-
51. Data: 2018-01-25 08:13:03
Temat: Re: Wypadek
Od: p...@g...com
--Jesli zajechal droge, to przysluga bym tego absolutnie nie nazwal :-)
ten niski mandat wynika ze w PL dopuszczone jest wyprzedzanie prawym, facio zeznal po
prostu ze manewr nie wyszedl, policjant nie wnikal zerknal w taryfikator i dal 500
PS w ktorych krajach europejskich dozwolone jest wyprzedzanie prawym na autostradzie
?
-
52. Data: 2018-01-25 08:29:17
Temat: Re: Wypadek
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-01-22 o 17:53, p...@g...com pisze:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2293
0299,wypadek-na-a1-suv-rozerwal-osobowke-na-drobne-k
awalki-w-srodku.html
>
> Mam takie dziwne odczucie że to nagrywający przyczynił się w jakiejś części do tego
wypadku. Ten w BMW jest winny jest bez dwóch zdań ale z taką prędkością nie jechał
prawym tylko próbował wyprzedzić prawym nagrywającego który nieudolnie próbował
wyprzedzić Skodę. Ot taka niedźwiedzia przysługa.
>
Analiza wypadku na zimno.
Kluczowa jest różnica prędkości między pojazdem A - wyprzedzanym i B -
BMW. Stuknięta Skoda nie ma znaczenia.
Dla uproszczenia za punk odniesienia bierzemy A.
Do A zbliża się B z prędkością - załóżmy - 50 km/h (przypominam, że
jest to różnica prędkości B - A).
A wyjeżdża na lewy pas i jedzie nim do momentu zderzenia ok. 7 sek.
Przy prędkości 50 km/h pojazd B mógł zauważyć (pod warunkiem że kierowca
od razu go zauważył i mógł zareagować) w odległości 97 m (50 km/h * 7
sek). To bardzo dużo, żeby wyhamować do prędkości A, zwłaszcza, że mamy
do czynienia z pojazdami w ruchu i A przemieścił się w czasie 7 sek. też
o jakąś drogę - jeśli jechał 80 km/h to jest to 22 m/sek, więc Ok. 140
m. Zatem B miał do wyhamowania o 50 km/h aż 240 m (97+140). To jest
ćwierć kilometra na przyhamowanie o 50 km/h!
A co, jeśli różnica jest większa? Jeśli B jechał np. 180 km/h (w co nie
wierzę - raczej poruszał się z dozwoloną na autostradzie prędkością, bo
skutki wypadku byłyby gorsze). Przy różnicy 100 km/h B musiał zauważyć A
w odległości 200 m. Zatem na przyhamowanie miał dłuższą drogę - bo aż
340 m (97+200).
Dla uproszczenia przyjąłem, że zderzenie nastąpiło obok A, choć tak
naprawdę było to Ok. 10 m różnicy, może mniej. Zatem od tych odległości
trzeba te 10 m odjąć. Niemniej wynika, że prawdopodobnie B źle ocenił
sytuację - nie hamował, ale chciał wyprzedzić zygzakiem oba pojazdy.
Możliwe, że nawet przyspieszył.
Wykres prędkości w zależności od czasu nie jest liniowy - generalnie
łatwiej wyhamować z 50 km/h do zera, niż ze 100 do 50, ale różnice nie
są bardzo duże. Zatem zadam głupie pytanie - kto z Państwa nie byłby w
stanie wyhamować nawet do zera na drodze między 240 a 340 m? Teoria
pokazuje, że droga ta wynosi dla 140 km/h - 108 m (uwzględniając czas
reakcji kierowcy i wszystkie te teoretyczne popierdółki). Przy 170 km/h
jest to 165 m. Więc kierowca BMW mógł nie tylko wyhamować do prędkości
A, ale nawet do zera na tej drodze (z poprawką, że było ślisko i droga
ta by się nieco wydłużyła). Dla porządku dodam, że wyhamowanie o 50 km/h
odbywa się na drodze ok. 40 m, o 100 km/h - ok. 110 m na suchej drodze.
Generalnie - kierowca BMW nie ma nic na swoją obronę. Kluczowe jest to,
że B widział przez 7 sekund co się dzieje i de facto nie zareagował
prawidłowo.
T.
-
53. Data: 2018-01-25 10:11:56
Temat: Re: Wypadek
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-01-24 o 21:09, t-1 pisze:
> W dniu 2018-01-23 o 10:35, Poldek pisze:
>> W dniu 2018-01-23 o 10:08, Bolko pisze:
>>
>>> Albo mógł wcześniej wstać i wtedy nie musiałby się spieszyć.
>>>
>>
>> Ci w BMW tak mają, że muszą zapierdalać. Tu nie chodzi o to, że jemu
>> gdzieś się spieszy, bo nie zdąży. To jest niemożność mentalna nie
>> jechania najszybciej ze wszystkich i jeszcze trochę szybciej.
>
> No to przyjmij to do wiadomości ni nie zajeżdżaj drogi (prawdopodobnie
> polonezem).
Jak widzę w lusterku takie podwójne kółka to od razu baczność, spocznij,
pierdnij, odpocznij :-)
-
54. Data: 2018-01-25 17:05:15
Temat: Re: Wypadek
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 24-01-2018 o 23:43, r...@k...pl pisze:
> Tue, 23 Jan 2018 18:51:07 +0100, w <p47sm8$ncq$2@node1.news.atman.pl>,
> Cavallino <c...@k...pl> napisał(-a):
>
>> W dniu 23-01-2018 o 10:08, Bolko pisze:
>>
>>> I do poprzedzającego zaczeło się zbliżać
>>> Wiec zjechał znowu na lewy pas.
