-
121. Data: 2010-07-06 13:19:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
DoQ pisze:
(...)
> Dokladnie o tym mowie:)
> Gdyby opona trzymala sie na jednym czy dwoch kordach, a każdy flak
> uniemożliwiał kontrolowaną jazdę to codziennie dochodziloby do katastrof
> drogowych.
Ano na to wygląda - poza opowieściami przesączonymi tanim dramatyzmem
(jak np. strzał opony u niejakiego Kamila) jakoś nie czytałem/słyszałem,
by z tej przyczyny doszło do jakiegoś wypadku - a ja nawet doszło, to
statystyka śmie twierdzić, że jest to pomijalne.
> Poza tym niskoprofilowe koło jest bardziej tolerancyjne,
To zależy o jaką tolerancję masz na myśli :)
> jak
> ktos nie wpada do rowu przy pierwszej napotkanej koleinie to bez
> problemu da sobie rade z "kapciem".
Przynajmniej w założeniach. W sumie też nie każdy jeździ po 240
po drogach, więc szanse na straty nieiwlekie.
> Nie wiem jak mozna łączyć poglądy techniczne z polityką i na dodatek ze
> statusem materialno/zawodowym. To musi byc jakiś korwinista po przegranej.
Ja też nie wiem, ale zawsze możesz zapytać :)
-
122. Data: 2010-07-06 13:21:35
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: DoQ <p...@g...com>
RoMan Mandziejewicz pisze:
> Dzieciaki, nie kłóćcie się! ;P
Ciebie to pamiętam jeszcze z czasów FIDO - Gęsi, teraz to musisz być
chyba prawdziwym dinozaurem :)))
Pozdrawiam
Pawel
-
123. Data: 2010-07-06 13:23:06
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
>> Poza tym niskoprofilowe koło jest bardziej tolerancyjne,
> To zależy o jaką tolerancję masz na myśli :)
Niskoprofilowe dużo mniej "siądzie".
>> Nie wiem jak mozna łączyć poglądy techniczne z polityką i na dodatek
>> ze statusem materialno/zawodowym. To musi byc jakiś korwinista po
>> przegranej.
> Ja też nie wiem, ale zawsze możesz zapytać :)
Nie ma po co ;-)
Pozdrawiam
Pawel
-
124. Data: 2010-07-06 13:26:01
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
DoQ pisze:
(...)
> Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z
> miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do
> czterdziestoparoletniego pryka ;-))
Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)
-
125. Data: 2010-07-06 13:27:16
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
>> Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z
>> miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do
>> czterdziestoparoletniego pryka ;-))
> Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)
Podobno po 40tce dochodzi do efektu zaprzeczenia ;-)))))
Pozdrawiam
Paweł
-
126. Data: 2010-07-06 13:28:30
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
DoQ pisze:
(...)
> Niskoprofilowe dużo mniej "siądzie".
A to tak - zdecydowanie.
-
127. Data: 2010-07-06 13:31:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"DoQ" <p...@g...com> wrote in message
news:i0v2vq$fmi$1@mx1.internetia.pl...
> kamil pisze:
>
>> "Opona na pierwszy rzut oka dobra, dziur nie zaliczala ostatnio. Zadna
>> tania chinszczyzna, musiala miec jakas wade produkcyjna"
>> Przerasta Cie zestawienie "na pierwszy rzut oka dobra" z "wada
>> produkcyjna"?
>
> Ale co to za roznica czy wada jest widoczna czy niewidoczna skoro
> twierdzisz ze prowadzi do tego samego?
> Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony
> od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?
Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem.
Badz tylko konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro
jezdzacym przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?
Pozdrawiam
Kamil
-
128. Data: 2010-07-06 13:32:20
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: DoQ <p...@g...com>
kamil pisze:
> Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem.
> Badz tylko konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro
> jezdzacym przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?
To ma byc odpowiedz na pytanie?
Pozdrawiam
Pawel
-
129. Data: 2010-07-06 13:33:02
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"DoQ" <p...@g...com> wrote in message
news:i0v43e$b22$4@mx1.internetia.pl...
> Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
>
>>> Widac wychodzi zalozenia, że jak mu jajka zaczely mchem obrastac to z
>>> miejsca ma prawo do zwracania się "per misiu" w stosunku do
>>> czterdziestoparoletniego pryka ;-))
>> Jakiego pryka? Wypraszam sobie ;)
>
> Podobno po 40tce dochodzi do efektu zaprzeczenia ;-)))))
Widze, ze kolko wzajemnej adroacji zajelo sie klepaniem po dupciach. W koncu
nie wypada nie zgadzac sie ze stara gwardia, co to zna sie jeszcze z czasow
poprzedniego nicka.
Zabawni jestescie panowie.
Pozdrawiam
Kamil
-
130. Data: 2010-07-06 13:34:03
Temat: Re: Wybrzuszenie opony - niebezpieczne ?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"DoQ" <p...@g...com> wrote in message
news:i0v4cu$b22$5@mx1.internetia.pl...
> kamil pisze:
>
>> Dobrze - masz absolutna racje, nie bede kopal sie z koniem. Badz tylko
>> konsekwentny i przejezdzaj zawsze na czerwonym swietle. Skoro jezdzacym
>> przepisowo tez zdarza sie miec wypadek, to co za roznica?
>
> To ma byc odpowiedz na pytanie?
" Czym sie rozni kierowca jadacy 240km/h nieswiadomy wady produkcyjnej opony
od goscia jadacego 150km/h majacego ta swiadomosc?"
A czym rozni sie pieszy wbiegajacy na jezdnie widzac nadjezdzajacy wlasnie
samochod od takiego, ktory rozejrzal sie i stwierdzil, ze nic nie jedzie?
Pozdrawiam
Kamil