On 2012-12-02, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Hm, polopiryna to chyba w kazdej aptece jest.

Nie w każdej. Niektóre apteki AFAIK mają umowy patronackie z Bayer.
Kupują towar po niższych cenach, ale kosztem ograniczenia handlu
"konkurencyjnymi". A aptek z wielkim logiem "Bayer" jest naprawdę
sporo.

> Dojdzie prostata, hemoroidy, i sie zrobi 200zl :-)

Pieniądze odkłada się m.in. na różne wypadki tego typu. Ale prowadzę
naprawdę zdrowy tryb życia, więc mam nadzieję wydawać na leki mało
(teraz też mało biorę).

> No, nie wiem czy to sluszne podejscie.

Najlepsze z możliwych. Antybiotyki wykańczają organizm. Lepiej brać
mocny kró?ko niż silny długo. Pamiętam z dzieciństwa takie debilne
kuracje po 10 dni. 10 dni antybiotyku przy byle grupie. 10 dni
wyjętych z życia. Po czymś takim jeszcze ze 3 dni dochodziłem
do siebie (problemy w sporcie, w nauce).

Zresztą w szkole 10 dni to nie był problem. Nie bardzo sobie
wyobrażam taki kretynizm na studiach czy w pracy. Dobrze, że
"szybkie" antybiotyki się pojawiły.

> I trzy tabletki kosztowaly 30zl, czy to taki gdzie trzeba kupic 5 ?

Mocny antybiotyk do szybkiego leczenia. W pudełku są 3 i zazwyczaj
to starcza (ostatnio po 2 dawkach byłem już jak nowy).

pozdrawiam,
PK