-
41. Data: 2018-04-16 13:08:55
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ad383f4$0$999$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2018-04-15 o 15:58, Tomasz Pyra pisze:
>> Ale to nie jest mit, tylko właśnie rzeczywistość.
>> Przyczyną w dużej mierze jest to co mówisz - są to konstrukcje
>> bardzo
>> delikatne, często mające cały szereg błędów konstrukcyjnych, które
>> wpływają
>> na tą awaryjność.
>
>> I też tak uważam, że są to całkiem fajne auta dopóki nie dotkną się
>> do nich
>> mechanicy - i niekoniecznie "Zenek z młotkiem", a równie duże
>> spustoszenie
>> w tych samochodach dokonują ASO, na równi polskie, niemieckie i
>> francuskie.
>
>Akurat te silniki PSA mają bardzo dobre opinie i montowane są w wielu
>samochodach różnych marek, także i japońskich.
>Do dupy jest tylko osprzęt tego silnika, bo jest oparty na
>niemieckich konstrukcjach firmy Bosch i Siemens.
Bo francuzi to nawet osprzetu do silnika zrobic nie potrafia.
Raz probowali, i do dzis ludzie cewki wymieniaja :-P
J.
-
42. Data: 2018-04-16 17:02:23
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>> A masz coś przeciwko tej tezie poza powtarzanymi mitami przez osoby,
>> które nigdy nie jeździły takimi autami?
> Ja mam, ja mam!
>
> Kumpel mial auto,
A może kumpel kumpla, albo znajomy kupla kumpla?
> i do roboty nie mogl przyjechac w zimie.
> Raz mu odpalalo a raz nie. Po jakims czasie przestalo odpalac to wrzucal pod nie
farelke. Auto garazowane. Az przyszedl dzien ze farelka nie pomogla.
Przerabiałem także i ja ten temat. Odwiedziłem kilku mechaników i co
jeden to mądrzejszy - a to pompa common rail się kończy i trzeba
wymienić, a to pompka paliwa w zbiorniku, a to jakiś tam regulator przy
pompie common rail, a to wtryski trzeba wymienić. Bo cała diagnostyka
polegała tylko na podłączaniu komputera i odczycie błędów. Zero myślenia.
W końcu się wkurwiłem, ściągnąłem z netu opis budowy i zasilania tego
typu silnika. Kupiłem manometr ciśnienia za 20zł, kawałek plastikowego
wężyka, plastikowy trójnik i dwie szybkozłączki i sam zdiagnozowałem
przyczynę i ją usunąłem. Przyczyna okazała się banalna. Wystarczyło
tylko wymienić obudowę filtra paliwa w której znajduje się zaworek
regulujący ciśnienie paliwa na wyjściu filtra, a na wejściu pompy common
rail. Po wymianie obudowy jak ręką odjął i auto w największe nawet mrozy
odpalało od "pierwszego strzału".
> Przyjechal taryfa do roboty i narzekal jak to ma problem z autem.
>
> Zasmialem sie i pytam czy to francuskie skoro tak sie jebie. Parsknal ze to laguna.
Ach jaki z Ciebie jasnowidz.
Mam kuzyna, który od kilku lat codziennie dojeżdża Laguną z silnikiem
diesla do pracy i sobie chwali za wygodę i bezawaryjność. Wielokrotnie
jeździłem jego autem i mam podobne wrażenia co do wygody.
Jak kiedyś powiedziałem przy nim o "Lagunie, królowej lawet" to mnie
wyśmiał.
Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
"takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli Francuzem".
Dla odmiany mam w rodzinie i wśród znajomych zwolenników aut
niemieckich, którzy non stop grzebią przy autach i ciągle maja jakieś
problemy.
Znajomy, który miał Vito jak tylko zrobił interes i złapał trochę kasy
to pierwszą rzeczą, którą zrobił to spłacił jednorazowo pozostały kredyt
za Vito i od razu "pchnął do Żyda" mówiąc: "już kurwa patrzeć nie mogę
na tego skurwysyna, który się ciągle psuje". Miesiąc bez napraw to u
niego był miesiącem straconym. Turbinę naprawiał 3 razy, pękniętą
głowicę, panewki i wiele innych rzeczy. Śmiać mi się chciało jak
opowiadał, że ten silnik to już tak zna, że rozbiera go i składa z
zamkniętymi oczami, a mechanikiem wcale nie był.
