-
61. Data: 2019-01-15 14:10:40
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-01-15 o 12:59, Mateusz Viste pisze:
> Wchodzisz na praca.pl lub inne podobne. Szukasz pozycji
> "programista" (może być C, Java, lub cokolwiek równie poważnego).
> Zgłaszasz się. Pytasz o stawkę.
Wiedziałem że to jest intratne zajęcie ale że aż tak?
A mogłem 20 lat temu ciągnąć naukę programowania ale było praca dla
komputerzysty ;-) w DTP i już tak zostało (zarobki poniżej średniej
krajowej)
z
-
62. Data: 2019-01-15 15:23:04
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 15 Jan 2019 14:10:40 +0100, z wrote:
> Wiedziałem że to jest intratne zajęcie ale że aż tak?
> A mogłem 20 lat temu ciągnąć naukę programowania ale było praca dla
> komputerzysty ;-) w DTP i już tak zostało (zarobki poniżej średniej
> krajowej)
Gdyby temat cię faktycznie interesował, to 20 lat temu nie porzuciłbyś
sprawy tylko dlatego, że chwilowo rynek nie potrzebował. Programowanie to
dość specyficzna praca - to się robi dlatego że się to lubi, niezależnie
od tego czy akurat ktoś płaci czy nie. :)
Mateusz
-
63. Data: 2019-01-15 15:50:01
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Tue, 15 Jan 2019 14:10:40 +0100, z wrote:
>> Wchodzisz na praca.pl lub inne podobne. Szukasz pozycji
>> "programista" (może być C, Java, lub cokolwiek równie poważnego).
>> Zgłaszasz się. Pytasz o stawkę.
>
> Wiedziałem że to jest intratne zajęcie ale że aż tak?
> A mogłem 20 lat temu ciągnąć naukę programowania ale było praca dla
> komputerzysty ;-) w DTP i już tak zostało (zarobki poniżej średniej
> krajowej)
Teraz jest moda na przekwalifikowywanie się i fura księgowych (umierająca
branża), notariuszy (umierający zawód), itp. zapisuje się hurtowo na kursy
programowania i po kilku tygodniach szukają pracy jako junior developerzy
za 3k na rękę, a potem już tylko jest lepiej* lub gorzej.
* - to wersja optymistyczna ;-)
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
64. Data: 2019-01-15 16:26:54
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 15 Jan 2019 15:50:01 +0100, Roman Tyczka wrote:
> Teraz jest moda na przekwalifikowywanie się i fura księgowych
> (umierająca branża), notariuszy (umierający zawód), itp. zapisuje się
> hurtowo na kursy programowania i po kilku tygodniach szukają pracy jako
> junior developerzy za 3k na rękę, a potem już tylko jest lepiej* lub
> gorzej.
>
> * - to wersja optymistyczna ;-)
Wersji optymistycznej w takiej sytuacji nie widziałem. Jeśli człowiek nie
robi tego z pasji, to wyniki są... takie se. A za taki se produkt raczej
nikt nie chce płacić, no chyba że trafi się pracodawca-desperat, ale ja
takich nie znam.
Co do sytuacji rynkowej to fakt, sporo ludzi kombinuje żeby się jakoś
przekwalifikować, złudnie myśląc że programowanie to robota jak każda
inna. Zdarzyło mi się nawet otrzymać CV od... księdza! (o nauczycielach,
lingwistach czy innych dziennikarzach nawet nie wspominam, bo to chleb
powszedni).
Pomijając aspekt pasji, to nauka programowania po trzydziestce raczej
mija się z celem (zawodowo patrząc). Mózg już jednak nie ten co kiedyś, a
i nieprzespane noce takie lekkie nie są. :)
Mateusz
-
65. Data: 2019-01-15 17:20:42
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On 15 Jan 2019 15:26:54 GMT, Mateusz Viste wrote:
>> Teraz jest moda na przekwalifikowywanie się i fura księgowych
>> (umierająca branża), notariuszy (umierający zawód), itp. zapisuje się
>> hurtowo na kursy programowania i po kilku tygodniach szukają pracy jako
>> junior developerzy za 3k na rękę, a potem już tylko jest lepiej* lub
>> gorzej.
>>
>> * - to wersja optymistyczna ;-)
>
> Wersji optymistycznej w takiej sytuacji nie widziałem. Jeśli człowiek nie
> robi tego z pasji, to wyniki są... takie se. A za taki se produkt raczej
> nikt nie chce płacić, no chyba że trafi się pracodawca-desperat, ale ja
> takich nie znam.
E, tam, za Windows płacą, a ewidentnie "pisarze" tego systemu są po kursie
"C++ w 7 dni, od czeladnika do mistrza" ;-)
> Co do sytuacji rynkowej to fakt, sporo ludzi kombinuje żeby się jakoś
> przekwalifikować, złudnie myśląc że programowanie to robota jak każda
> inna. Zdarzyło mi się nawet otrzymać CV od... księdza! (o nauczycielach,
> lingwistach czy innych dziennikarzach nawet nie wspominam, bo to chleb
> powszedni).
