-
101. Data: 2018-10-09 15:15:13
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: s...@g...com
On Monday, 8 October 2018 09:14:43 UTC-5, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Piotr Gałka napisał:
>
> > Raz mi się zdarzyło, że musiałem otworzyć okno i patrzeć na linię
> > środkową obok samochodu aby wiedzieć, że trzymam się drogi bo przed
> > sobą widziałem tylko mleko. Prędkość oczywiście spacerowa. Ale mgła
> > była słabsza niż wtedy co pisałem bo światła samochodów z przeciwka
> > widziałem dalej niż z 20m.
>
> Popularne stają się czerwone lasery przeciwmgielne rzucające za samchodem
> w odpowiedniej odległości kreskę lub nawet bardziej złożony wzór:
>
> https://www.aliexpress.com/item/car-styling-Anti-Col
lision-Rear-end-Car-Laser-Tail-12v-led-car-Fog-Light
-Auto-Brake/32502580869.html
>
> Wygląda mi to na całkiem niegłupi pomysł, choć pewnie nielegalny (jak
> czegoś nie ma w przepisach, to nie wolno). Trzecie światło stopu też
> długo było nielegalne, a potem niemalże w jednym momencie zmieniło
> status z "zabronione" na "obowiązkowe".
>
>
Kij tam z legalnoscia, na moje oko to niestety niezbyt duzy pozytek bo jasnosc tego
wzorka na drodze wiele wieksza od jasnosci tylnych swiatel nie bedzie.
Nawet jak to cos poprawia to jest to dodatkowy metr czy trzy. Moze komus zderzak
uratuje ale rewolucja to nie jest.
Juz bardziej bym widzial sonar/radar ktory wykryje a na wyswietlaczu hud pokaze ze
przed nami jest duza i solidna przeszkoda 30-50m dalej.
Tylko to tez jest pudrowanie syfa bo jak jest mgla to jak nie widac trzeba jechac
wolniej albo sie zatrzymac. A niektorzy maja tak ze mimo mgly jada szybko zakladajac
ze nic przed nimi nie ma. A taki gadzet tylko ich w tym zachowaniu upewni.
Lepsze byly by systemy ktore pokaza wyraznie droge przed samochodem na 100-200m.
Wtedy jest szansa ze rzeczywiscie ilosc wypadkow spadnie.
-
102. Data: 2018-10-09 16:55:27
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>> Popularne stają się czerwone lasery przeciwmgielne rzucające za samchodem
>> w odpowiedniej odległości kreskę lub nawet bardziej złożony wzór:
>>
>> https://www.aliexpress.com/item/car-styling-Anti-Col
lision-Rear-end-Car-Laser-Tail-12v-led-car-Fog-Light
-Auto-Brake/32502580869.html
>>
>> Wygląda mi to na całkiem niegłupi pomysł, choć pewnie nielegalny (jak
>> czegoś nie ma w przepisach, to nie wolno). Trzecie światło stopu też
>> długo było nielegalne, a potem niemalże w jednym momencie zmieniło
>> status z "zabronione" na "obowiązkowe".
>
> Kij tam z legalnoscia, na moje oko to niestety niezbyt duzy pozytek bo
> jasnosc tego wzorka na drodze wiele wieksza od jasnosci tylnych swiatel
> nie bedzie.
Przecież nie chodzi o to, by było jasno, tylko żeby (pozorne) źródło
światła znajdowało się w pewnej odległości za jadącym samochodem.
> Nawet jak to cos poprawia to jest to dodatkowy metr czy trzy.
Trzy albo pięc. Wcześniej była mowa o warunkach pogodowych, w których
to jest granica widzialności.
> Moze komus zderzak uratuje ale rewolucja to nie jest.
A potem jeszcze zderzki szesnastu innych powolnych podróżników
autostradowych. Jak dla mnie, gra warta świeczki.
> Juz bardziej bym widzial sonar/radar ktory wykryje a na wyswietlaczu
> hud pokaze ze przed nami jest duza i solidna przeszkoda 30-50m dalej.
A co, nie ma takich? Są.
> Tylko to tez jest pudrowanie syfa bo jak jest mgla to jak nie widac
> trzeba jechac wolniej albo sie zatrzymac.
Austriacy w Alpach malują na poboczu duże białe kropki w równych odstępach.
Jest do nich instrukcja obsługi: widzisz przed sobą trzy kropki, zredukuj
prędkość do tylu a tylu, jeśli widzisz tylko dwie, zwolnij do tylu.
Proste i skuteczne. Ale to jakby co innego niż światła samochodu. Zupełnie
niezależne.
> A niektorzy maja tak ze mimo mgly jada szybko zakladajac ze nic przed
> nimi nie ma. A taki gadzet tylko ich w tym zachowaniu upewni.