Inny zaś wpakował prawie 15 tys. w naprawy Audi A4
> I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz 380kkm i pewnie zrobi
wiecej...
No popatrz, a też na "F"
-
43. Data: 2018-04-16 21:11:45
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sun, 15 Apr 2018 21:16:38 -0700 (PDT), s...@g...com napisał(a):
> I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz 380kkm i pewnie zrobi
wiecej...
Nie wiem jakiego masz forda, ale w focusie 1.8TDCI z 2010 (czyli napęd
całkowicie forda), którym jeżdżę, wymiana filtra paliwa, to dobre pół
godziny zabawy dla człowieka, który wie co robi i ma zrobiony z pompki od
peugeota przyrząd do odpowietrzania. Wymiana filtra: odkręcić dekielek,
wymienić wkład, zakręcić dekielek - kończy się puszczeniem za filtr całego,
syfu, który zebrał się na dnie jego obudowy i zapowietrzeniem układu,
niemożliwym do usunięcia kręceniem rozrusznikiem.
Jeżeli masz któregoś 1,6 albo 2,0 TDCI, to masz silnik PSA, czyli prosto z
Francji.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
44. Data: 2018-04-17 06:36:53
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 16 kwietnia 2018 14:14:14 UTC-5 użytkownik P.B. napisał:
> Dnia Sun, 15 Apr 2018 21:16:38 -0700 (PDT), s...@g...com napisał(a):
>
>
> > I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz 380kkm i pewnie
zrobi wiecej...
>
> Nie wiem jakiego masz forda, ale w focusie 1.8TDCI z 2010 (czyli napęd
> całkowicie forda), którym jeżdżę, wymiana filtra paliwa, to dobre pół
> godziny zabawy dla człowieka, który wie co robi i ma zrobiony z pompki od
> peugeota przyrząd do odpowietrzania. Wymiana filtra: odkręcić dekielek,
> wymienić wkład, zakręcić dekielek - kończy się puszczeniem za filtr całego,
> syfu, który zebrał się na dnie jego obudowy i zapowietrzeniem układu,
> niemożliwym do usunięcia kręceniem rozrusznikiem.
> Jeżeli masz któregoś 1,6 albo 2,0 TDCI, to masz silnik PSA, czyli prosto z
> Francji.
>
>
Moj to 1.8. Jak kupilem to rzeczywiscie pierwsza wymiana byla problematyczna ale
tylko dlatego ze zle dokrecony wtryskiwacz byl, bo rzeczywiscie tamtedy jest uklad
odpowietrzany. Ale potem w paru innych warsztatach tez robili i nie bylo problemu.
Ja nie mam nic przeciwko autom na F czy z F. Ale opinia o nich nie berze sie z
sufitu. Ludzie kupuja i jezdza. I o ile kiedys moglo sie to brac z tego ze
przyjezdzaly do nas jakies kompletne szroty odpicowane i akurat francuskie mogly byc
z jakiegos powodu bardziej kiepskie niz niemieckie o tyle ostatnie czasy to IMHO juz
raczej jednakowe pole do popisu dla wszystkich producentow.
I jak sie popatrzy na raporty dekry to nieco prawdy tam widac.
-
45. Data: 2018-04-17 06:48:15
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 16 kwietnia 2018 10:02:28 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>
> >> A masz coś przeciwko tej tezie poza powtarzanymi mitami przez osoby,
> >> które nigdy nie jeździły takimi autami?
> > Ja mam, ja mam!
> >
> > Kumpel mial auto,
>
> A może kumpel kumpla, albo znajomy kupla kumpla?
>
Nie akurat kumpel byl kumplem bezposrednio.
> Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
> teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
> "takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli Francuzem".
> Dla odmiany mam w rodzinie i wśród znajomych zwolenników aut
> niemieckich, którzy non stop grzebią przy autach i ciągle maja jakieś
> problemy.
No zobacz:
https://www.grupomontalt.com/wp-content/uploads/2017
/07/informe-los-coches-mas-fiables-de-segunda-mano.p
df
"Cars produced by German manufacturers figure among the winners in six of the
nine vehicle classes. Japan, Sweden and France came first in the remaining th
ree
categories. If we also take into account the second and third places in each of the
nine vehicle classes, German manufacturers achieve 18 out of a total of 27 best
rankings. Of the remaining best rankings, four were achieved by France, three by
Japan a
nd two by Sweden"
Ja rozumiem dowodowanie anegdotyczne ale widzisz, raporty mowia co innego.
