eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 233

  • 141. Data: 2010-03-11 10:45:30
    Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila=?UTF-8?Q?=3D=3FUTF-8=3FQ=3F=3D2C=5Fze=5Fto=5Fsarna=3F=3D?=
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hna3ul$ii3$1@news.onet.pl...
    > Cavallino wrote:
    >
    >> Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >> >>> Jak mi wytłumaczysz jak można pomylić człowieka z sarną przy
    >> >>> potrąceniu, to kupię tę wersję.
    >> > >
    >> > > Tak z miesiąc temu, w czasie śnieżycy, w nocy, podobno
    >> > > przejechałem 0,5 m od sarny stojącej przy drodze (tak zeznaje
    >> > > żona, która siedziała obok mnie). Nawet jej nie widziałem.
    >> > > Gdyby zrobiła jakiś ruch to w życiu bym nie wiedział co
    >> > > wpadło mi pod koła. Teraz już wiesz jak?
    >> >
    >> > Hm, a gdzie przedwczoraj były takie śnieżyce?
    >>
    >> Nie zmieniaj tematu, pytałeś jak - dostałeś odpowiedź.
    >> Nic nie pisałem o przedwczoraj.
    >
    > A nie pomyślałeś że może wtedy jechałes po prostu za szybko?

    Pomyślałem.
    Ale pchać auta mi się nie chciało, ani bez gazu na jedynce jechać, więc nie
    bardzo dało się coś z tym zrobić. ;-)

    Śnieżyca była taka że cienko widziałem na kilka m przed samochodem, a
    jechałem na trójce bodajże.
    Modliłem się do Światowida żeby auto nie stanęło w zaspie, bo by nas
    zasypało w kilka minut.


    > Skoro sarny pół metra od drogi nie zauważyłeś...

    Miałem poważniejsze problemy niż rozglądanie się po poboczu.

    > No, raczej mało takich ludzi się widuje ;-)

    Wręcz dokładnie odwrotnie.
    Większość ludzi ubiera się w podobne barwy maskujące, zwłaszcza ci co to
    lubią nocami po drogach połazić.
    Nie rozumiem jak można być tak głupim, żeby nic jaskrawego/odblaskowego w
    takiej sytuacji nie założyć.


  • 142. Data: 2010-03-11 10:45:30
    Temat: Re: Zabi3a cz3owieka. Twierdzi3a, ?e to sarna
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    VoyteG wrote:

    > On 11 Mar, 10:29, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
    >
    > >
    > > ostatnio jechalem do Leroy we wroclawiu !!! I widzialem zestaw
    > > kilku/kilkunastu sarenek czy innych lesnych zwierzat. W miescie! W
    > > terenie zabudowanym !
    > >
    > > Icek
    >
    > Zestaw saren przy Leroy? Przeciez to market budowlany!
    > :-)

    Moze z gipsu? Krasnale juz niemodne ;-)

    --
    Pozdro
    Massai


  • 143. Data: 2010-03-11 10:47:20
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    VoyteG pisze:
    > On 11 Mar, 09:06, "Massai" <t...@w...pl> wrote:
    >
    >> Wiesz, nie każdy jest zoologiem... Może i mogła myśleć że tam mogła być
    >> sarna.
    >
    > To prawda, ze nie kazdy jest zoologiem, ale nawet zoolog jadac szybko
    > samochodem nie rozpozna sarny. Tym bardziej zoolog nie odda samochodu
    > do warsztatu tego samego dnia po godzinie 21, tylko poczeka do rana
    > nastepnego dnia....

    Może mężowi nie chciała pokazać na oczy? Ja też kiedyś na gwałt
    reperowałem dużego fiaciora rodziców :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 144. Data: 2010-03-11 10:48:30
    Temat: Re: Zabi3a cz3owieka. Twierdzi3a, ?e to sarna
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisał w wiadomości news:

    >Zas w okolicy Karłowa - to nieopodal Sochaczewa - sa wyłącznie wiejskie
    >obszary

    I o czym to świadczy, skoro sarny zdarzają się nawet w 0,5 milionowym
    mieście i do z 5 km od jego granicy?


