eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2021-09-07 18:02:59
    Temat: Re: Ziew...
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 07/09/2021 15:16, J.F wrote:
    >> Ale nas będa kosztować zdecydowanie więcej. W tej chwili będziemy
    >> zaciągać kredyt gospodarczy na utrzymanie elektrwoni węglowych. Ktoś go
    >> zapłaci.
    > Ale po co jakis kredyt?

    To taki dług technologiczny. Pieniądze są tutaj uwikłane i pojawiają się
    jawnie dopiero na koniec.

    > Tylko trzeba uwazac, zeby nas Unii nie wyp* :-)

    Już wyp*.

    >> Są trasy, gdzie drutów nie ma, ale czy z powodów ekonomicznych czy
    >> zwykłego dziadostwa, to trudno dyskutować.
    > Mnie sie tak wydaje, ze jednak z powodow ekonomicznych.
    > Jakby elektryfikacja sie oplacala, to by zelektryfikowali :-)

    To PKP. Dlaczgo zakładasz, że działa tam logika?

    Nie zelektryfikowali bo to koszt na teraz. A zapierniczanie dieselem
    rozmywa się w kosztach na 40 lat w kwocie, która jest nie do policzenia.
    I o to chodzi.

    >> Tras pod pradem jest więćej niż tras bez.
    > Ale nie wiemy z jakich powodow. Politycznych? :-)

    Bo troche głupi aby pociągi miedzy duzymi miastami zaiwaniały na mazut.

    Natomiast boczne trasy były w kiepskim stanie. Przypomnę, że do dzisiaj
    np. elektryka urywa siw w Sokółce i do Augustowa jedziesz na kopalnym.
    Troche siara.

    Ja rozumiem, jak ktoś ma kolej 5000km bez przystanku. Ale tutaj jakoś
    ciezko to uzasadnić, po ~60 latach dalej się nie zwróciłoby?

    >>> Zeby bylo ciekawiej, to to jest lokomotywa elektryczna, a diesel
    >>> napedza pradnice...
    >> Słusznie. Mechanicznie skrzynie biegów sensu nie mają obecnie.
    > Raczej "w lokomotywach".
    > Bo w samochodach osobowych ... poczekamy, zobaczymy.

    W samochdoach tez. Od dawna postuluje: wsadzić mały silnik spalinowy,
    pracujący w optimum parametrów, niech ładuje mała baterię a napęd
    elektryczny na koła. Taka tesla z generatorem w bagażniku.

    >> Żyją z przesyłania, a po kilku latach rozwoju PV twierdza, że nie mają
    >> mocy przesyłowych. To gdzie upychali kasę?
    > W przesylanie w/g starego wzoru. Od elektrowni do klienta.

    Ale on jest nieaktualny od bardzo dawna. Z resztą większość
    infrastruktury jest przezroczysta dla kierunku. Jakiś wypasionych
    półprzewodnikowych złaczy w infrastrukturze lokalnej dużo nie ma.

    >> I wtedy wyciągamy pręty z reaktora.
    > Bylby to moze i dobry pomysl, ale nie wiem co reaktor na to.

    Rosjanie sprawdzili, reaktor reaguje w milisekundy generując tysiące
    razy większą moc. Mógłby prawie nadążać za sinusem, gdyby nie pierdykło ;)

    > Natomiast slysze "elektrowia atomowa jest bardzo droga w budowie, wiec
    > musi pracowac caly czas, bo inaczej sie nie oplaca".

    Ja zaś słyszałem, że dzięki szybkiemu dostosowaniu się atomu do wahań
    sieci, rzędu minut (tym razem serio), miano rozwiązać ten problem raz a
    dobrze. Nie wiem, czy robiono takie eksperymenty, czytałem wieki temu
    zdaje się że mowa o pomyśle z Francji.

    > No i ... najpierw trzeba je u nas zbudowac. A one bardzo drogie :-)

    Jeśli skumulujesz koszt obsługi węglowych, utylizacji, skłądowania,
    rozbiórki, i chorób jakie wywołują to... może nie aż tak?

    Podstawowa zaleta elekrowni jądrowych to fakt, że nie da się łatwo
    naciskać politycznie. Dzisiaj przyjeciele moga nam zakręcić kurek z
    gazem. Dostaw uranu raczej łatwo nie zabokuja.

    Innymi słowy nie tylko ekonomia. Nie projktujmy bezpieczeństwa ksiegowymi.