> Pomijając aspekt pasji, to nauka programowania po trzydziestce raczej
> mija się z celem (zawodowo patrząc). Mózg już jednak nie ten co kiedyś, a
> i nieprzespane noce takie lekkie nie są. :)
Nawet imprezowanie już tak nie idzie jak przed 30-stką ;-)
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
66. Data: 2019-01-15 17:34:29
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-01-15 o 15:23, Mateusz Viste pisze:
> Gdyby temat cię faktycznie interesował, to 20 lat temu nie porzuciłbyś
> sprawy tylko dlatego, że chwilowo rynek nie potrzebował. Programowanie to
> dość specyficzna praca - to się robi dlatego że się to lubi, niezależnie
> od tego czy akurat ktoś płaci czy nie. :)
Masz idealistyczne podejście do życia. Szacunek.
z
-
67. Data: 2019-01-15 20:08:59
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Tue, 15 Jan 2019 17:34:29 +0100, z wrote:
>> Gdyby temat cię faktycznie interesował, to 20 lat temu nie porzuciłbyś
>> sprawy tylko dlatego, że chwilowo rynek nie potrzebował. Programowanie to
>> dość specyficzna praca - to się robi dlatego że się to lubi, niezależnie
>> od tego czy akurat ktoś płaci czy nie. :)
>
> Masz idealistyczne podejście do życia. Szacunek.
Ma rację, bez pasji można być zaledwie czeladnikiem/ wyrobnikiem/
rzemieślnikiem, żeby wejść na wyższy level trzeba wylać morze krwi i potu,
a tego bez pasji nikt nie zrobi. Ale możesz tego nie rozumieć.
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
68. Data: 2019-01-15 21:20:24
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Piotr Rezmer <i...@d...org>
W dniu 2019-01-15 o 12:46, z pisze:
> W dniu 2019-01-14 o 21:27, Piotr Rezmer pisze:
>> Dziś, biorąc pod uwagę popyt na usługi IT koszt monitora na poziomie
>> 3k zwraca się w kilka dni.
>
> Napisz coś więcej. Może warto zmienić branżę? :-)
Przyjmijmy np. 100zł/h. 4 dni i masz monitor. Jako architekt IT
dostaniesz np. 150zł/h.
Ssanie na rynku IT jest ogromne. Pracownicy z Ukrainy też nie chcą
dostawać mniej.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
69. Data: 2019-01-16 01:59:48
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-15, Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
> On Tue, 15 Jan 2019 14:10:40 +0100, z wrote:
>> Wiedziałem że to jest intratne zajęcie ale że aż tak?
>> A mogłem 20 lat temu ciągnąć naukę programowania ale było praca dla
>> komputerzysty ;-) w DTP i już tak zostało (zarobki poniżej średniej
>> krajowej)
>
> Gdyby temat cię faktycznie interesował, to 20 lat temu nie porzuciłbyś
> sprawy tylko dlatego, że chwilowo rynek nie potrzebował. Programowanie to
Upraszczasz zdziebko MZ. Sam mam ze 3 dziedziny, w których widze siebie
zawodowo (zgodnie z zainteresowaniami) i sa to dość odległe dziedziny.
Czym więcej masz prawdziwych zainteresowań tym gorzej. Po prostu
wszystkiego się nie ogarnie, a cos wybrac trzeba.
> dość specyficzna praca - to się robi dlatego że się to lubi, niezależnie
> od tego czy akurat ktoś płaci czy nie. :)
E tam. Nic specyficznego. Albo lubisz co robisz (i vice versa) albo nie.
A jak lubisz to zdarza się, że robisz dla przyjemnosci (z ciekawości
np.) Większość ludzi, którzy wybrali zawody techniczne raczej lubi lub
lubiło co robi. Natomiast są pewne zawody gdzie trudno mi się dopatrzyć
czegokolwiek poza chęcią zarabiania. Np. taki dentysta :)
--
Marcin
-
70. Data: 2019-01-16 08:58:36
Temat: Re: Wymiana monitora - warto?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 16 Jan 2019 00:59:48 +0000, Marcin Debowski wrote:
> Upraszczasz zdziebko MZ. Sam mam ze 3 dziedziny, w których widze siebie
> zawodowo (zgodnie z zainteresowaniami) i sa to dość odległe dziedziny.
> Czym więcej masz prawdziwych zainteresowań tym gorzej. Po prostu
> wszystkiego się nie ogarnie, a cos wybrac trzeba.
Na tym polega "zainteresowanie", że jeśli czymś się interesujesz - robisz
to. Hobbystycznie, w czasie wolnym, za darmo. A jeśli nie robisz... No to
widocznie aż tak cię nie interesuje :)
> E tam. Nic specyficznego. Albo lubisz co robisz (i vice versa) albo nie.
> A jak lubisz to zdarza się, że robisz dla przyjemnosci (z ciekawości
> np.) Większość ludzi, którzy wybrali zawody techniczne raczej lubi lub
> lubiło co robi.
Ano prawda, to się sprawdza w zasadzie w każdej dziedzinie. Jednak przy
poważniejszym programowaniu bez tych kilku lat pracy własnej, nie
wyobrażam sobie jak ktoś może być w tym dobry. A przynajmniej ja
poległbym natychmiast, gdybym ograniczał się do zawodowych 7h/dziennie.
Mateusz