Dnia 2014-05-27 19:08, Użytkownik Hybki napisał:

>> Fajnie ale i tak pozwany niespecjalnie ryzykował.
>> Był współwłaścicielem pojazdu.
>>
> Miałem podobną sytuacje a jestem jedynym właścicielem pojazdu
> wskazałem siebie lub możliwych kilkoro innych kierowców,
> wyrok sądu uniewinniający.
> Zasada podstawowa - nie cwaniakować tylko krótko i rzeczowo przedstawić
> swoje racje.
> Na zdjęciu nie widać - a to szkoda.

Tyle że teraz nie dowiesz się co jest na zdjęciu jeśli nie
doprowadzisz sprawy do sądu. A jak się okaże że widać ?
A sprawa z więcej niż jednym współwłaścicielem jest o tyle
wygodna że nigdy nie ustalą który z nich pojazd udostępniał
i co za tym idzie który z nich ma obowiązek udzielenia
informacji komu udostępnił.


Pozdrawiam