Ed Colanski <e...@k...pl> wrote:
> Wiesiek wrote:
>
> Kiedy mniej więcej miało o miejsce?
Dawno.. Ponad rok temu. Przed wakacjami jakos.

> W to mi akurat cięzko uwierzyć, że ktoś Ci w mailu/na piśmie dał taką
> odpowiedź (nikt się tak nie podkłada ;-P )
Nie napisalem ze mi tak napisal, ale ton maila tak wlasnie swiadczyl.
TON != TRESC :)

>
> Ale jeśli tak było, chciałbym też widzieć formę Twojego zapytania do
> niego. Oczywiście ich pracownik nie powinien był zareagować
> nieprofesjonalnie, ale zżera mnie ciekawość... ;-)
Prosto. Podalem domene, i napisalem ze z tego adresu nie moge sie dostac
na owy serwer. Napisalem moje ip, wyslalem trase gdzie ginie sygnal.
W dalszej czesci napisalem ze z innego lacza (inna pula IP) wszystko jest OK
i rowniez podalem stosowne dowody potwierdzajace.
Na koniec napisalem zeby to sprawdzili. Tyle..

>
> Masz oczywiście rację podając ten przykład obsługi jako haniebny, ale ja
> też jestem ich klientem i generalnie na technikalia u nich nie moge
> narzekać. Mieli małe wpadki, ale wszyscy je mają...
Ja nie jestem wiec nie moge nic na ten temat powiedziec.
Zabolalo mnie tylko takie potraktowanie. Z jednej strony jeden pracownik owej
firmy chce mnie do siebie przekonac, a z drugiej olewka centralana.
To 2 sprzecznosci znoszace sie.

> Są już po prostu na tyle wielcy w sensie szkieletu i liczby klientów, że
> czasem odwalą taki lapsus. A że na tej liście raczej mówi się o złych
> stronach ISP, to już inna sprawa.... ;-)
Jezeli o mnie chodzi to ja staram sie nie pisac o nikim zle. Chyba ze ktos
naprawde za skore zalezie i to bardzo.
Teraz nie mam zadnych problemow ani z GTS, ani innymi (jak na razie ) :)
Fajnie bedzie jakby to tak pozotalo dalej.

--
Wiesiek