  • 145. Data: 2010-03-11 10:51:17
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:14zwhblj3clem.dlg@pedalarstwo.to.moja.pasja.net
    ...
    > Dnia Thu, 11 Mar 2010 09:41:53 +0100, fv napisał(a):
    >
    >> 1.
    >> Wyprzedzasz rowerzystę, który nagle i niespodziewanie zaczyna omijać
    >> studzienkę.
    >> Odbijasz dalej w lewo, ale auto jadące z naprzeciwka też omija dziurę.
    >> Dochodzi do zderzenia, twoje
    >> auto odbija w prawo a rowerzysta ponosi śmierć na miejscu.
    >
    > Niezachowanie bezpiecznego odstępu minimum 1 metra przy wyprzedzaniu.


    Nie było tego w opisie, więc nie zmyślaj.

    >
    >> 2.
    >> Skręcasz w prawo i widzisz przejście dla pieszych oraz przejazd dla
    >> rowerów. Ruszasz upewniwszy się,
    >> że można. Nagle wpada na ciebie rozpędzony rowerzysta, przelatuje przez
    >> maskę i trafia głową prosto
    >> w betonowy kosz na śmieci.
    >
    > Wymuszenie pierwszeństwa na użytkowniku drogi jadącym na wprost.

    Bzdura.
    Doucz się.


  • 146. Data: 2010-03-11 10:56:23
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia Thu, 11 Mar 2010 10:51:17 +0100, Cavallino napisał(a):

    >>> 1.
    >>> Wyprzedzasz rowerzystę, który nagle i niespodziewanie zaczyna omijać
    >>> studzienkę.
    >>> Odbijasz dalej w lewo, ale auto jadące z naprzeciwka też omija dziurę.
    >>> Dochodzi do zderzenia, twoje
    >>> auto odbija w prawo a rowerzysta ponosi śmierć na miejscu.
    >>
    >> Niezachowanie bezpiecznego odstępu minimum 1 metra przy wyprzedzaniu.
    >
    > Nie było tego w opisie, więc nie zmyślaj.

    Mi się nigdy nie zdarza odskakiwać nagle na więcej niż jakieś pół metra
    na bok jeśli jest studzienka/wyrwa. Jeśli miałbym zrobić większy unik a
    widzę w lusterku że ktoś za mną jedzie to wjeżdżam w dziurę.

    >>> 2.
    >>> Skręcasz w prawo i widzisz przejście dla pieszych oraz przejazd dla
    >>> rowerów. Ruszasz upewniwszy się,
    >>> że można. Nagle wpada na ciebie rozpędzony rowerzysta, przelatuje przez
    >>> maskę i trafia głową prosto
    >>> w betonowy kosz na śmieci.
    >>
    >> Wymuszenie pierwszeństwa na użytkowniku drogi jadącym na wprost.
    >
    > Bzdura.
    > Doucz się.

    To znaczy? Bo nie rozumiem. Rowerzyści jadący na wprost mają
    pierwszeństwo przed samochodami skręcającymi w drogę poprzeczną.

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 147. Data: 2010-03-11 10:58:07
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: fv <f...@c...com>

    MadMan wrote:
    > Dnia Thu, 11 Mar 2010 09:41:53 +0100, fv napisał(a):
    >
    >> 1.
    >> Wyprzedzasz rowerzystę, który nagle i niespodziewanie zaczyna omijać studzienkę.
    >> Odbijasz dalej w lewo, ale auto jadące z naprzeciwka też omija dziurę. Dochodzi do
    zderzenia, twoje
    >> auto odbija w prawo a rowerzysta ponosi śmierć na miejscu.
    >
    > Niezachowanie bezpiecznego odstępu minimum 1 metra przy wyprzedzaniu.

    A spróbuj wyobrazić sobie tą sytuację, gdy droga w obydwu kierunkach jest
    jednopasmowa ale dosyć
    szeroka. Wtedy zachowasz metr a i tak może być źle.

    Tutaj problemem jest instynktowna próba uniknięcia bezpośredniego trafienia
    rowerzysty spleciona z
    nieszczęśliwie akurat jadącym z naprzeciwka - który nie spodziewa się, że aż tak
    wyjedziesz. Nie ma
    jak się spodziewać, bo przecież rowerzystę mijasz szerokim łukiem.

    Wszystko pięknie, na luziku i bezpiecznie a tu nagle trach, życie ścięte jak kosą.

    >> 2.
    >> Skręcasz w prawo i widzisz przejście dla pieszych oraz przejazd dla rowerów.
    Ruszasz upewniwszy się,
    >> że można. Nagle wpada na ciebie rozpędzony rowerzysta, przelatuje przez maskę i
    trafia głową prosto
    >> w betonowy kosz na śmieci.
    >
    > Wymuszenie pierwszeństwa na użytkowniku drogi jadącym na wprost.

    Taka oczywiście będzie opinia policji. Natomiast jeśli rowerzysta jedzie na prawdę
    szybko to w
    momencie jak patrzysz w prawo, coś go może zasłaniać. Np. ludzie na chodniku.

    Pierwszeństwo przejazdu nie jest w PORD prawem bezwzględnym. Zauważ, że ta i kolejna
    sytuacja
    zawierają element niezachowania szczególnej ostrożności przez tutaj rowerzystę a tam
    dostawczaka.

    W dodatku zaznaczam wyraźnie, że kierujący pojazdem usiłował zrobić wszystko co w
    jego mocy, aby
    poruszać się bezpiecznie i zgodnie z przepisami. I niektóre orzecznictwa uznają
    (niestety) tą dobrą
    wolę.

    --
    fv


  • 148. Data: 2010-03-11 11:00:04
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: fv <f...@c...com>

    Jakub Witkowski wrote:
    > Jeśli jechałeś według pord, to nie ty spowodowałeś wypadek.

    Nie do końca. Zobacz dyskusję powyżej.

    Apeluję o nie stawianie PORD ponad zdrowy rozsądek. Wyobraźnia i odpowiedzialność za
    siebie i innych
    jest ważniejsza niż przepisy.

    --
    fv


  • 149. Data: 2010-03-11 11:00:39
    Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:

    > Mi się nigdy nie zdarza odskakiwać nagle na więcej niż jakieś pół metra
    > na bok jeśli jest studzienka/wyrwa.

    I co w związku z tym?
    Co to wnosi do tematu?

    > To znaczy? Bo nie rozumiem. Rowerzyści jadący na wprost mają
    > pierwszeństwo przed samochodami skręcającymi w drogę poprzeczną.

    Przede wszystkim mają zakaz wjeżdżania przed jadący drogą pojazd, a w niego
    już w szczególności.


  • 150. Data: 2010-03-11 11:38:37
    Temat: Re: Zabila czowieka.Twierdzila, ze to sarna
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-03-11 08:32:29 +0100, komar <k...@1...cc> said:

    > W dniu 2010-03-11 07:52, Massai pisze:
    >> to wrote:
    >>
    >>> Massai wrote:
    >>>
    >>>> A druga sprawa - jakby to był człowiek, to też byś go nie
    >>>> widział? Uważaj, sam się pakujesz w bagno.
    >>>
    >>> A co, Ty z tych, co sądzą, że zawsze wszystko widzą? Tacy są
    >>> najbardziej niebezpieczni...
    >>
    >> Człowieka pół metra od drogi? Tak, uważam że zawsze widzę. Jakbym
    >> uważał że takiego mogę nie zobaczyć to bym jeździł wolniej.
    >>
    >
    > czyli zupełnie nie jesteś obiektywny bo "uważasz że widzisz" co z
    > niezerowym prawdopodobieństwem świadczy o tym że była taka sytuacja, ze
    > nie zauważyłeś, i nawet o tym nie wiesz :)

    Tu problem jest głębszy.
    Skąd masz wiedzieć, że kogoś nie widzisz, jeśli go nie przejedziesz?
    ;-)


    --
    Bydlę

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: