W dniu 30.10.2022 o 16:25, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Od 15 lat Hiszpanie produkują prąd z foto w nocy.
> To samo robią chińczyki i inne araby.

Dlaczego tylko oni? Masz tą technologię w domu?

> Hiszpanie grzeją olej do 400 st, który w nocy podgrzewa wodę do turbin
> parowych, inni grzeją sól.

Może ustalmy jedno, produkują w nocy energię ze słońca czy rozładowują
naładowane w dzień magazyny energii? Bo to zasadnicza różnica.

> Co roku większość świata (w tym Polska) zwiększa produkcję prądu z OZE.

Po czym przychodzi listopad, grudzień, styczeń oraz luty i większość
świata "jeździ" na atomie, węglu i czasem gazie.
Zejdź na ziemię, w Afryce i Hiszpanii mogą się bawić w całoroczną
fotowoltaikę, Norwegia czy Szwecja mają duży potencjał elektrowni
wodnych ale reszta Europy jest w takiej sytuacji jak my. Latem jest
nadprodukcja energii z OZE, a na zimę trzeba się przeprosić z węglem,
ewentualnie atomem, jak ktoś ma. No akurat nie mamy, i przez najbliższą
dekadę też nie będziemy mieli.

> Twoje tupanie nic nie da. 15 lat temu tu na tej grupie były dyskusje
> przeciwników i zwolenników elektrycznych szyb z tyłu i klimy w aucie.

Co to ma do rzeczy?

> Nic się tu nie zmieniło.

Nie ma dyskusji czy przeciwnicy i zwolennicy wyginęli?

> Za 15 lat będziesz jeździł elektrykiem, a młodzi robiący prawko nawet
> nie będą świadomi, że były kiedyś jakieś auta na ON czy PB.

Może będę może nie? Dopóki elektryki nie będą bardziej używalne a paliwo
będzie dostępne na stacjach, to raczej bliżej 2032 roku kupię
spalinówkę, która na kolejne 10 lat mi spokojne wystarczy, bez obiadków
po drodze i panowania trasy pod czynne ładowarki.