-
61. Data: 2018-04-19 05:47:52
Temat: Re: Z serii co kupić - Peugeot.
Od: s...@g...com
W dniu środa, 18 kwietnia 2018 07:55:31 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2018-04-18 o 12:06, s...@g...com pisze:
> > Przperaszam ze tak sie wyzywam, taka awaria to niemila sprawa. To jest poziom
kosztow jak w felernym dizlu. Ale autentycznie chcialem jakis sensowny argument od
Uzytkownika na to ze jednak te auta sa dobre. Rownie dobre jak moja foka :) Ale sie
nie doczekalem. Pewnie dlatego ze mnie nie stac ;)
>
> Ale ja na auto nie narzekam, służy mi bardzo dobrze. Moim, ale także i
> Twoim problemem w Twojej Foczce zaś jest niewiedza mechanika, który nie
> umie wykonać podstawowej, prostej czynności wymiany filtra i jest to
> kompletnie co innego jak konieczność wymiany alternatora przez ASO za
> prawie 5 tys. zł.
Ale moja foka jest bezproblemowa. Mechnik tylko raz mial problem z wymiana filtra.
Zmienilem mechaniora na innego )a w zasadzie paru innych) i juz problemu nie mam.
Ja chcialem ogolnie od ciebie otrzymac realna zachete dla auta francuskiego.
Jak widzisz ja se forda chwale, moze za Twoja pomoca bym sie do auta francuskiego
przekonal. Moze jakies specyficzne warunki czy zastosowanie by sprawilo ze nie bylbym
juz uprzedzony.
A tak, tylko dostalem info ze auta fajne ale trzeba docenic. A za co to juz nie
bardzo wiem bo komfort czy ficzery mozna znalezc tez u innych...
-
62. Data: 2018-04-19 11:58:09
Temat: Re: Z serii co kupić - Peugeot.
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-19 o 05:47, s...@g...com pisze:
>>> Przperaszam ze tak sie wyzywam, taka awaria to niemila sprawa. To jest poziom
kosztow jak w felernym dizlu. Ale autentycznie chcialem jakis sensowny argument od
Uzytkownika na to ze jednak te auta sa dobre. Rownie dobre jak moja foka :) Ale sie
nie doczekalem. Pewnie dlatego ze mnie nie stac ;)
>> Ale ja na auto nie narzekam, służy mi bardzo dobrze. Moim, ale także i
>> Twoim problemem w Twojej Foczce zaś jest niewiedza mechanika, który nie
>> umie wykonać podstawowej, prostej czynności wymiany filtra i jest to
>> kompletnie co innego jak konieczność wymiany alternatora przez ASO za
>> prawie 5 tys. zł.
> Ale moja foka jest bezproblemowa. Mechnik tylko raz mial problem z wymiana filtra.
Zmienilem mechaniora na innego )a w zasadzie paru innych) i juz problemu nie mam.
Zwróć uwagę jaką retoryką się kierujesz
"Powodem bylo to ze PSA nie umie zrobic filtra ktory nie zabije pompy wysokiego
cisnienia jak sie go wymieni."
"Majster, jakos se moim fordzie takich problemow nie ma a robiony jest
przez niemcow. Jakos niemce umiom a francuzom sprzedaja trefne filtry."
Tyle, że Ty także masz ten sam problem z filtrem. Ale jak można by było
skrytykować Forda, że "nie umie zrobic filtra ktory nie zabije pompy
wysokiego cisnienia jak sie go wymieni" w NIEUMIEJĘTNY SPOSÓB? Takie
rzeczy to się mogą tylko przytrafić Francuzom i nieważne, że te
problematyczne filtry robią Niemcy zarówno do Forda jak i do Francuza i
można je jeszcze znaleźć w wielu innych markach :)
Tu problemem nie jest zły filtr, lecz niewiedza mechaników, którzy nie
potrafią myśleć, a sama czynność jest banalnie prosta tylko trzeba
najpierw spuścić paliwo z obudowy filtra.
Oczywiście lepszym rozwiązaniem byłby filtr wymienialny całościowo. Ale
to by podrażało koszty wymiany, bo zamiast samego wkładu trzeba by było
wymienić cały filtr wraz z obudową w której znajduje się jeszcze
termostat i regulator ciśnienia.
"Kumpel mial auto, i do roboty nie mogl przyjechac w zimie.
Raz mu odpalalo a raz nie. Po jakims czasie przestalo odpalac to wrzucal pod nie
farelke. Auto garazowane. Az przyszedl dzien ze farelka nie pomogla.
Zasmialem sie i pytam czy to francuskie skoro tak sie jebie. Parsknal ze to laguna."
Jak się auto "jebie" to z całą pewnością musi być francuskie, bo tylko francuskie
maja problemy z odpalaniem i się psują.
Jak widać jesteś uprzedzony do aut francuskich, choć nigdy nie miałeś z nimi do
czynienia, a nie miałeś do czynienia, bo jesteś uprzedzony.
