-
11. Data: 2010-01-13 06:12:38
Temat: Re: Wat czy Lumen
Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
dekoder wrote:
> Tezy poniższe dotyczą określenia potrzebnej ilości światła do przebiegu
> prawidłowej fotosyntezy.
>
> W czym więc prawidłowo określać ilość potrzebnego światła ?
fotosynteza potrzebuje swiatla o dosc okreslonych parametrach ,
cale szczescie nie w proporcjach (proporcje , a raczej ich cykliczna zmiana
sa potrzebne do prawidlowego wzrostu i rozwoju niektorych roslin)
zwykle licza sie dwa typy chlorofilu czule na dwie czestotliwosci
'rezonansowe'. wiekszosc roslin 'da rade' tylko na niebieskim, niektore
potrzebuja czerwonego do 'zegarka' (np. zeby zainicjowac kwitnienie) lub
innych funkcji tego typu.
trzeba wiec znac widmo swiatla i miec mozliwosc pomiaru jego natezenia na
okreslonych czestotliwosciach (kolorach). pozniej okreslenie energii
przenoszonej przez fale to juz wybor tylko dyktowany ergonomia obiczen...
jesli chodzi o wybor pod katem tego co proponuja producenci, to niestety nie
znam zadnej 'jednostki' ktora okreslalaby jednoczesnie widmo i natezenie.
generalnie im wyzsza czestotliwosc fali, tym wieksza przenosi energie , wiec
foton 'zimnego' swiatla przeniesie wiecej watow niz foton cieplego swiatla.
najprosciej jest gdy zrodlo swiatla jest mniej-wiecej monochromatyczne, i
podawac natezenie w W na cm2 powierzchni rosliny.
--
-
12. Data: 2010-01-13 10:16:12
Temat: Re: Wat czy Lumen
Od: dekoder <w...@w...pl>
Piotr "Curious" Slawinski pisze:
> dekoder wrote:
>
>> Tezy poniższe dotyczą określenia potrzebnej ilości światła do przebiegu
>> prawidłowej fotosyntezy.
>>
>
>> W czym więc prawidłowo określać ilość potrzebnego światła ?
>
> fotosynteza potrzebuje swiatla o dosc okreslonych parametrach ,
> cale szczescie nie w proporcjach (proporcje , a raczej ich cykliczna zmiana
> sa potrzebne do prawidlowego wzrostu i rozwoju niektorych roslin)
> zwykle licza sie dwa typy chlorofilu czule na dwie czestotliwosci
> 'rezonansowe'. wiekszosc roslin 'da rade' tylko na niebieskim, niektore
> potrzebuja czerwonego do 'zegarka' (np. zeby zainicjowac kwitnienie) lub
> innych funkcji tego typu.
>
> trzeba wiec znac widmo swiatla i miec mozliwosc pomiaru jego natezenia na
> okreslonych czestotliwosciach (kolorach). pozniej okreslenie energii
> przenoszonej przez fale to juz wybor tylko dyktowany ergonomia obiczen...
>
> jesli chodzi o wybor pod katem tego co proponuja producenci, to niestety nie
> znam zadnej 'jednostki' ktora okreslalaby jednoczesnie widmo i natezenie.
> generalnie im wyzsza czestotliwosc fali, tym wieksza przenosi energie , wiec
> foton 'zimnego' swiatla przeniesie wiecej watow niz foton cieplego swiatla.
>
> najprosciej jest gdy zrodlo swiatla jest mniej-wiecej monochromatyczne, i
> podawac natezenie w W na cm2 powierzchni rosliny.
>
bardzo sensowne wytłumaczenie, no i dociera wreszcie
jednak gdy znamy widmo danego światła światła ... co dalej?
- zresztą tutaj prawdę mówiąc należy jednak wyłącznie dać wiarę
producentowi - sztuczne źródła (mówimy o świetlówkach liniowych) nie
gwarantują powtarzalności a mając na uwadze "zużycie" elementów
odpowiedzialnych za jego wytworzenie to już zupełnie brak powtarzalności
np. zniana parametrów mieszaniny par rtęci i argonu (osram dodaje do
kompaktów takie małe uzupełniacze w postaci kulek) oraz starzenie
luminoforu pod wpływem UV.
akwarysta dobiera sobie ilość potrzebnego światła w swoim zbiorniku
wiadomo, może mieć rośliny - uwzględni ich wymagania mniejsze czy
większe .. nie ma roślin uwzględni w barwie światła wyłącznie kolorytykę
ryb wg. swojego własnego odczucia ...
jak więc (w jakich jednostkach) właściwiej będzie określać ilość tego
światła ... foton jest nośnikiem a z tego co piszesz sam w sobie niesie
różną energię
z kolei Wat jest jednostką (w wypadku świetlówek czy innych źródeł
światła sztucznego) określającą przez producenta wielkość pobieranej
energii elektrycznej przez dane źródło światła i tak
TLD 36W/950 3450lm oznacza:
no właśnie
TLD - oznaczenie przeznaczenia lampy - nie istotne
36W to pobór energii - podany jak dla każdego innego urządzenia np pralki.
