-
11. Data: 2011-05-15 21:40:48
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-15 21:19, Olo pisze:
> W dniu 2011-05-15 20:48, Yogi(n) pisze:
>
>> Moje były niezłe (powiedzmy okolice wyższej średniej jakości), ale
>> zużyły się wyjątkowo szybko - przy wymianie ok. 4 mm po niecałych 30
>> tys..
>
> ja jeszcze szczerze mówiąc nie słyszałem pozytywnych opinii o pierlli :)
To pewnie mało słyszałeś - bardzo pozytywna opinia o np. P3000.
> Ja swego czasu również miałem jakieś letnie pirelli i to był dramat,
> ściągnąłem je szybciej niż założyłem, a powodem był fakt, że auto
> jechało jak chciało i skręcało tak jak koleiny szły :) na trasie to było
> mega niebezpieczne, musiałem kurczowo trzymać kierownicę. Dramat.
Nic konkretnego nie napisałeś. Może samochód się na kurnik nadawał...
-
12. Data: 2011-05-15 22:03:00
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-05-15 21:40, Artur Maśląg pisze:
> To pewnie mało słyszałeś - bardzo pozytywna opinia o np. P3000.
nic konkretnego nie napisałeś, no ale cóż czytam tylko o P3000, że są
dla samobójców na mokrej nawierzchni i głośne jak stado żurawi...
Cytuję:
"o NAJGORSZE OPONY na jakich w życiu jeździłem!!!! Dostałem je wraz z
nowym samochodem i sprzedałem przy pierwszej okazji. Opony są
straszliwie głośne (ZNACZNIE głośniejsze od zimówek), na mokrym jeździ
się na nich jak na łyżwach (dość powiedzieć że zrywają przyczepność przy
umiarkowanym ruszaniu - a przy silniku 1.1 54KM to już wyczyn). W
zakręty, na których wcześniej (podobnej klasy samochodem) ze sporym
marginesem bezpieczeństwa wchodziłem w deszczu ok. 100 km/h na tych
oponach z biciem serca udawało się wjechać max 70 km/h. Dodatkowo moich
opon nie dało się wyważyć - przy prędkościach powyżej 90m/h wibracje
były nie do zniesienia. Serwis Fiata oczywiście powiedział, że jak mi
się nie podobają to mogę sobie kupić nowe... I to też zrobiłem -
dopłaciłem 150 zł i wymieniłem na Uniroyale - są 10x lepsze! - w końcu
usłyszałem jak pracuje silnik;). I z niecierpliwością czekam na piewszy
deszcz;) Wniosek: WYSTRZEGAJCIE SIĘ TYCH OPON!!!"
>
>> Ja swego czasu również miałem jakieś letnie pirelli i to był dramat,
>> ściągnąłem je szybciej niż założyłem, a powodem był fakt, że auto
>> jechało jak chciało i skręcało tak jak koleiny szły :) na trasie to było
>> mega niebezpieczne, musiałem kurczowo trzymać kierownicę. Dramat.
>
> Nic konkretnego nie napisałeś. Może samochód się na kurnik nadawał...
być może, ale po zmianie opon na inne nagle zaczął prawidłowo się
prowadzić, ciekawe...
>
>
>
-
13. Data: 2011-05-15 22:18:47
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:iqpa81$g0e$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-05-15 21:19, Olo pisze:
>> W dniu 2011-05-15 20:48, Yogi(n) pisze:
>>
>>> Moje były niezłe (powiedzmy okolice wyższej średniej jakości), ale
>>> zużyły się wyjątkowo szybko - przy wymianie ok. 4 mm po niecałych 30
>>> tys..
>>
>> ja jeszcze szczerze mówiąc nie słyszałem pozytywnych opinii o pierlli :)
>
> To pewnie mało słyszałeś - bardzo pozytywna opinia o np. P3000.
O i to był chyba mój model (miałem je od 2006 do 2009). Zachowywały się b.
poprawnie i na mokrym i na suchym, ale do goodyearów na suchym trochę im
brakowało, za to na mokrym dużo lepiej. No i to zużycie... (choć i tak były
ze dwa razy trwalsze od dunlopów).
--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/162828181092
07190268210.jpg
-
14. Data: 2011-05-15 22:29:33
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 15 Maj, 22:03, Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> wrote:
> "o NAJGORSZE OPONY na jakich w życiu jeździłem!!!! Dostałem je wraz z
> nowym samochodem i sprzedałem przy pierwszej okazji. Opony są
> straszliwie głośne (ZNACZNIE głośniejsze od zimówek), na mokrym jeździ
> się na nich jak na łyżwach (dość powiedzieć że zrywają przyczepność przy
> umiarkowanym ruszaniu - a przy silniku 1.1 54KM to już wyczyn). W
To już jakieś bzdety chyba, ja też miałem te opony przed michałami,
fakt były zauważalnie głośniejsze ale nawet na mokrym nie miałem
problemów z ruszaniem i hamowaniem. Może ten koleś kupił zbyt wąskie i
dziwił się że nie trzymają?
Pzdr.
L.
