-
11. Data: 2012-04-13 14:55:43
Temat: Re: Wielowpust/wielowypust
Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...SKASUJ-TO.pl>
Do czego jest Ci to potrzebne?
Jeżeli połączenie ma przenosić niewielki moment i może istnieć niewielki luz
promieniowy, to domowym sposobem można zastosować wymienną, cylindryczną
końcówkę do klucza nasadowego (można kupić na sztuki - dany rozmiar) - z
jednej strony oraz sześciokątne zakończenie wału - z drugiej. Cudo to nie
będzie, nie mniej, może spełnić Twoje wymagania.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2012-04-13 15:29:41
Temat: Re: Wielowpust/wielowypust
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PL(N)umber_One " napisał w wiadomości
>Do czego jest Ci to potrzebne?
>Jeżeli połączenie ma przenosić niewielki moment i może istnieć
>niewielki luz
>promieniowy, to domowym sposobem można zastosować wymienną,
>cylindryczną
>końcówkę do klucza nasadowego (można kupić na sztuki - dany
>rozmiar) - z
>jednej strony oraz sześciokątne zakończenie wału - z drugiej. Cudo to
>nie
>będzie, nie mniej, może spełnić Twoje wymagania.
Jesli to jest element samochodowy, to przeciez jest dostepna oska
ktora z tym wspolpracuje.
I ktos te oske, albo stosowna tuleje robi, i to pewnie w cenie rzedu
zlotowki za sztuke. Choc nawet jesli jest w Polsce, to zakup/zdobycie
tej jednaj sztuki moze nie byc taki prosty.
Jeszcze mozna sie pobawic i sprobowac odlac :-)
J.
-
13. Data: 2012-04-13 18:10:55
Temat: Re: Wielowpust/wielowypust
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Jeszcze mozna sie pobawic i sprobowac odlac :-)
:-) Tez bym sie w to pobawil, niekoniecznie do odlania akurat tego
detalu, ale tak dla zabawy. Taka metoda wosku traconego mozna fajne
rzeczy wyczarowac.
Pytalem o ten wielowpust poprostu z ciekawosci jak sie takie rzeczy
robi. Chetnie bym poszedl na kurs, albo na praktyki do jakiegos dobrego
fachowca od obrobki metali. Jest od cholery rzeczy, ktore chcialbym
wiedziec, a pytanie o wszystko wojka Googla to nie to. To tak jak z
nauka plywania, ksiazke mam, ale nawet po jej nauczeniu sie na pamiec
nie polecalbym sprawdzac nowo nabytej wiedzy w praktyce na srodku
jeziora;-) Poprostu trzeba stanac przy maszynie, cos porobic i sluchac
starszego.
Do przekladni mam juz ramie na wielowypuscie, zrobie na nim sprzeglo,
problem rozwiazany, ciekawosc w tej kwestii zaspokojona, dzieki Wam
wszystkim za podzielenie sie wiedza:-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
14. Data: 2012-04-13 23:25:10
Temat: Re: Wielowpust/wielowypust
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 13 Apr 2012 18:10:55 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
> Pytalem o ten wielowpust poprostu z ciekawosci jak sie takie rzeczy
> robi.
Jak to sie robi to bardzo zalezy od tego ile zamowiono i ile mozna
zainwestowac :-)
W branzy samochodowej niewykluczone ze wyciskaja na prasie.
Tzn kiedys, bo dzis to pewnie wtryskarka z plastiku "odlewa" :-)
> Chetnie bym poszedl na kurs, albo na praktyki do jakiegos dobrego
> fachowca od obrobki metali. Jest od cholery rzeczy, ktore chcialbym
> wiedziec, a pytanie o wszystko wojka Googla to nie to. To tak jak z
> nauka plywania, ksiazke mam, ale nawet po jej nauczeniu sie na pamiec
> nie polecalbym sprawdzac nowo nabytej wiedzy w praktyce na srodku
> jeziora;-)
Ale ty chcesz wiedziec jak to sie robi, czy nauczyc sie to robic ?
> Poprostu trzeba stanac przy maszynie, cos porobic i sluchac starszego.
Ale nie masz maszyny, wiec co ci po umiejetnosciach ? :-)
A dzis youtube kopalnia wiadomosci
http://www.youtube.com/watch?v=8tAz5YDFtAs
http://www.youtube.com/watch?v=lcTJKySDDx8
P.S. Lufy ?
http://www.youtube.com/watch?v=eOo-muzMRp0
J.
-
15. Data: 2012-04-14 03:06:21
Temat: Re: Wielowpust/wielowypust
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Ale ty chcesz wiedziec jak to sie robi, czy nauczyc sie to robic ?
Luf robic nie bede (mam nadzieje), poprostu nie moglem sobie wyobrazic
wywiercenia prostej malosrednicowej dziury o glebokosci kilkudziesieciu
cm i to z taka precyzja, ze mozna trafic w cel z 2 km.
Natomiast ogolnie obrobka metali mnie bawi, po sukcesie frezarki CNC po
glowie mi chodzi zrobienie tokarko-frezarki. O ile frezarke gotowa
przerabialem na CNC, to teraz od poczatku wszystko bym projektowal pod
silniki krokowe. No ale to odlegly projekt, wczesniej bym sie musial
duuuzo nauczyc, np jak mechanicznie realizuje sie gwintowanie, jakich
nozy sie uzywa, czemu do napedow stosuje sie gwint trapezowy, a nie
zwykly, kiedy i jakie metale trzeba chlodzic przy obrobce i cala masa
innych rzeczy, ktore starej daty fachman ma w malym palcu, a dla mnie to
niezbadana planeta.
Dzieki za sznurki do jutuba, z blyskiem w oku ogladam tez inne filmiki w
temacie.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com