego
i użytkowego bardzo dużo. Ale za tym oprogramowaniem stały dwie
duże i bogate zachodnie firmy.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
-
16. Data: 2010-03-02 06:16:11
Temat: Odp: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Polsce nie był potrzebny K202, bo nie było do niego oprogramowania.
Ja czytałem, że w latach 80 dobre to były komputery w oparciu o Z80,
bo mogły na nim działać programy pod CP/M, a tych była cała masa.
Ostatni raz i jedyny widziałem CP/M na laborce w 1993.
Obok stał komputer PC z podłączeniem do oscyloskopu przez GPIB i "z buta"
pisało się programy,
obsługujące nastawy i ściągające dane.
Jakby studenci mieli szukać starego oprogramowania na CP/M, aby to
obsługiwał, to laborka by się skończyła.
Programy to jest najważniejsza część systemu, bo ... jest dużo programistów
którzy tak mówią.
Urządzenie to nie problem, bo ... jest dużo handlowców, którzy mówią, że
wynagrodzenie dla projektanta to 1% moich zysków,
więc uważają, że bez problemu znajdą innego Karpińskiego, który mi to
polutuje za 2%.
Tylko tak się jakoś składa, że ja tu widzę jakieś max. 20 osób od 13 lat,
którzy potrafią poprawnie schemat narysować.
Widzę kolegę Lisa, który jest wyjątkowym geniuszem, ale doskonale od wielu
lat się marnuje na Politechnice,
choć z pewnością z pożytkiem dla studentów. (o ile ma przynajmniej tych
kilku w grupie, którzy są ambitni)
O pytaniach i odpowiedziach na temat sklecenia protezy w 2010 na
przekaźnikach - z poszanowania Pana Jacka,
który w 1971 zbudował komputer na TTL-ach nie wspomnę :-)
S.
-
17. Data: 2010-03-02 07:51:52
Temat: Re: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 2 Mar 2010 00:06:46 +0100, Krzysztof Tabaczyński wrote:
>Karpiński chyba nigdy nie zrozumiał, że w informatyce sprzęt to tylko
>jeden z elementów systemu. Wcale nie najważniejszy, ani nie najdroższy.
>Jak pokazał na jakiejś wystawie ten swój skaner a ja próbowałem mu
>wytłumaczyć, że ma zbyt prymitywne i jednocześnie zbyt trudne
>w obsłudze oprogramowanie to mnie wyzwał... a ja chciałem
>żeby był help na żądanie i żeby parametry nie były podawane
>w stylu "#99grq%^".
To czasem zaleta, i to nawet powazna.
Problem raczej w tym ze zapotrzebowanie na drogie skanery, ktore w
dodatku kiepsko dzialaly, bylo znikome.
>Polsce nie był potrzebny K202, bo nie było do niego oprogramowania.
>Do Odry, a zaraz potem do Riada, było oprogramowania narzędziowego
>i użytkowego bardzo dużo. Ale za tym oprogramowaniem stały dwie
>duże i bogate zachodnie firmy.
No coz, moglismy miec tez duza polska firme.
Jak slychac oprogramowanie narzedziowe na K202 bylo.
A uzytkowe .. w owych czasach powstawalo pod uzytkownika.
Moglo powstawac pod K202.
J.
-
18. Data: 2010-03-02 07:56:51
Temat: Re: Odp: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 2 Mar 2010 07:16:11 +0100, Sylwester Łazar wrote:
>Widzę kolegę Lisa, który jest wyjątkowym geniuszem, ale doskonale od wielu
>lat się marnuje na Politechnice,
>choć z pewnością z pożytkiem dla studentów. (o ile ma przynajmniej tych
>kilku w grupie, którzy są ambitni)
Sie od wielu lat nie marnuje na politechnice - teraz sie marnuje dla
zachodnich kapitalistow. Oni g* robia, ale placa znacznie lepiej :-)
>O pytaniach i odpowiedziach na temat sklecenia protezy w 2010 na
>przekaźnikach - z poszanowania Pana Jacka,
>który w 1971 zbudował komputer na TTL-ach nie wspomnę :-)
No wiesz, taka maszynka mialaby swoj urok :-)
J.
-
19. Data: 2010-03-02 08:01:05
Temat: Re: Odp: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Sylwester,
Tuesday, March 2, 2010, 7:16:11 AM, you wrote:
[...]
> Widzę kolegę Lisa, który jest wyjątkowym geniuszem, ale doskonale od
> wielu lat się marnuje na Politechnice, choć z pewnością z pożytkiem
> dla studentów. (o ile ma przynajmniej tych kilku w grupie, którzy są
> ambitni)
A Ty co tak po nazwisku o człowieku, który od lat go na grupach nie
używa? Może sobie nie życzy?
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
20. Data: 2010-03-02 09:07:35
Temat: Re: Odp: Odp: Zmarł Jacek Karpiński
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ugpo5hmh6g00ddsekpgm4oj945tfsd206@4ax.com...
>>O pytaniach i odpowiedziach na temat sklecenia protezy w 2010 na
>>przekaźnikach - z poszanowania Pana Jacka,
>>który w 1971 zbudował komputer na TTL-ach nie wspomnę :-)
>
> No wiesz, taka maszynka mialaby swoj urok :-)
>
Kilka lat temu przyszło mi do głowy - gdyby tak na diodach i przekaźnikach
zrobić płytkę dla rundy DESa.
Potem zrobić ich stosik.
Ciekawe ile A by było potrzeba ?
P.G.