-
81. Data: 2020-01-25 13:07:28
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.01.2020 o 13:03, Myjk pisze:
> Sat, 25 Jan 2020 10:56:51 +0100, nadir
>
>> Wyskoczyłeś z tekstem, że popularne elektryki mają zasięg
>> podobny do samochodów z silnikiem spalinowym.
>
> Nic takiego nie napisałem. Napisałem, chyba wyraźnie, że EV nie wyklucza
> wcale wyjazdów poza miasto, bo mają 400km zasięgu i ładują się relatywnie
> szybko, na tyle szybko aby to nie stanowiło problemów jak się te <10%
> ogólnie przebytych kilometrów chce pojechać za miasto.
Przypomnij - dlaczego zdecydowałeś się na hybrydę a nie elektryka, mimo
że twierdziłeś, że elektryk to najlepszy wybór?
--
Shrek
-
82. Data: 2020-01-26 12:37:03
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>>> Czym jeśli można spytać?
>>
>> Octavia 1.9TDI
>
> No tak, ja mówiłem o współczesnych autach....
Octavia 2.0 lecielismy ostatnio nad nasze morze - predkosci tam gdzie sie
dało 140-150, tam gdzie nie no to tyle ile sie dało. :)
5 osób plus pełny bagaznik.
Spalanie 5,5 litra srednio.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden
-
83. Data: 2020-01-27 08:48:05
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 25 Jan 2020 03:18:49 -0800 (PST), Przemek Jedrzejczak
> Robi dobrą robotę. Lemingi są niezbędne aby sfinansować e-rewolucje ;-)
Znaczy jaką niby robotę robię, kogoś przekonuję, albo wręcz zmuszam, do
zakupu? Wy wiecie w ogóle na czym polega dyskusja i używanie argumentów?
--
Pozdor
Myjk
-
84. Data: 2020-01-27 09:58:44
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: cyklista <c...@k...pl>
ktoś tam kto pomieszał cytowanie pisze:
> W dniu 24-01-2020 o 12:15, Iguan_007 pisze:
>> Cyklista,
>>> jak masz elektryczny i waga jego to 30-50kg to już na dach bardzo
>> ciężko włożyć i z powodu baterii tez trudno w łapy mocować,
>
> Nieprawda.
> Rower ma std wymiary, to i wchodzi tak jak każdy inny rower.
> Baterie idzie wyjąć i włożyć do bagażnika.
>
> Oczywiście są jakieś wynalazki z baterią w dziwnych miejscach, które są
> dłuższe niż std - ale wystarczy takich nie kupować i po kłopocie.
Są jeszcze ludzie którzy sami potrafią coś zrobić, również rower
elektryczny, a nie tylko kupować gotowce.
Jak robisz sobie sensowny rower elektryczny czyli taki żeby dojechać
szybko i daleko do pracy i musieć mieć prysznica to robić sobie skrzynkę
na baterię i tego się nie zdejmuje.
Za to mam nie 100km z prędkością 25km/h tylko 300km
albo 100km z prędkością 40-50km/h.
Z tego wynika tez potem i waga bo baterie swoje ważą i dużo prądu się z
5 kg baterii nie zmieści.
Dlatego ja potrzebuję samochodu kombi żeby mi wszedł bezpośrednio do
środka kilka-kilkanaście razy w roku, ale dzięki temu przez polowe roku
mogę sobie do pracy komfortowo i w takim samym czasie jak samochodem
dojeżdżać rowerem elektrycznym, a wracając z pracy się do woli męczyć i
trenować bo to ode mnie tylko zależy ile sobie mocy do jazdy dodam.
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
-
85. Data: 2020-01-27 10:12:21
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: cyklista <c...@k...pl>
T. pisze:
>>
> Jeśli są, to należy je niezwłocznie wyłączyć. Jak się pali już bateria
> to woda tylko będzie rozniecać płomień.
> T.
Dlaczego woda ma rozniecać płomień przy paleniu się baterii?
Właśnie jedyna metodą walki jest nieustanne chłodzenie czy li
najprościej właśnie obfite lane wodą, najlepiej to by było po prostu
utopić taką płonąca baterię.
Bateria płonie nie dlatego że w niej się spala jakiś materiał palny
który potrzebuje do tego tlenu i jego odcięcie ugasi pożar, pali się bo
ma zwarcie i cała zgromadzona w niej energia wydziela się w postaci ciepła.
