-
21. Data: 2015-09-08 07:21:20
Temat: Re: Wypad Na południe Europy
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 07.09.2015 o 18:00, Budzik pisze:
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>
>> Dwa dni do Portugalii ... no, niezly wyczyn, choc w sumie - pasazer
>> moze spac :-)
>
> Reczne CB i w 2 dni wszedzie mozna sie dostac :)
>
na pewno jechał bez CB. Na pewno jechali w kilka osób- czy wszyscy
dotarli w dwa dni - nie wiem. Wiem tylko tyle, że spędził tam miesiąc i
niedawno wrócił
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
22. Data: 2015-09-08 07:30:47
Temat: Re: Wypad Na południe Europy
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 07.09.2015 o 22:43, cef pisze:
> W dniu 2015-09-06 o 15:38, dddddddd pisze:
>
>> używasz argumentu że nocleg na polu namiotowym jest droższy niż w
>> hotelu. Ja odpowiadam tylko na to, bo mi się wydaje że jest tańszy.
>
> Jest porównywalny cenowo lub niewiele tańszy.
> Ja brałem kilka razy nocleg na kampingu (nie polu namiotowym),
> żeby "się oprać", a że wybrałem miejsca klimatyczne,
> to i atrakcja była większa.
tak na moje oko to 2-3x tańszy
>
>> Każdy z nas może to przeliczyć i każdy z nas potwierdzi swoją wersję.
>> Ja zwykle wyjeżdżam bez planów, w ostatniej chwili, często zmieniam
>> Dla mnie główną zaletą wakacji jest
>> brak konieczności planowania czegokolwiek. Przez pozostałą część roku
>> muszę dzień w dzień planować i myśleć - na wakacjach nie.
>
> Nie rozumiem w czym to przeszkadza, żeby wybrać nocleg
> tego czy innego typu. Z dokładnością do dnia jesteś w stanie
> zaplanować już na wyjeździe i zmieniać z dnia na dzień.
> No chyba, że nie piszesz serio, że to nocleg awaryjny.
> Po prostu chcesz spać w aucie, bo jest taniej i tyle.
nie, chciałbym spać w aucie, bo to fajne
> Ale w aucie bez dostępu do wody, gdzieś na ulicy czy na parkingu przy
> autostradzie,
dlatego teraz śpię w pensjonatach lub namiocie, ale jakbym miał auto z
wc i prysznicem...
> to nie są wakacje i wypoczynek tylko męczarnie.
męczarnia to wspinać się po górach albo przepłynąć kawał drogi kajakiem :)
>
>> pewnie że możesz, może nawet często taniej będzie dolecieć samolotem i
>> wszystko dokładnie rozplanować, dzień po dniu cały urlop... ale to nie
>> dla mnie :)
>
> Chyba nie myślimy o tym samym.
> Ja swoje ostatnie wakacje planowałem przed wyjazdem,
> bo chciałem mieć jakieś rozpoznanie gdzie i po co jadę.
> Kilka noclegów miałem zaklepane na sztywno
> ale już na miejscu, pomiędzy tymi terminami
> działałem z dnia na dzień - przenosząc się
> z miejsca na miejsce i rezerwując kolejne miejsca.
> Jak mi się gdzieś spodobało, to zostawałem dłużej,
> albo jechałem tam, gdzie mi powiedzieli, że jest coś ciekawego.
a ja w tym roku w niedzielę miałem chwilę wolnego, popatrzyłem w
kalendarz i stwierdziłem że jak nie wyjadę w ciągu 2 dni na urlop to
urlopu nie będzie. Zdążyłem zaplanować, że jadę na Słowację i wracam do
Polski - okazało się że na Słowacji ściągałem mapy innych państw.
W zeszłym roku nawet mapy nie ściągnąłem - o 19 wróciłem z pracy, 21
skończyłem pracę, półtorej godziny później byłem w aucie, a w południe w
Chorwacji...
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
23. Data: 2015-09-09 22:50:05
Temat: Re: Wypad Na południe Europy
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-09-08 o 07:30, dddddddd pisze:
>>> używasz argumentu że nocleg na polu namiotowym jest droższy niż w
>>> hotelu. Ja odpowiadam tylko na to, bo mi się wydaje że jest tańszy.
>>
>> Jest porównywalny cenowo lub niewiele tańszy.
>> Ja brałem kilka razy nocleg na kampingu (nie polu namiotowym),
>> żeby "się oprać", a że wybrałem miejsca klimatyczne,
>> to i atrakcja była większa.
>
> tak na moje oko to 2-3x tańszy
Po prostu nie umiesz nic tańszego znaleźć :-)
> nie, chciałbym spać w aucie, bo to fajne
No to w podtrzymaniu "fajności" zostaje Ci tylko opcja kamper.
Reszta to tylko coś, co Ty uważasz za atrakcyjne a dla mnie
jest mordęgą. Ale jak masz taki sposób na spędzanie wolnego czasu
i taki tryb organizowania urlopu, to masz tylko kamper lub tę resztę :-)
Ja mam jeden poważny wyjazd na kilka lat - reszta to wypady
kilkudniowe - ostatni zaplanował się właśnie z dnia na dzień -
zaklepałem noclegi w czwartek - wyjechałem w sobotę - wróciłem w
poniedziałek.
Da się zarezerwować z dnia na dzień.