>>
>> A nie miała prawa, skoro w ten sposób zajechała drogę jadącemu po nim
>> pojazdowi.
>
> I to pisze osoba, która niedawno pisała, że skoro teraz jeździ SUV-em to inni
> muszą poczekać z wyprzedzaniem bo on tak prędko nie da rady.
Tyle że Dustera pozbyłem się prawie rok temu......
Teraz już na dynamikę auta nie narzekam.
Ale tak czy tak - nikomu drogi nie zajeżdżałem, a to co piszesz
dotyczyło zjeżdżania z lewego pasa przy byle okazji, a nie wjeżdżania na
niego komuś pod koła.
Czyli o drastycznie coś innego.
-
55. Data: 2018-01-25 17:07:13
Temat: Re: Wypadek
Od: j...@i...pl
On Wed, 24 Jan 2018 08:32:41 +0100, Miroo
<b...@b...brak.i.juz> wrote:
>Podejrzewam, że w lecie by po prostu śmignął zygzakiem między
>samochodami, ale tu brakło mu przyczepności.
Tym czołgiem? Obawiam się że w lecie efekt mógłby być jednak taki sam.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
-
56. Data: 2018-01-25 17:08:22
Temat: Re: Wypadek
Od: j...@i...pl
On Tue, 23 Jan 2018 23:03:15 -0800 (PST), s...@g...com wrote:
>Zastosuj to do kierowcy beemki.
Zastosowałem. I napisałem o współwinie obu kierowców.
>Sprawa zamknięta.
Dla Ciebie.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
-
57. Data: 2018-01-25 17:42:56
Temat: Re: Wypadek
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 24 Jan 2018 23:13:03 -0800 (PST),
p...@g...com napisał(a):
> --Jesli zajechal droge, to przysluga bym tego absolutnie nie nazwal :-)
>
> ten niski mandat wynika ze w PL dopuszczone jest wyprzedzanie
> prawym, facio zeznal po prostu ze manewr nie wyszedl, policjant nie
> wnikal zerknal w taryfikator i dal 500
A w taryfikatorze nie ma 300 ?
Bo IMO - za "stluczke" to 300zl i 6 pkt sie nalezy :-)
> PS w ktorych krajach europejskich dozwolone jest wyprzedzanie prawym na
autostradzie ?
A nie we wszystkich ?
J.
-
58. Data: 2018-01-25 18:05:50
Temat: Re: Wypadek
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 25-01-2018 o 08:29, T. pisze:
> Wykres prędkości w zależności od czasu nie jest liniowy - generalnie
> łatwiej wyhamować z 50 km/h do zera, niż ze 100 do 50, ale różnice nie
> są bardzo duże.
Serio tak uważasz???
40km/h (punkt A)
https://drive.google.com/file/d/1f3DY7LA_ql9t8ARDQeb
-D-sQiKvNXV2H/view?usp=sharing
60km/h (punkt B)
https://drive.google.com/file/d/1rte6Qv2dD3Sut7BPogV
drS4lV5axYCoW/view?usp=sharing
80km/h (punkt C)
https://drive.google.com/file/d/12C_Y4yDvSoIprxaqVsu
Ei1FB6kLJ6iPP/view?usp=sharing
Aby bardziej obrazowo sytuację przedstawić: wiesz jaką prędkość w
punkcie B gdy przy kolejnej próbie hamowałem z 80km/h? Pewnie nie
zgadniesz: 60km/h. Czyli na mega długim odcinku zwolniłem zaledwie o
20km/h a skuteczność hamulców ujawniła się dopiero w końcowej fazie
hamowania.
> Generalnie - kierowca BMW nie ma nic na swoją obronę.
Zależy kto kierował BMW. Bo jeśli Szydło, to kierowca Skody zawinił
choćby faktem przyjścia na świat :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
59. Data: 2018-01-25 18:07:54
Temat: Re: Wypadek
Od: p...@g...com
--A nie we wszystkich
No nie mów że w Niemczech prawym wyprzedzasz ;-)
-
60. Data: 2018-01-25 18:16:04
Temat: Re: Wypadek
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Thu, 25 Jan 2018 17:05:15 +0100, w <p4cv7r$k9u$1@node1.news.atman.pl>,
Cavallino <c...@k...pl> napisał(-a):
> W dniu 24-01-2018 o 23:43, r...@k...pl pisze:
> > Tue, 23 Jan 2018 18:51:07 +0100, w <p47sm8$ncq$2@node1.news.atman.pl>,
> > Cavallino <c...@k...pl> napisał(-a):
> >
> >> W dniu 23-01-2018 o 10:08, Bolko pisze:
> >>
> >>> I do poprzedzającego zaczeło się zbliżać
> >>> Wiec zjechał znowu na lewy pas.
> >>
> >> A nie miała prawa, skoro w ten sposób zajechała drogę jadącemu po nim
> >> pojazdowi.
> >
> > I to pisze osoba, która niedawno pisała, że skoro teraz jeździ SUV-em to inni
> > muszą poczekać z wyprzedzaniem bo on tak prędko nie da rady.
>
> Tyle że Dustera pozbyłem się prawie rok temu......
> Teraz już na dynamikę auta nie narzekam.
>
> Ale tak czy tak - nikomu drogi nie zajeżdżałem, a to co piszesz
> dotyczyło zjeżdżania z lewego pasa przy byle okazji, a nie wjeżdżania na
> niego komuś pod koła.
Czyli zmuszałeś kogoś do zmniejszenia prędkości mimo, że pierwszy wjechał na
lewy pas. To melepetyzm i zajeżdżanie drogi.