Rozwijając tę myśl można stwierdzić, że używanie tylnych świateł podczas
mgły powinno być zakazane.
> Lepsze byly by systemy ktore pokaza wyraznie droge przed samochodem
> na 100-200m. Wtedy jest szansa ze rzeczywiscie ilosc wypadkow spadnie.
Raczej wzrośnie. Bo co z tego, że widać drogę, a samochodów nie?
Jarek
--
Śmiało, zmieścisz się.
-
103. Data: 2018-10-09 17:26:00
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: s...@g...com
On Tuesday, 9 October 2018 09:55:33 UTC-5, Jarosław Sokołowski wrote:
> s...@g...com pisze:
>
> >> Popularne stają się czerwone lasery przeciwmgielne rzucające za samchodem
> >> w odpowiedniej odległości kreskę lub nawet bardziej złożony wzór:
> >>
> >> https://www.aliexpress.com/item/car-styling-Anti-Col
lision-Rear-end-Car-Laser-Tail-12v-led-car-Fog-Light
-Auto-Brake/32502580869.html
> >>
> >> Wygląda mi to na całkiem niegłupi pomysł, choć pewnie nielegalny (jak
> >> czegoś nie ma w przepisach, to nie wolno). Trzecie światło stopu też
> >> długo było nielegalne, a potem niemalże w jednym momencie zmieniło
> >> status z "zabronione" na "obowiązkowe".
> >
> > Kij tam z legalnoscia, na moje oko to niestety niezbyt duzy pozytek bo
> > jasnosc tego wzorka na drodze wiele wieksza od jasnosci tylnych swiatel
> > nie bedzie.
>
> Przecież nie chodzi o to, by było jasno, tylko żeby (pozorne) źródło
> światła znajdowało się w pewnej odległości za jadącym samochodem.
>
Co i tak skraca sie do tego czy punkt na czarnym asfalcie bdzie jasniejszy niz
zarowka w tylnim swietle.
Oba czerwone, tak samo pochlaniane przez mgle.
Jak laser to albo punktowy (czyli nie widzialny z szerokiego kata albo siakis rozmyty
czyli strata jasnosci).
Jak tak to juz chyba lepiej zestaw lampek choinkowych za autem wlec.
> > Nawet jak to cos poprawia to jest to dodatkowy metr czy trzy.
>
> Trzy albo pięc. Wcześniej była mowa o warunkach pogodowych, w których
> to jest granica widzialności.
>
Jak z takiej odleglosci nie widac przeciwmglowych tylnych to te lasery tez widoczne
nie beda.
> > Moze komus zderzak uratuje ale rewolucja to nie jest.
>
> A potem jeszcze zderzki szesnastu innych powolnych podróżników
> autostradowych. Jak dla mnie, gra warta świeczki.
>
A jak dla mnie sciema taka jak ten kickstarterowy noz do twardego masla z dziurkami.
Tak samo sie niektorzy upierali ze to epokowe osiagniecie inzynierii maslanej.
> > Juz bardziej bym widzial sonar/radar ktory wykryje a na wyswietlaczu
> > hud pokaze ze przed nami jest duza i solidna przeszkoda 30-50m dalej.
>
> A co, nie ma takich? Są.
>
No to trza aby je mozna bylo kupic na allegro i montowac. Albo zeby producenci
samochodow je montowali jako opcje. A nie jakies laserki popierdolki.
> > Tylko to tez jest pudrowanie syfa bo jak jest mgla to jak nie widac
> > trzeba jechac wolniej albo sie zatrzymac.
>
> Austriacy w Alpach malują na poboczu duże białe kropki w równych odstępach.
> Jest do nich instrukcja obsługi: widzisz przed sobą trzy kropki, zredukuj
> prędkość do tylu a tylu, jeśli widzisz tylko dwie, zwolnij do tylu.
> Proste i skuteczne. Ale to jakby co innego niż światła samochodu. Zupełnie
> niezależne.
>
I pomysl niezly.
Choc wiesz, u nas sie na jezdni takie paski maluje. Moze tez warto dorobic do tego
ideologie ile km/h nalezy jechac jak widac tylko trzy lub piec pasow?
> > A niektorzy maja tak ze mimo mgly jada szybko zakladajac ze nic przed
> > nimi nie ma. A taki gadzet tylko ich w tym zachowaniu upewni.
>
> Rozwijając tę myśl można stwierdzić, że używanie tylnych świateł podczas
> mgły powinno być zakazane.
>
Biorac pod uwage debilizm niektorych moze i tak.
> > Lepsze byly by systemy ktore pokaza wyraznie droge przed samochodem
> > na 100-200m. Wtedy jest szansa ze rzeczywiscie ilosc wypadkow spadnie.
>
> Raczej wzrośnie. Bo co z tego, że widać drogę, a samochodów nie?