Oczywiscie mozna sie spierac o metodyke, statystyke, roznice w wyposazeniu itp.
Ale wynik jest baaardzo wyrazny.
Inna sprawa: W usa japonce sprzedaja sie relatywnie dobrze, to samo koreance a nawet
niemce choc te sa uwazane za bardziej problematyczne niz amerykanskie czy japonskie
(no moze z wyjatkiem takiego dodge czy chryslera). Francuzow brak.
Mozesz jakos zaargumentowac ze francuzy sa dobre?
Ale wiesz, tak jakbys naprawde chcial mnie przekonac do wydania 50kpln na francuza
zamiast na tojote.
Metoda dowolna ale twarda. Nie opowiesci jakie sobie serwowalismy tylko cos na czym
sie mozna oprzec.
Jak nie dekra to np. przyklad ze francuza z przebiegiem 120kkm kupie za 30% mniej niz
toyote przy lepszym komforcie i nizszych cenach czesci. czy cos w ten desen. Nie
badalem tematu wiec nie plywam w danych.
Ale sprobuj, znajdz argument ktory mi trafi do serca i mnie przekona.
> > I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz 380kkm i pewnie
zrobi wiecej...
>
> No popatrz, a też na "F"
Ano na F. I se chwale. Ale wiem czemu moj jezdzi dobrze i wiem jak byl dbany i co mu
musialem wymienic. Jakbym kupic mial drugiego takiego to bym w ciemno nie kupowal. Bo
wiem ze fordy do najtrwalszych nie naleza i maja swoje problemy.
-
46. Data: 2018-04-17 17:11:21
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: "Karolek" <k...@e...pl>
Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:5ad4bb02$0$603$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>>
>> Zasmialem sie i pytam czy to francuskie skoro tak sie jebie. Parsknal ze
>> to laguna.
>
> Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
> teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
> "takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli Francuzem".
No to jest Peugeot 508, rocznik 2011, brak ładowania akumulatora.
Naprawiacze alternatorów powiedzieli że tego alternatora nie są w stanie
sprawdzic,
bo to jest sterowane przez komputer, a serwis Peugeota wymienia alternator
na nowy przy takiej usterce - cena ok. 5 tys. zł. (tak powiedzial w
warsztacie alternatorów).
-
47. Data: 2018-04-17 18:51:38
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .04.2018 o 17:11 Karolek <k...@e...pl> pisze:
> No to jest Peugeot 508, rocznik 2011, brak ładowania akumulatora.
> Naprawiacze alternatorów powiedzieli że tego alternatora nie są w stanie
> sprawdzic,
> bo to jest sterowane przez komputer, a serwis Peugeota wymienia
> alternator
> na nowy przy takiej usterce - cena ok. 5 tys. zł. (tak powiedzial w
> warsztacie alternatorów).
Jest Valeo w granicach 2k.
Coraz mniej alternatorów w nowszych autach nie jest "sterowna przez
komputer".
Prąd ładowania może zależeć od kilkunastu czynników - czasy prostego
regulatora doczepianego do obudowy alternatora odchodzą do lamusa.
TG
-
48. Data: 2018-04-17 21:05:24
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-17 o 06:48, s...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 16 kwietnia 2018 10:02:28 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>>
>>>> A masz coś przeciwko tej tezie poza powtarzanymi mitami przez osoby,
>>>> które nigdy nie jeździły takimi autami?
>>> Ja mam, ja mam!
>>>
>>> Kumpel mial auto,
>>
>> A może kumpel kumpla, albo znajomy kupla kumpla?
>>
> Nie akurat kumpel byl kumplem bezposrednio.
>
>> Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
>> teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
>> "takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli Francuzem".
>> Dla odmiany mam w rodzinie i wśród znajomych zwolenników aut
>> niemieckich, którzy non stop grzebią przy autach i ciągle maja jakieś
>> problemy.
>
> No zobacz:
> https://www.grupomontalt.com/wp-content/uploads/2017
/07/informe-los-coches-mas-fiables-de-segunda-mano.p
df
>
> "Cars produced by German manufacturers figure among the winners in six of the
> nine vehicle classes. Japan, Sweden and France came first in the remaining th
> ree
> categories. If we also take into account the second and third places in each of the
> nine vehicle classes, German manufacturers achieve 18 out of a total of 27 best
> rankings. Of the remaining best rankings, four were achieved by France, three by
> Japan a
> nd two by Sweden"
>
> Ja rozumiem dowodowanie anegdotyczne ale widzisz, raporty mowia co innego.
