>> W dokumentacji technicznej silnika, w sekcji opisującej wymianę
>> popychaczy nie ma nic na temat wyciskania z nich oleju.
>>
>> Jak to jest faktycznie ? Czy jest to tylko zabieg rodem z
>> "wudu"(podniesienie ego speca ? ;)) czy jednak ma to racjonalne podłoże.
>> A jeśli tak, to jakie ?
>
> Nie powinnno się wyciskać oleju. Przed pierwszym montażem popychacze
> specjalnie zalane są niskolepkościowym olejem. Wyciskanie oleju przez
> niektórych magoli wynika z ich nie wiedzy na temat montażu popychaczy
> hydraulicznych. Po zamontowaniu popychaczy trzeba odczekać pewien czas
> zanim "siądą" i będzie można obrócić wałem. Wyciskając olej przyśpieszają
> całą procedurę, ale zanim popychacze napełnią się olejem to wszystko się
> mocno wytłucze.

Mój mechanior robi tak, że nie dość, że nie czyści z tego oleju popychaczy,
to po wymianie i złożeniu tego, z 10 razy kręciliśmy silnik rozrusznikiem, z
odłączonym zapłonem,
i dopieor po dłuższej chwili było odpalone, było słychac jak zawory się
tłuką ok. 1-2 minuty,
a potem coraz równiej i ciszej,
po jakiś 10-15 minutachw wszystko było idealnie.
pozdr.
gr