>
Jak zwykle, probujesz dyskusje sprowadzic do glupich dogadywanek?
-
104. Data: 2018-10-09 17:54:13
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>>> Kij tam z legalnoscia, na moje oko to niestety niezbyt duzy pozytek bo
>>> jasnosc tego wzorka na drodze wiele wieksza od jasnosci tylnych swiatel
>>> nie bedzie.
>> Przecież nie chodzi o to, by było jasno, tylko żeby (pozorne) źródło
>> światła znajdowało się w pewnej odległości za jadącym samochodem.
> Co i tak skraca sie do tego czy punkt na czarnym asfalcie bdzie
> jasniejszy niz zarowka w tylnim swietle.
Ale ten na asfalcie jest bliżej. I o to chodzi.
> Jak laser to albo punktowy (czyli nie widzialny z szerokiego kata
> albo siakis rozmyty czyli strata jasnosci).
Słaby pomysł. Rozumiem, że na poczekaniu wymyślony -- i tylko to go
usprawiedliwia.
> Jak tak to juz chyba lepiej zestaw lampek choinkowych za autem wlec.
Ten już lepszy. Gdyby tak jeszcze popracować nad odpornością
mechaniczną wleczonych lampek, to może by coś z tego było.
>>> Nawet jak to cos poprawia to jest to dodatkowy metr czy trzy.
>> Trzy albo pięc. Wcześniej była mowa o warunkach pogodowych,
>> w których to jest granica widzialności.
> Jak z takiej odleglosci nie widac przeciwmglowych tylnych to te
> lasery tez widoczne nie beda.
Przy świeceniu laserem we mgłę widać długi świecący czerwony kij,
który można poziomo wystawić z tyłu samochodu. I dobrze widać
nawet jego koniec. W przypadku świateł widać same światła. To jest
ta różnica.
>>> Moze komus zderzak uratuje ale rewolucja to nie jest.
>> A potem jeszcze zderzki szesnastu innych powolnych podróżników
>> autostradowych. Jak dla mnie, gra warta świeczki.
> A jak dla mnie sciema taka jak ten kickstarterowy noz do twardego masla
> z dziurkami. Tak samo sie niektorzy upierali ze to epokowe osiagniecie
> inzynierii maslanej.
Nie znam się na inżynierii maślanej, więc się nie wypowiem.
>>> Juz bardziej bym widzial sonar/radar ktory wykryje a na wyswietlaczu
>>> hud pokaze ze przed nami jest duza i solidna przeszkoda 30-50m dalej.
>> A co, nie ma takich? Są.
> No to trza aby je mozna bylo kupic na allegro i montowac. Albo zeby
> producenci samochodow je montowali jako opcje.
A co, nie ma takich montowanych w fabryce? Są.
> A nie jakies laserki popierdolki.
W dodatku dostępne tylko na allegrach -- bo przepisy nie przewidują.
>>> Tylko to tez jest pudrowanie syfa bo jak jest mgla to jak nie widac
>>> trzeba jechac wolniej albo sie zatrzymac.
>> Austriacy w Alpach malują na poboczu duże białe kropki w równych odstępach.
>> Jest do nich instrukcja obsługi: widzisz przed sobą trzy kropki, zredukuj
>> prędkość do tylu a tylu, jeśli widzisz tylko dwie, zwolnij do tylu.
>> Proste i skuteczne. Ale to jakby co innego niż światła samochodu. Zupełnie
>> niezależne.
> I pomysl niezly.
> Choc wiesz, u nas sie na jezdni takie paski maluje. Moze tez warto dorobic
> do tego ideologie ile km/h nalezy jechac jak widac tylko trzy lub piec pasow?
Ja w Polsce po tym oceniam gęstość mgły, ale te kropki działają lepiej.
Łatwiej też nad ich przekazem zapanować -- zdaje się, że odstępy nie są
całkiem stałe, zależą od warunków lokalnych. No i jest łopatologiczna
instrukcja.
>>> A niektorzy maja tak ze mimo mgly jada szybko zakladajac ze nic przed
>>> nimi nie ma. A taki gadzet tylko ich w tym zachowaniu upewni.
>> Rozwijając tę myśl można stwierdzić, że używanie tylnych świateł
>> podczas mgły powinno być zakazane.
> Biorac pod uwage debilizm niektorych moze i tak.
Boję się, że "może i tak" płynące z ludu podchwyci ustawodawca.
>>> Lepsze byly by systemy ktore pokaza wyraznie droge przed samochodem
>>> na 100-200m. Wtedy jest szansa ze rzeczywiscie ilosc wypadkow spadnie.
>> Raczej wzrośnie. Bo co z tego, że widać drogę, a samochodów nie?
> Jak zwykle, probujesz dyskusje sprowadzic do glupich dogadywanek?
Nie, próbuję coś wyjaśnić, ale widzę, że się jednak nie da (jak zwykle?).