Oczywiście jakiś płomień się pojawia i ten można piana czy czymkolwiek
zdusić ale to nie likwiduje pożaru bo bateria dalej się rozgrzewa aż
wydzieli całą energię w sobie zgromadzoną, dla tego właśnie obfite
polewania wodą pomaga bo ta energię odbiera i nie pozwala się
wszystkiemu rozgrzewać do temperatury zapłonu metalu.
Może kiedyś wymyślą urządzenie które potrafi z uszkodzonej baterii która
już się pali odessać całą energię i w ten sposób skutecznie i
ostatecznie ugasić pożar.
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
-
86. Data: 2020-01-27 10:20:02
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Od iluś lat to nie hałas własnego silnika przeszkadza w aucie, lecz kół (w tym opon),
powietrza i drących się dzieciaków.
Elektryki na slikach jeżdżą?
Swoją drogą bezszelestnie jeżdżące auta to kolejne wyzwanie dla pieszych (po
duperszwancach umożliwiających rozpoczęcie hamowania 10
metrów przed pasami).
-----
> komfortu (ciszy)
-
87. Data: 2020-01-27 10:20:35
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 27 Jan 2020 09:58:44 +0100, cyklista
> Są jeszcze ludzie którzy sami potrafią coś zrobić, również rower
> elektryczny, a nie tylko kupować gotowce.
No dobrze, ale wyciagasz wyjątki od reguły i podajesz jako typowe problemy.
Przecież to bez sensu taka rozmowa jest, bo WIĘKSZOŚĆ o jakich jest
duskusja, takich potrzeb wcale nie ma. Większości tylko się wydaje że jest
im to niezbędne.
> Dlatego ja potrzebuję samochodu kombi żeby mi wszedł bezpośrednio do
> środka kilka-kilkanaście razy w roku, ale dzięki temu przez polowe roku
> mogę sobie do pracy komfortowo i w takim samym czasie jak samochodem
> dojeżdżać rowerem elektrycznym, a wracając z pracy się do woli męczyć i
> trenować bo to ode mnie tylko zależy ile sobie mocy do jazdy dodam.
Kilkanaście razy w roku to nadal jest średnio jeden-dwa razy na miesiąc.
Faktycznie straszliwie problematyczne że trzeba tę godzinę czy dwie więcej
poświęcić bo trzeba w trasie się naładować. Pewnie więcej tracisz przez
tydzień na jałowym siedzeniu na klopie z komórką w ręku a tutaj używasz
tego jako koronnego argumentu.
Ja rozumiem napisać że elektryki są drogie, bo są. A są, bo przeciętny
kowalski nie potrzebuje 5 sek. do setki (o Teslowych <3 sek. nie wspomnę),
nawet 7 sek. nie potrzebuje, a gdy przecietne miejskie popierółki mają
10-12 (pominę że hałas przy tym generują jak startujacy odrzutowiec). Ale
łapanie się takich absurdalnych argumentów jakich tutaj używacie jest po
prostu bez sensu.
--
Pozdor
Myjk
-
88. Data: 2020-01-27 13:15:13
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-01-27 o 09:58, cyklista pisze:
> ktoś tam kto pomieszał cytowanie pisze:
>
>> W dniu 24-01-2020 o 12:15, Iguan_007 pisze:
>>> Cyklista,
>>>> jak masz elektryczny i waga jego to 30-50kg to już na dach bardzo
>>> ciężko włożyć i z powodu baterii tez trudno w łapy mocować,
>>
>> Nieprawda.
>> Rower ma std wymiary, to i wchodzi tak jak każdy inny rower.
>> Baterie idzie wyjąć i włożyć do bagażnika.
>>
>> Oczywiście są jakieś wynalazki z baterią w dziwnych miejscach, które
>> są dłuższe niż std - ale wystarczy takich nie kupować i po kłopocie.
>
> Są jeszcze ludzie którzy sami potrafią coś zrobić, również rower
> elektryczny, a nie tylko kupować gotowce.
>
> Jak robisz sobie sensowny rower elektryczny czyli taki żeby dojechać
> szybko i daleko do pracy i musieć mieć prysznica to robić sobie skrzynkę
> na baterię i tego się nie zdejmuje.
>
> Za to mam nie 100km z prędkością 25km/h tylko 300km
> albo 100km z prędkością 40-50km/h.
>
To już nie jest rower, ale skuter (ze wszystkimi jego wadami).
T.
-
89. Data: 2020-01-27 13:27:24
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-01-27 o 10:12, cyklista pisze:
> T. pisze:
>>>
>> Jeśli są, to należy je niezwłocznie wyłączyć. Jak się pali już bateria
>> to woda tylko będzie rozniecać płomień.