> Oczywiscie mozna sie spierac o metodyke, statystyke, roznice w wyposazeniu itp.
> Ale wynik jest baaardzo wyrazny.
>
> Inna sprawa: W usa japonce sprzedaja sie relatywnie dobrze, to samo koreance a
nawet niemce choc te sa uwazane za bardziej problematyczne niz amerykanskie czy
japonskie (no moze z wyjatkiem takiego dodge czy chryslera). Francuzow brak.
>
> Mozesz jakos zaargumentowac ze francuzy sa dobre?
> Ale wiesz, tak jakbys naprawde chcial mnie przekonac do wydania 50kpln na francuza
zamiast na tojote.
> Metoda dowolna ale twarda. Nie opowiesci jakie sobie serwowalismy tylko cos na czym
sie mozna oprzec.
>
> Jak nie dekra to np. przyklad ze francuza z przebiegiem 120kkm kupie za 30% mniej
niz toyote przy lepszym komforcie i nizszych cenach czesci. czy cos w ten desen. Nie
badalem tematu wiec nie plywam w danych.
>
> Ale sprobuj, znajdz argument ktory mi trafi do serca i mnie przekona.
>
>>> I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz 380kkm i pewnie
zrobi wiecej...
>>
>> No popatrz, a też na "F"
>
> Ano na F. I se chwale. Ale wiem czemu moj jezdzi dobrze i wiem jak byl dbany i co
mu musialem wymienic. Jakbym kupic mial drugiego takiego to bym w ciemno nie kupowal.
Bo wiem ze fordy do najtrwalszych nie naleza i maja swoje problemy.
>
W Twizy:
- nie zepsuje się dwumasa
- nie zepsuje się skrzynia biegów
- sprzęgło nie psuje się
- pasek rozrządu też nie
- nie będzie trzeba wymienić katalizatora
- świec i przewodów zapłonowych nie trzeba wymieniać
- szyby boczne nie pękają ani napęd się nie psuje
- radia nie da się ukraść
- nie zepsuje się klimatyzacja
- otwierany dach nie zepsuje się
- EGR nie padnie
- zamki do drzwi nie zepsują się
-
49. Data: 2018-04-17 22:07:58
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-17 o 17:11, Karolek pisze:
> Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:5ad4bb02$0$603$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>>>
>>> Zasmialem sie i pytam czy to francuskie skoro tak sie jebie.
>>> Parsknal ze
>>> to laguna.
>>
>> Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
>> teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
>> "takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli Francuzem".
>
> No to jest Peugeot 508, rocznik 2011, brak ładowania akumulatora.
> Naprawiacze alternatorów powiedzieli że tego alternatora nie są w stanie
> sprawdzic,
> bo to jest sterowane przez komputer, a serwis Peugeota wymienia
> alternator
> na nowy przy takiej usterce - cena ok. 5 tys. zł. (tak powiedzial w
> warsztacie alternatorów).
>
Żalisz się, że Cię nie stać na utrzymanie takiego auta czy oczekujesz,
że Ci sfinansuję naprawę auta, na które Cię nie stać?
Kupujesz auto, które można naprawiać tylko w ASO i masz żal, że pan
Henio z młotkiem nie umie tego naprawić. To nie jest wina Peugeota tylko
braku wyobraźni tego, kto kupił takie auto. Jeżeli nie stać na
serwisowanie w ASO to trzeba było pomyśleć o używanym Fiacie Panda,
którą jest w stanie naprawić każdy wieśniak, na każdej nawet najbardziej
zabitej dechami wsi.
Wybacz, ale tego typu argumenty do mnie w ogóle nie przemawiają i
kompletnie nie świadczą o wyższości/niższości jakiejkolwiek marki.
Takie alternatory spotkasz w wielu modelach samochodów różnych marek.
-
50. Data: 2018-04-17 22:14:51
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-17 o 21:05, kk pisze:
> W dniu 2018-04-17 o 06:48, s...@g...com pisze:
>> W dniu poniedziałek, 16 kwietnia 2018 10:02:28 UTC-5 użytkownik
>> Uzytkownik napisał:
>>> W dniu 2018-04-16 o 06:16, s...@g...com pisze:
>>>
>>>>> A masz coś przeciwko tej tezie poza powtarzanymi mitami przez osoby,
>>>>> które nigdy nie jeździły takimi autami?