Prawda jest natomiast taka, że w Twojej Foce mechanik mógł wymienić filtr i popełnić
ten błąd, a Ty nawet nie jesteś tego świadomy. Awaria nie musi wystąpić od razu, albo
nawet w ogóle nie musi wystąpić, bo śmieci mogły trafić przelewem do baku, albo
jeszcze siedzą w filtrze, ale opadły na dno.
Podobnie mogłoby być i u mnie, ale zauważyłem błąd mechanika, którym się podzieliłem
tu na grupie.
Do czasu mojej wypowiedzi i wypowiedzi kolegi P.B. nie miałeś pojęcia, że taki
problem też dotyczy Twojego auta, a skrytykowałeś auta francuskie, bo jesteś
uprzedzony.
> Ja chcialem ogolnie od ciebie otrzymac realna zachete dla auta francuskiego.
Po co mam Cię przekonywać?
Jesteś przekonany, że tylko francuskie się "jebie" to kupuj Fordy i inne
niemieckie auta.
> Jak widzisz ja se forda chwale, moze za Twoja pomoca bym sie do auta francuskiego
przekonal. Moze jakies specyficzne warunki czy zastosowanie by sprawilo ze nie bylbym
juz uprzedzony.
Ale uprzedzenia bardzo trudno jest wykorzenić i nie mam zamiaru
kogokolwiek przekonywać.
> A tak, tylko dostalem info ze auta fajne ale trzeba docenic. A za co to juz nie
bardzo wiem bo komfort czy ficzery mozna znalezc tez u innych...
Co docenić? Są auta proste, tanie w utrzymaniu i są auta z wyższych
półek, na których utrzymanie trzeba mieć więcej pieniążków. Niestety
wiele osób porównuje niemieckie, najprostsze konstrukcje, rzekłbym nawet
niejednokrotnie "ubogie" do francuskich nafaszerowanych ficzerami i
uważają, że te wypasione auta są cho...we, bo są droższe w serwisowaniu.
Jak ktoś kupuje auto osobowe za 150 czy 180 tys. zł i ma pretensje, że
serwis takiego auta jest droższy od serwisu auta niemieckiego lub z
niemieckim rodowodem za 1/2 czy 1/3 tej kwoty to chyba problem nie leży
w samochodzie, ale ludzkiej mentalności.
Porównaj sobie auta podobnych klas, a spokojnie znajdziesz auta
francuskie, które kupisz taniej lub w podobnej cenie, ale za to lepiej
wyposażone, wygodniejsze i tak samo bezproblemowe.
-
63. Data: 2018-04-19 20:17:57
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2018-04-17 23:36, Uzytkownik wrote:
> Kup np. BMW z niezawodnym i niezniszczalnym silnikiem Diesla, który
> chłopak z mojej rodziny zajeździł w 5 letnim aucie przy przebiegu ok.
> 200 tys. km. Wymiana silnika na używany 17 tys. zł. Okazało się, że
> oprócz silnika w którym wał korbowy wyszedł bokiem do wymiany też był
> praktycznie cały osprzęt: alternator, rozrusznik, turbina.
> Jak kupował to auto to mi opowiadał, że ten silnik jest nie do
> zajechania. Teraz pesząc się mówi: "to moja wina, bo lubię depnąć".
troche z dupy argument szefie bo xsara picasso na bank nie pojezdzilby
tak jak tym bmw a gdyby nawet probowal to silnik rozpadlby sie po 50
tysiacach...
powyzsze zdanie jest conajmniej tak prawdziwe jak tezy stawiane w twojej
wypowiedzi a 200 tysiecy ostrego deptania to w niestety dzisiejszych
czasach raczej przyzwoity wynik
-
64. Data: 2018-04-19 20:25:57
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 19-04-2018 o 20:17, m4rkiz pisze:
> On 2018-04-17 23:36, Uzytkownik wrote:
>> Kup np. BMW z niezawodnym i niezniszczalnym silnikiem Diesla, który
>> chłopak z mojej rodziny zajeździł w 5 letnim aucie przy przebiegu ok.
>> 200 tys. km. Wymiana silnika na używany 17 tys. zł. Okazało się, że
>> oprócz silnika w którym wał korbowy wyszedł bokiem do wymiany też był
>> praktycznie cały osprzęt: alternator, rozrusznik, turbina.
>> Jak kupował to auto to mi opowiadał, że ten silnik jest nie do
>> zajechania. Teraz pesząc się mówi: "to moja wina, bo lubię depnąć".
>
> troche z dupy argument szefie bo xsara picasso na bank nie pojezdzilby
> tak jak tym bmw a gdyby nawet probowal to silnik rozpadlby sie po 50
> tysiacach...
Diesel?
Akurat PSA diesle ma lepsze niż BMW.
Benzyniaki może nie, zwłaszcza ten który zrobili razem z BMW. ;-)
Inne małe już tak.