>> T.
>
> Dlaczego woda ma rozniecać płomień przy paleniu się baterii?
> Właśnie jedyna metodą walki jest nieustanne chłodzenie czy li
> najprościej właśnie obfite lane wodą, najlepiej to by było po prostu
> utopić taką płonąca baterię.
> Bateria płonie nie dlatego że w niej się spala jakiś materiał palny
> który potrzebuje do tego tlenu i jego odcięcie ugasi pożar, pali się bo
> ma zwarcie i cała zgromadzona w niej energia wydziela się w postaci ciepła.
>
> Oczywiście jakiś płomień się pojawia i ten można piana czy czymkolwiek
> zdusić ale to nie likwiduje pożaru bo bateria dalej się rozgrzewa aż
> wydzieli całą energię w sobie zgromadzoną, dla tego właśnie obfite
> polewania wodą pomaga bo ta energię odbiera i nie pozwala się
> wszystkiemu rozgrzewać do temperatury zapłonu metalu.
>
> Może kiedyś wymyślą urządzenie które potrafi z uszkodzonej baterii która
> już się pali odessać całą energię i w ten sposób skutecznie i
> ostatecznie ugasić pożar.
>
Z powodu tego, że Lit czepia się wszystkiego, więc nie występuje w
wolnej postaci, ale wyłącznie w związkach. W bateriach stosuje się sole
litu. Bardzo łatwo wchodzą w reakcję z wodą, w wyniku czego powstaje wodór.
Powstaje więc po polaniu wodą łatwopalny wodór, który świetnie
podtrzymuje spalanie. Baterii litowych NIE WOLNO polewać wodą, bo to
roznieca płomień dzięki wodorowi, który powstaje. Robi się mgłę, której
zadaniem jest odcięcie dopływu powietrza i schłodzenie całego
ustrojstwa, ale niem polewa się bezpośrednio baterii.
Kolejna sprawa - w czasie gaszenia akumulatora może wystąpić porażenie
prądem strażaka po strumieniu wody.
Generalnie - raz pokazali spektakularną akcję, kiedy wstawili płonące
auto do kontenera z wodą odcinając dopływ tlenu dość skutecznie. Ale
trudno z czymś takim jechać do pożaru.
T.
Ps. Podobnie reaguje na wodę sód.
-
90. Data: 2020-01-27 13:49:39
Temat: Re: Zakaz parkowania elektryków i hybryd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e2ed72c$0$558$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-01-27 o 10:12, cyklista pisze:
>> Dlaczego woda ma rozniecać płomień przy paleniu się baterii?
>> Właśnie jedyna metodą walki jest nieustanne chłodzenie czy li
>> najprościej właśnie obfite lane wodą, najlepiej to by było po
>> prostu utopić taką płonąca baterię.
>> Bateria płonie nie dlatego że w niej się spala jakiś materiał palny
>> który potrzebuje do tego tlenu i jego odcięcie ugasi pożar, pali
>> się bo ma zwarcie i cała zgromadzona w niej energia wydziela się w
>> postaci ciepła.
>Z powodu tego, że Lit czepia się wszystkiego, więc nie występuje w
>wolnej postaci, ale wyłącznie w związkach. W bateriach stosuje się
>sole litu.
W stanie naładowanym na anodzie jest chyba metaliczny, czy prawie
metaliczny.
Anoda zazwyczaj z wegla/grafitu, cos tam pisza, ze to niby weglik litu
..
>Bardzo łatwo wchodzą w reakcję z wodą, w wyniku czego powstaje wodór.
>Powstaje więc po polaniu wodą łatwopalny wodór, który świetnie
>podtrzymuje spalanie. Baterii litowych NIE WOLNO polewać wodą, bo to
>roznieca płomień dzięki wodorowi, który powstaje. Robi się mgłę,
>której zadaniem jest odcięcie dopływu powietrza i schłodzenie całego
>ustrojstwa, ale niem polewa się bezpośrednio baterii.
>Kolejna sprawa - w czasie gaszenia akumulatora może wystąpić
>porażenie prądem strażaka po strumieniu wody.
A to juz chyba mniej prawdopodobne ... chyba, ze podlaczony do
ladowarki.
Ale czy ładowarka nie izoluje od sieci ?
>Ps. Podobnie reaguje na wodę sód.
https://www.youtube.com/watch?v=m55kgyApYrY
Na szczescie lit najmniej reaktywny :-)
J.