950 to ni mniej ni więcej 9-jakość oddawanych barw współczynnik RA=>90
a 50 to barwa światła w tym przypadku 5000'K
3450lm to średnia pomiaru światła widzialnego ?
z tego co piszesz zdecydowanie inną energię (potrzebą do fotosyntezy)
dostarczą lampy 36W o barwie 2700'K (2800lm) niż lampy 10000'K (1800lm)
przy założeniu, że przeliczamy to w Wat i dla 10lamp w obu przypadkach
będzie to 360W ale podając w lumenach mamy już 28tyś i 18tyś tutaj
różnica jest znaczna bo 10tyś
w powszechnym przeliczaniu ilości W na litr wody czy też lm/l mamy różne
zdecydowanie wyniki.
pozdrawiam i dziękuję
-
13. Data: 2010-01-13 10:44:19
Temat: Re: Wat czy Lumen
Od: "Papa Smerpfs" <s...@s...eu>
Órzytkownik "dekoder" napisal:
>>> nie wiem czy wyprowadzono juz wzory zapotrzebowania na swiatlo przez
>>> rosliny
>>> ale te podwodne potrzebuja czerwieni i niebieskiego
>>
>> Te zwykle chyba tez - zielone odbijaja, pewnie im niepotrzebne :-)
>>
>
> zielone równiez. poch?aniaja; jednak w mniejszym stopniu to ok. 550-600 nm
proponuje obejrzec z sieci film dokumentalny "The Union" o chodowli ziola w
piuwnicach, tam mozna zobacyc jakie warunki powinny panowac, zapoznac sie za
sprzetem oswfietleniowym rufniesz:O)
-
14. Data: 2010-01-13 17:11:04
Temat: Re: Wat czy Lumen
Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
dekoder wrote:
> jednak gdy znamy widmo danego światła światła ... co dalej?
> - zresztą tutaj prawdę mówiąc należy jednak wyłącznie dać wiarę
> producentowi - sztuczne źródła (mówimy o świetlówkach liniowych) nie
> gwarantują powtarzalności a mając na uwadze "zużycie" elementów
> jak więc (w jakich jednostkach) właściwiej będzie określać ilość tego
> światła ... foton jest nośnikiem a z tego co piszesz sam w sobie niesie
> różną energię
> z kolei Wat jest jednostką (w wypadku świetlówek czy innych źródeł
> 36W to pobór energii - podany jak dla każdego innego urządzenia np pralki.
> 950 to ni mniej ni więcej 9-jakość oddawanych barw współczynnik RA=>90
> a 50 to barwa światła w tym przypadku 5000'K
> 3450lm to średnia pomiaru światła widzialnego ?
>
> z tego co piszesz zdecydowanie inną energię (potrzebą do fotosyntezy)
> dostarczą lampy 36W o barwie 2700'K (2800lm) niż lampy 10000'K (1800lm)
> przy założeniu, że przeliczamy to w Wat i dla 10lamp w obu przypadkach
> będzie to 360W ale podając w lumenach mamy już 28tyś i 18tyś tutaj
> różnica jest znaczna bo 10tyś
> w powszechnym przeliczaniu ilości W na litr wody czy też lm/l mamy różne
> zdecydowanie wyniki.
>
> pozdrawiam i dziękuję
te 3450 to srednia wlasnie.
problem w tym ze wlasnie nie ma 'wlasciwiej'. jesli swiatlo mamy
monochromatyczne to jest prosto. jesli nie , to temperatura barwowa tez tak
do konca nie mowi nam , czy ta 'zimniejsza' swietlowka bedzie akurat miala
widmo takie , ze bedzie ono pokrywalo obszar odpowiedzialny za fotosynteze.
jesli mamy juz wykres widmowy zrodla swiatla, to trzeba z tej sredniej uzyc
jako podstawy do okreslenia energii dostarczanej w okreslonym przedziale
czestotliwosci. tutaj mozna uzyc watow.
mozna tez procentowo okreslic ile promieniowania jest oddawane w
interesujacym nas pasmie, a reszte potraktowac jako 'straty'. (wygodne jesli
juz wszystko sie poprzelicza i tylko trzeba to prezentowac/segregowac)
jednak tak czy siak bez pomiaru/znajomosci widma z obliczeniami nie ruszymy.
problemem w samej hodowli jest fakt ze widmo np. swietlowek NIE JEST CIAGLE.
warto zerknac chocby tutaj :
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/zabawki/files/article
s/cd/cd.html
chlorofil wprawdzie pochlonie swiatlo ponizej/powyzej zadanego pasma, ale
zgodnie z wykresem jego 'czulosci' - odpowiednio mniej go wykorzysta.
czesc roslin umie produkowac pigmenty ktore pozwalaja na lepsze
wykorzystanie np. ultrafioletu,
dodatkwo - jesli to ma byc uzywane do oswietlania roslin wodnych, woda
pochlania czesc widma... tutaj akurat widac bardzo 'przydatnosc' dwoch typow
chlorofilu - niebieskie swiatlo nie dociera tak latwo na dno akwarium jak
zolte.)
dodatkowo dodatkowo - czesc procesow np. gnilnych (ktore dostarczaja
korzeniom roslin subst. odzywczych i gazow) oraz czesc procesow
metabolicznych ryb zalezy od obecnosci podczerwieni.
dotyczy to m.in. procesu gojenia ran, ale i wielu innych. warto to rowniez
brac pod uwage .
--
-
15. Data: 2010-01-14 08:16:09
Temat: Re: Wat czy Lumen
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr "Curious" Slawinski"
<c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
> jesli chodzi o wybor pod katem tego co proponuja producenci, to
> niestety nie
> znam zadnej 'jednostki' ktora okreslalaby jednoczesnie widmo i
> natezenie.
Trudno opisac caly ciag liczb jedna liczba. choc akurat matematycy
potrafia, ale pozytek z tego zaden :-)
> generalnie im wyzsza czestotliwosc fali, tym wieksza przenosi
> energie , wiec
> foton 'zimnego' swiatla przeniesie wiecej watow niz foton
> cieplego swiatla.
Tylko to bez znaczenia, bo jesli mamy fale o okreslonej mocy to
jest tam po prostu mniej lub wiecej fotonow.
J.