-
1. Data: 2018-04-14 06:20:30
Temat: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Artur Frydel <s...@m...nie>
Witam.
Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
zrywne :)
Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
ktoś mi nakieruje światopogląd?
--
Artur 'bzyk' Frydel
Jak cię widzą - to pracuj.
-
2. Data: 2018-04-14 10:04:45
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2018 06:20:30 +0200, Artur Frydel napisał(a):
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
> ktoś mi nakieruje światopogląd?
Fiata na 50 km dziennie ?
Forda :-)
J.
-
3. Data: 2018-04-14 11:31:15
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-14 o 06:20, Artur Frydel pisze:
> Witam.
>
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
> ktoś mi nakieruje światopogląd?
Ostatnio stanąłem przed podobnym dylematem tzn. zakup kolejnego auta dla
żony na dojazdy do pracy po mieście, bo swoje oddała córce. Podobny
przedział cenowy. Ponieważ była przyzwyczajona do gazu to był warunek
auto benzynowe + LPG i ma być małe, aby można było łatwo parkować. Pod
uwagę brałem Fiat Panda, Fiat Grande Punto, Toyota Yaris, Renault Clio,
Ford Fiesta, Ford Fusion i kilka innych. Najbardziej do gustu nam
przypadł Ford Fusion. Wygodny, wyższa pozycja siedzenia. Ale nie udało
mi się znaleźć w odpowiednio dobrym stanie technicznym. Ale trafiłem w
jednym z komisów na Mazdę 2 i od razu obydwoje zakochaliśmy się w tym aucie.
Sylwetką podobne do Fiata Pandy, ale auto troszkę większe i o wiele
więcej miejsca w środku. Dużo wygodniejsze. Co prawda we wnętrzu królują
plastiki, ale wszystko jest porządnie spasowane, nic nie trzeszczy i nie
rzegocze jak w Pandzie. Auto bardzo proste konstrukcyjnie, a zatem łatwe
i tanie w naprawach, bo tak naprawdę jest to Ford Fusion. Mazda 2 i Ford
Fusion to auta bliźniacze, które różnią się tylko kształtem nadwozia.
Mazda zdecydowanie ładniejsza. Obydwa te auta bazują na podwoziu i
zawieszeniu Forda Fiesty, dlatego też ceny części zawieszenia są tanie
jak barszcz. Silnik także jest fordowski :) Jeździ się nią o wiele
lepiej jak Pandą, a przy tym o wiele bezpieczniej - więcej gwiazdek w
testach zderzeniowych. Do wyboru masz kilka jednostek napędowych
benzynowe i diesla.
Ta, którą kupiliśmy ma pełne wyposażenie elektryczne tzn. wszystkie
szyby elektryczne, lusterka elektrycznie sterowane i podgrzewane, radio
fabryczne z odtwarzaczem CD i MP3 sterowane także z kierownicy, klima,
immobiliser, centralny zamek, pilot, 8 poduszek (przednie kierowcy i
pasażera, boczne kurtyny w przednich siedzeniach chroniące biodra i bok
pasażerów, oraz kurtyny w suficie dla wszystkich pasażerów z przodu i z
tyły chroniące głowy), ABS.
P.S.
Jakbyś się decydował na Mazdę to nie bój się jak zobaczysz w bagażniku
akwarium :) tzn. zbierającą się wodę. Te auta mają małą wadę, którą
można usunąć samemu za grosze. Chodzi o to, że mocowanie tylnych lamp i
zderzaka do karoserii ma plastikowe elementy wpinane w karoserię. Trzeba
odkręcić boczki w bagażniku, odkręcić tylne lampy i specjalnym kitem do
karoserii uszczelnić wszystkie te kołki/wpinki. Trzeba też sprawdzić czy
uszczelka lamp nie jest uszkodzona.
U mnie było podobnie, ale zanim kupiłem to auto wiedziałem już gdzie
jest problem, dlatego nie bałem się zakupu tego samochodu z akwarium w
bagażniku :)
Naprawa trwała jakieś pół godziny i problemu już nie ma.
-
4. Data: 2018-04-14 11:41:10
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2018 06:20:30 +0200, Artur Frydel napisał(a):
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
Yaris albo starsza Corolla E11/E12. Zapomnij o Pandzie.
Ewentualnie benzynowe Clio, zadbany Focus 1.6 duratec, jakaś Kia (np. Soul
- znajomy ma od nowości 2009 1.6 crdi, jeździ 45 km dziennie, spalanie 6,5
Kraków i okolice, awarii brak).
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
5. Data: 2018-04-14 12:16:07
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-14 o 06:20, Artur Frydel pisze:
> Witam.
>
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
> ktoś mi nakieruje światopogląd?
>
Smart Electric Drive
-
6. Data: 2018-04-14 13:19:58
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: ToMasz <N...@o...pl>
W dniu 14.04.2018 o 06:20, Artur Frydel pisze:
> Witam.
>
> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
> zrywne :)
> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
> ktoś mi nakieruje światopogląd?
>
picasso za 10 tyś, 5 tyś wpakować w naprawy, nie przejmować się
posiadaniem auta przez 5 lat.
ToMasz
-
7. Data: 2018-04-14 14:38:32
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To juz lepiej Cienkiego. Mozna kupic za 500 i za 5000 zrobic z niego prawie sztuke
nowke.
-
8. Data: 2018-04-14 15:17:33
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-14 o 14:38, Zenek Kapelinder pisze:
> To juz lepiej Cienkiego. Mozna kupic za 500 i za 5000 zrobic z niego prawie sztuke
nowke.
Ale nie mówimy o złomach, które nawet nie mają najmniejszych szans
przejść przeglądu. W Cienkusiu za 500zł to już siedzenia trą o asfalt. :)
A jeżeli chodzi np. o Xarę Picasso to jest to bardzo dobry wybór, bo są
niezawodne, a przy tym to Francuz, którego brzydzi się rdza. Jeździ się
nią dość wygodnie choć jak dla mnie siedzenia są trochę za krótkie no i
promień skrętu mógłby być lepszy - przy jeździe miejskiej trochę mało
zwrotne, ale na dłuższe trasy OK.
-
9. Data: 2018-04-14 16:47:33
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Cienki po naprawie za 5000 przejdzie kazdy przeglad. Poza tym znowu sie madrujesz.
Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos fotele o asfalt nie tra. Dwa lata
temu za tysiac dwiescie zlotych zalozyli nowe progi, wyspawali w podwoziu co uznali
ze nalezy naprawic i zamalowali naprawione farba. Zostaje 3800. Jak tarcza hamulcowa
kosztuje 30 zlotych to ciezko bedzie pozostale 3800 wydac na naprawy. No i 9500 w
kieszeni zostalo.
-
10. Data: 2018-04-14 16:58:46
Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-04-14 o 15:17, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-04-14 o 14:38, Zenek Kapelinder pisze:
>> To juz lepiej Cienkiego. Mozna kupic za 500 i za 5000 zrobic z niego
>> prawie sztuke nowke.
>
>
> Ale nie mówimy o złomach, które nawet nie mają najmniejszych szans
> przejść przeglądu. W Cienkusiu za 500zł to już siedzenia trą o asfalt. :)
Nie musi być koniecznie za 500, pełnosprawne Seicento warte jest chyba
max 2500.