>>>> Ja mam, ja mam!
>>>>
>>>> Kumpel mial auto,
>>>
>>> A może kumpel kumpla, albo znajomy kupla kumpla?
>>>
>> Nie akurat kumpel byl kumplem bezposrednio.
>>
>>> Spora część znajomych jeździ "Francuzami". Jak rozmawiamy i zaczynamy
>>> teksty o autach francuskich jakie to są liche to słyszę w odpowiedzi
>>> "takie pierdolenie tych co to nigdy nie mieli i nie jeździli
>>> Francuzem".
>>> Dla odmiany mam w rodzinie i wśród znajomych zwolenników aut
>>> niemieckich, którzy non stop grzebią przy autach i ciągle maja jakieś
>>> problemy.
>>
>> No zobacz:
>> https://www.grupomontalt.com/wp-content/uploads/2017
/07/informe-los-coches-mas-fiables-de-segunda-mano.p
df
>>
>>
>> "Cars produced by German manufacturers figure among the winners in
>> six of the
>> nine vehicle classes. Japan, Sweden and France came first in the
>> remaining th
>> ree
>> categories. If we also take into account the second and third places
>> in each of the
>> nine vehicle classes, German manufacturers achieve 18 out of a total
>> of 27 best
>> rankings. Of the remaining best rankings, four were achieved by
>> France, three by
>> Japan a
>> nd two by Sweden"
>>
>> Ja rozumiem dowodowanie anegdotyczne ale widzisz, raporty mowia co
>> innego.
>> Oczywiscie mozna sie spierac o metodyke, statystyke, roznice w
>> wyposazeniu itp.
>> Ale wynik jest baaardzo wyrazny.
>>
>> Inna sprawa: W usa japonce sprzedaja sie relatywnie dobrze, to samo
>> koreance a nawet niemce choc te sa uwazane za bardziej problematyczne
>> niz amerykanskie czy japonskie (no moze z wyjatkiem takiego dodge czy
>> chryslera). Francuzow brak.
>>
>> Mozesz jakos zaargumentowac ze francuzy sa dobre?
>> Ale wiesz, tak jakbys naprawde chcial mnie przekonac do wydania
>> 50kpln na francuza zamiast na tojote.
>> Metoda dowolna ale twarda. Nie opowiesci jakie sobie serwowalismy
>> tylko cos na czym sie mozna oprzec.
>>
>> Jak nie dekra to np. przyklad ze francuza z przebiegiem 120kkm kupie
>> za 30% mniej niz toyote przy lepszym komforcie i nizszych cenach
>> czesci. czy cos w ten desen. Nie badalem tematu wiec nie plywam w
>> danych.
>>
>> Ale sprobuj, znajdz argument ktory mi trafi do serca i mnie przekona.
>>
>>>> I zeby nie bylo, z mojego forda jestem zadowolony, zrobil juz
>>>> 380kkm i pewnie zrobi wiecej...
>>>
>>> No popatrz, a też na "F"
>>
>> Ano na F. I se chwale. Ale wiem czemu moj jezdzi dobrze i wiem jak
>> byl dbany i co mu musialem wymienic. Jakbym kupic mial drugiego
>> takiego to bym w ciemno nie kupowal. Bo wiem ze fordy do
>> najtrwalszych nie naleza i maja swoje problemy.
>>
>
> W Twizy:
> - nie zepsuje się dwumasa
> - nie zepsuje się skrzynia biegów
> - sprzęgło nie psuje się
> - pasek rozrządu też nie
> - nie będzie trzeba wymienić katalizatora
> - świec i przewodów zapłonowych nie trzeba wymieniać
> - szyby boczne nie pękają ani napęd się nie psuje
> - radia nie da się ukraść
> - nie zepsuje się klimatyzacja
> - otwierany dach nie zepsuje się
> - EGR nie padnie
> - zamki do drzwi nie zepsują się
A przy najmniejszej kolizji nie masz najmniejszych szans na przeżycie.
Jazda tym czymś jest bardziej niebezpieczna niż jazda na rowerze, bo
kierowcy widząc rower starają się zachować bezpieczną odległość, a w tym
czymś traktują jak każde inne auto.