--
Jarek
-
105. Data: 2018-10-13 21:19:26
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Temat trochę przycichł, a tu ot taki news z mojej okolicy:
http://elka.pl/content/view/90346/81/
Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
L.
-
106. Data: 2018-10-13 21:40:17
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2018-10-13 21:19, Lisciasty wrote:
> Temat trochę przycichł, a tu ot taki news z mojej okolicy:
>
> http://elka.pl/content/view/90346/81/
>
> Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
> też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
>
Strach iść na grzyby!
Włodek
-
107. Data: 2018-10-13 21:56:07
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
> Temat trochę przycichł, a tu ot taki news z mojej okolicy:
>
> http://elka.pl/content/view/90346/81/
>
> Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
> też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
"Należy zauważyć, że przepis mówi o tym, iż do wypełnienia znamion
przestępstwa nie muszą być wykorzystane urządzenia elektroniczne,
bowiem ustawodawca zabrania w ogóle poszukiwania zabytków bez
pozwolenia lub wbrew warunkom pozwolenia".
-- Którędy dojdę na Wawel? Chyba się pogubiłem.
-- Pozwoli pan z nami na komisariat.
--
Jarek
-
108. Data: 2018-10-14 00:24:26
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Tomasz Szcześniak <t...@e...com>
Dnia 13.10.2018 Lisciasty <l...@p...pl> napisał/a:
> Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
> też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
Wbrewm pzorom ten przepis ma naprawdę dużo sensu. A prywatne klucze
do własnego mieszkania nie są zabytkami i nie podpadają pod ustawę.
--
Tomasz Szcześniak
t...@s...pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
-
109. Data: 2018-10-14 01:02:11
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Szcześniak napisał:
>> Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
>> też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
>
> Wbrewm pzorom ten przepis ma naprawdę dużo sensu. A prywatne klucze
> do własnego mieszkania nie są zabytkami i nie podpadają pod ustawę.
Tylko w jaki sposób stwierdzić czego ktoś tym wykrywaczem poszukuje?
Ja wiem, pan Zbyszek (oby żył wiecznie), potrafi rozwiązać każdą zagadkę
prawną, jednak wolałbym aby środki do rozstrzygania o tym, co jest
zabytkiem a co nim nie jest, dostępne były każdemu. Ponadto nikomu nie
życzę, aby podpadł panu Zbyszkowi.
Tak poza tym uważam, że zabytki są naszym wspólnym dobrem, nie wolno
czynić różnic między podmiotami, które nimi chcą się zajmować. A już
zwłaszcza niewskazany jest monopol państwa w tej dziedzinie. Może ono
najwyżej mieć prawo pierwokupu pamiątek historycznych. Zakładanie z
góry, że ktoś, kto chodzi z wykrywaczem po lesie, jest niekompetentny
i zniszczy stanowisko archeologiczne, pachnie mi gorszosortyzmem,
a tego to ja nie trawię. Oczywiście jeśli ktoś (świadomie lub nie)
niszczy te stanowiska, zasługuje na surową karę.
Jarek
--
a my w miskach sprzed lat trzech tysięcy
jak co rano jemy ryż na śniadanie,
i twierdzimy z uporem dziecięcym,
że nie śmierć to a zmartwychwstanie.
-
110. Data: 2018-10-14 10:11:36
Temat: Re: Wykrywacz metalu
Od: b...@g...com
użytkownik Lisciasty napisał:
> Temat trochę przycichł, a tu ot taki news z mojej okolicy:
>
> http://elka.pl/content/view/90346/81/
>
> Pytanie, czy szukając swoich prywatnych kluczy prywatnym wykrywaczem
> też można być zgarniętym do pierdla? Co się wyprawia w tym kraju...
E tam, dramatyzujesz. Nie jest aż tak źle, ale dobrze też nie, po prostu jest
inaczej. W PL możesz zbierać grzyby, ale państwo zapierdzieli ci fanty które
znalazłeś. W UK dostaniesz mandat za grzyby, ale masz też prawo do twoich
wykopków.
Kiedyś temat przerabiałem i najlepsze co znalazłem jest tu:
https://forum.infor.pl/topic/306684-kiedy-wymagane-j
est-pozwolenie-na-poszukiwanie-zabytkow-z-wykrywacze
m-metalu/
Co do tematu: http://elka.pl/content/view/90346/81/
PRyL pełną gębą siedzi dalej w urzędach. Fakt faktem lata temu byli goście
z tzw. państwówki którzy polowali w internetach na złote monetki
rzymskie i zwyczajnie je konfiskowali jak jakiś łosiek się nimi pochwalił
czy co gorsze wystawił na all. W takich wypadkach gadka jest prosta, znalazłem
je w czechach albo na białorusi. Jak cię pytają czego szukasz mówisz -
meteorytów.