Jestem, jestem...

Lisek pisze:
> Slyszalem ze sie wybieramy do Ciebie.

Aha... Tyz mi cos takiego wrobelki na wsi cwierkaja ;)

> Co prawda te czopy co mam z nimi jechac cos morudzom o pogodzie,
> ale ma byc poprawa pod koniec tygodnia wiec jestem dobrej mysli...

Kwardym trza byc! A nie mientkim... ;)

> Reasumujac znajdziesz pare metrow kwadratowych gleby dla nas ?

Nawet pod dachem ;)

> No i jeszcze jedno pytanie - czy masz jakies karimaty
> lub cokolwiek na podklad pod spiwor, moze byc steropian ?
> Gdybys mial to by bylo fajnie bo nie musielibysmy wiezc klamorow...
> Slyszalem, ze masz Terefere to moze bys nam pokazal w niedziele
> swoje okolice od kuchni ?
> Da rade taki plan ?

Da rade :)

paweł ACE pisze:
> Ty no wez Zbigi nie ma styropianu od 10 lat kiedysmu mu ze sniac
sciagneli bo
> noc byla zimna, a spalo sie dobrze, tyle ze Zbigi jakis mozniej cos
dziwnie
> markotny i zacukany nad ranem chodzil:-)

To jakies kalumnie sa! :)
Styropianu ci u mnie dostatek - i wcale nie trzeba sciagac go ze scian,
bo pod jablonia lezy kilka metrow szesciennych :P

Zapek pisze:
> Użytkownik "Lisek" napisal:
>> Czesc Zbigi.
> Ale bardzo oficjalnie ;-)

Lisek tak zawsze ;)

>> Slyszalem, ze masz Terefere to moze bys nam pokazal w niedziele
>> swoje okolice od kuchni ?

Kawalatek z przyjemnoscia :)
Ze wczesniej nie wiedzialem, to bym wam przygotowal kawal pola do
zaorania ;)

paweł ACE pisze:
> Lisek <c...@o...pl> napisał(a):
>> UĹźytkownik Zapek napisaĹ?:
>>> Nalesnikarnia kiedys byla fajna ale pewnie juz nie ma...
>> Mimo calego szacunku chyba przereklamowane, ale to stare dzieje.
>
> eee tam zaraz przereklamowane, to w kocnu dla nas potrafili otworzyc te
> rudere przed normalnymi godzinami pracy(znaczy na pozne sniadanie)
> ale fakt ze jak zamawialem zawsze ten sam zestaw czyli nalesnik z bekonem, a
> na deser nalesnik z lodami i czkolada to nigdy nie dostalem w tej kolejnosci
> jak chcialem
>
Tak bylo Rysiu! Tak bylo... :)

> przypomnialo mi sie za to co innego, kiedys tam z Rogalem jakos tak
> tradycyjnie milej Kelnereczce przygadywalisy (glupio jak zawsze) no i jak
> przyniosla nalesnik z truskawkami i pytala sie z 10 razy wszystkich dla kogo
> i nikt sie nie odzywal to w koncu mile mlode dziewcze nie wytrzymalo jebnelo
> talerzem w stol, krzyknelo "no i chuj" i poszlo sobie, nie powiem podzielilem
> sie z Rogalem, pyszny byl (az sie glodny zrobilem)

Pamietam, pamietam :)

> ale kiedy to bylo?
> jak salony moto w Polsce marzyly o sprzedazy jakiegos nowego motocykla, a
> Zbigi mial jeszcze stodole na dzialce, ktora w zimna noc rozebralismy i
> spalilismy, ech
> i palnie gumy o 3 rano Trabantem, i Rogal zamniety w lodowce "bo tak", i
> spanie na jednym boku na podlodze bo na plecy to nie bylo juz miejsca, i
> snieg rano na moim jedynym motorku i Pietrasikowym skuterku, bylo, bylo...

Heh...
To byli czasy...
--
pozdrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)