    >> Niemoźliwe. Patrz: w mojej okolicy *wszyscy* mieszkańcy mają do domków
    >> doprowadzoną moc 10kW+. Czyli jak wszyscy podepną duże czajniki to co
    >> się stanie? Wybuchnie?
    > Bezpieczniki odetna.

    Ale jakim prawem? Przecież ciągnę 9.(9)kW!

    > Shrek podawal przeciez wspolczynniki - ponizej 10%. Masz przylacze
    > 18kW, a siec obliczona na srednio 1.5kW.

    No własnie... i tu może coś zmieńmy, bo pompy ciepła/klimy spowodują
    wyloty w drugą stronę.

    >> Czyli trzeba już zmieniać. Pompy ciepła to popularna od 2 lat zabawka.
    > 5kW po 60gr to 2160zl na miesiac.
    > Wiec chyba PC bierze mniej :-)

    W impulsie bierze ile fabryka dała. Gausowsko patrząc, to tylko kwestia
    czasu jak odpalą się jednoczesnie.

    >> To że ktoś sprzedał 100x10kW i wstawił trafo 60kW, to przeciez nie moja
    >> wina. Ja sobie mogę podpiąc czajnik do 10kW i ma działać.
    > Owszem, i tego nalezy sie trzymac, ale ... powiedzmy sobie szczerze,
    > ze pradu dla wszystkich nie starczy :-) A raczej sieci.

    Czyli zakładamy że nie każdy może sobie zrobić herbatkę w przerwie meczu
    bo dupnie krajowy system dystrybucji.

    No więc za chwile sobie każdy odpali pompę ciepła. I dupnie.

    Zakazać? "Tak, ma pan na umowie 10kW, ale prosze nie podpinać za dużej
    suszarki do włosów". Dystrybucja jak operatorzy internetu...

    Ja rozumiem, że zdrowy rozsądek, ale po co w takim wypadku dawali
    mozliwości przyłaczenia PV? Przecież wnioski ludzie pisali *zanim* im
    pozwolono. Rząd namawiał. I teraz dystrybucja marudzi? Nie przygotowali się?

    > I teraz odpowiedz sobie, co bedzie dalej:
    > -wygrasz w sadzie, i energetyka bedzie musiala wzmocnic siec na swoj
    > koszt,
    > -energetyka zbankrutuje od tego wzmacniania,
    > -zobaczysz "zgodnie z decyzja URE oplata przesylowa wzrasta do
    > 50gr/kWh",
    > -rzad wprowadzi podatek solidarnosciowy,
    > -zobaczysz "mysmy sie na wprowadzanie mocy do sieci nie umawiali,
    > tylko na dostarczanie".

    Opisujesz normalny, choć mocno rewolucyjny, sposób ewolucji każdego
    biznesu. Skoro model biznesowy energetyki zakładał w PRL, że "może i
    10kW, ale suszarki lepiej nie podpinaj" to najwyraźniej przesał on być
    lata temu zgodny z rzeczywistością i nalezy go zmienić.

    Tylko nie przesadzajmy. Ostatnia zima w Texasie pokazała, że przejście w
    drugą stronę (~korwinistów) kończy się taką samą katastrofą.

    >> To że PV bedzie, to wiadomo od kilkudziesięciu lat. Obudzili się?
    > No, pewnie troche tak.
    > Prognozy prognozami, a my robimy zgodnie z normami.

    A kto robi normy?

    > Szczegolnie, ze cena regulowana :-)

    Socjalizm zawsze przegrywa.

    >> Nie jestem przekonany, czy z ciepłowni. Albo z Junkersa, albo
    >> osiedlowego ogrzewacza. Z wymiennika z ciepłownią ... nie kojarzę w
    >> okolicy, a okolica blokowa spora.
    > Zalezy gdzie.
    > Jak jest elektrocieplownia, to i CWU z wymiennika.
    > Jak jest cieplownia ... to pewnie tez, bo gdzie masz komin z tego
    > ogrzewacza ...

    Mam niedaleko, ale nie wiem ile grzeją i czy to są śladowe czy nie ilości.

    > A tymczasem obywatel:
    > -chce prad,
    > -nie chce elektrowni atomowych,
    > -chce tanio.

    Dlatego demokracja nie działa. Oddawanie decyzji technicznych w ręce
    idiotów nie ma sensu.

    > No i efekt taki, ze niby mamy OZE, a gdzies tam w tle wegiel sie pali
    > w samo poludnie.

    To możemy kupować z Ukrainy. Wszystko.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: