-
Data: 2017-06-30 16:56:57
Temat: Re: Zabezpieczenie nadnapięciowe - transil?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2017-06-30 o 15:57, Adam Wysocki pisze:
>> Tam gdzie to widziałem była konkluzja, że do wyzwalania trzeba stosować
>> jakieś scalaki, które jak próg zostanie przekroczony to skokowo
>> zmieniają stan wyjścia wyzwalając tyrystor.
>
> Może po prostu bramka z wyjściem Schmitta? Albo op-amp z dużą histerezą?
>
Nie chcę Cię wprowadzić w błąd, a nie pamiętam szczegółów.
Bramka nie ma precyzyjnego progu.
Op-amp jest wolny.
To raczej jakieś specjalizowane scalaki (SOT23 itp) zawierające źródło
odniesienia i komparator (zapewne z histerezą) - jak brown-out robiące
reset tylko pewnie o odwrotnej polaryzacji wyjścia. Może są jakieś na
konkretne napięcia, a może dzielnikiem się ustawia napięcie zadziałania.
Zakładałem, że "nie śpieszy Ci się" skoro jako jedno z zabezpieczeń
stosujesz przekaźnik.
Aby było jak najpewniejsze to przekroczenie któregokolwiek napięcia
powinno wyzwalać oba tyrystory - przekaźnik przestanie być potrzebny.
Gdy sygnał wyzwalający byłby cyfrowy można z każdego z dwu czujników
podać go na oba tyrystory. Przy takim układzie jak narysowałeś nie da
się bo progi wyzwalania tyrystorów będą inne, a po wyzwoleniu swojego
tyrystora sygnał zniknie zanim wyzwoli ten drugi.
Nie wiem jak to się praktycznie robi, ale myślę, że ten scalak powinien
być tak zasilany, aby po zaniku zasilania miał jeszcze coś z
kondensatora aby ten impuls wyzwalający tyrystory nie był natychmiast
gaszony.
DCDC step-down jak się spali klucz to może podać napięcie z wejścia na
wyjście.
Ale każdy DCDC gdzie wyjście jest z drugiego uzwojenia przy takiej
usterce poda 0.
Ale nawet wtedy coś w sprzężeniu zwrotnym może spowodować, że na wyjściu
pojawi się za duże napięcie.
Może zamiast takiego katastrofalnego wywalania bezpieczników zastosować
fly-back i na wypadek usterki w sprzężeniu zwrotnym dodać takie czujniki
jak teraz, ale nie wyzwalające tyrystory tylko blokujące pracę DCDC.
Ale to są tylko moje przemyślenia, bez podparcia praktyką. Nigdy nie
robiłem zasilaczy na więcej jak kilka W i zawsze uznawałem, że jak mam
zakładać, że zasilacz padnie to tak samo dobrze mogę zakładać, że
procesor padnie i jak tu się wtedy zabezpieczyć - urządzenie czy tak czy
tak jest po prostu do wymiany.
P.G.
Następne wpisy z tego wątku
- 30.06.17 19:54 Bytomir Kwasigroch
Najnowsze wątki z tej grupy
- Fejk muzyczny czy nie fejk
- Raspberry Pi 3 Model B+
- Kuchenka elektryczna
- test
- Cewka elektrozaworu
- zapytanie o chip r5f21275nfp
- nie naprawiam więcej telewizorów
- Zrobił TV OLED z TV LCD
- Zasilacz USB na ścianę.
- Gniazdo + wtyk
- Aliexpress zaczął oszukiwać na bezczelnego.
- OpenPnP
- taka skrzynka do kablowki
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
Najnowsze wątki
- 2025-03-16 Nowa ustawa o ochronie praw autorskich - opis problemu i szkic ustawy
- 2025-03-16 Nowa ustawa o ochronie praw autorskich - opis problemu i szkic ustawy
- 2025-03-16 Najlepszy akumulator 12V
- 2025-03-16 Co powinno spotkać "adwokatów dwóch" uczestniczących w przesłuchaniu świadka do którego nie dopuszczono adwokata świadka?
- 2025-03-16 Przednich p-mgielnych nie wolno bez mgły
- 2025-03-16 Co w KANADZIE wolno komercyjnie (na razie się nie czepili?)
- 2025-03-16 silnik-chwilówka
- 2025-03-16 Prokurator Wrzosek "Bezstronna" nie przyczynia się do śmierci (dowodnie) - oświadcza bodnatura [Dwie Kacze Wieże]
- 2025-03-15 kraje nieprzyjazne samochodom
- 2025-03-15 parking Auchan
- 2025-03-15 Art. 19.1 ustawy o ochronie praw autorskich
- 2025-03-15 przegląd za mną
- 2025-03-15 Na co komu okna
- 2025-03-15 Mój elektryk
- 2025-03-15 Fejk muzyczny czy nie fejk