-
15. Data: 2011-05-15 22:31:54
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-05-15 22:29, Lisciasty pisze:
> To już jakieś bzdety chyba, ja też miałem te opony przed michałami,
> fakt były zauważalnie głośniejsze ale nawet na mokrym nie miałem
> problemów z ruszaniem i hamowaniem. Może ten koleś kupił zbyt wąskie i
> dziwił się że nie trzymają?
bardzo możliwe :)
-
16. Data: 2011-05-15 22:35:03
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:8b0fd5d9-8f49-4a2b-b99d-ce68e55f8924@l18g2000yq
l.googlegroups.com...
> To już jakieś bzdety chyba, ja też miałem te opony przed michałami,
> fakt były zauważalnie głośniejsze ale nawet na mokrym nie miałem
> problemów z ruszaniem i hamowaniem. Może ten koleś kupił zbyt wąskie i
> dziwił się że nie trzymają?
Wszystko trzeba odnieść do jakiejś miary, punktu - a poniewaz nie ma opony
absolutnej, można porównywać do innych. Ja tez twierdzę, że pirelli były
stanowczo lepsze na mokrej nawierzchni od goodyearów (niestety, operuję
markami, bo modeli nie pamiętam), ale micheliny lepiej radziły sobie od obu.
Może tamtem gość miał jakieś super hiper wypasione opony (dowolnej marki) i
w porównaniu z nimi wypadały słabo? Ale z pewnością nie można o nich napisać
aż tak krytycznie, bo po prostu nie były złe, a raczej wręcz przeciwnie.
Możliwe też, że różne rozmiary na różnych autach zachowują się się
diametralnie inaczej, choć raczej wątpię, żeby różnice były aż tak znaczne.
--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/162828181092
07190268210.jpg
-
17. Data: 2011-05-16 00:40:19
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> Tydzień przed podróżą zmieniony olej z filtrem, filtr
> powietrza i paliwa oraz opony (psiknięte na 3,0 bara).
> ale w tym zakresie prędkości chyba jednak
> jest coś na rzeczy z tym oporem toczenia, nigdy wcześniej takiego
> spalania nie odnotowałem.
Moze dlatego, ze nigdy wczesniej nie "psikales" na 3 bary. Trzeba bylo
"psiknac" na 4 albo 5 barow to by bylo pewnie jeszcze mniejsze.
Pozdrawiam
DJ
-
18. Data: 2011-05-16 08:34:47
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
Niezły wynik, ale podejrzewam, ze przegiąłeś z tym psiknięciem 3 barów. Może
się skończyć przedwczesnym zużyciem opon, ale do tego czasu spalanie będzie
maleńkie. Zwykle gumiarze w takiej octavii dają 2,2 bara w oponę jako taką
średnią z instrukcji. Ja daję 2,4 i to raczej taki maks.
Sugeruję sprawdzić ile maksymalnie powinno się pompować w oponki w tym aucie
i nie przekraczać tego.
-
19. Data: 2011-05-16 08:39:34
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 16 Maj, 00:40, "DJ" <d...@p...onet.pl> wrote:
> Moze dlatego, ze nigdy wczesniej nie "psikales" na 3 bary. Trzeba bylo
> "psiknac" na 4 albo 5 barow to by bylo pewnie jeszcze mniejsze.
50 tys. km na pirelli przejechałem na 3 barach, więcej raczej nie ma
sensu bo opona przy tym ciśnieniu nie jest już wybrzuszona u dołu (co
miało miejsce przy 2,2 bara), poza tym na oponie stoi że max to 3,5
więc chyba bałbym się :>
L.
-
20. Data: 2011-05-16 08:45:24
Temat: Re: Wrażenia z jazdy na nowych michelinach energy saver
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 16 Maj, 08:34, "Vlad The Ripper" <os^
$_znaki_bez_sh...@poczta.wp.pl> wrote:
> Niezły wynik, ale podejrzewam, ze przegiąłeś z tym psiknięciem 3 barów. Może
> się skończyć przedwczesnym zużyciem opon, ale do tego czasu spalanie będzie
> maleńkie. Zwykle gumiarze w takiej octavii dają 2,2 bara w oponę jako taką
> średnią z instrukcji. Ja daję 2,4 i to raczej taki maks.
> Sugeruję sprawdzić ile maksymalnie powinno się pompować w oponki w tym aucie
> i nie przekraczać tego.
Z tym 2,2 to według mnie jest lipa, tzn. gumiarze tyle dają bo tyle
się daje od zawsze. U mnie przy 2,2 opona jest wyraźnie zaokrąglona u
dołu, tak z przodu jak i z tyłu. Jak pisałem wyżej, pirelki też
użytkowałem na tym ciśnieniu i zjechały się równomiernie. Samochód
przejąłem od teścia, opony były już trochę zużyte, ja zrobiłem na nich
dodatkowo około 50 tys. i wymieniłem jak zostało około 1mm do
znacznika; oglądałem specjalnie u gumiarza, wytarte były równo na
całej powierzchni. Oczywiście gumiarz napompował mi nowe na 2,2 bo
panie, środek się panu wytrze w tej oponie, kolejny bzdet powtarzany
od zawsze :P
L.