Użytkownik adam a...@a...pl ...

>>>> 120 baniek za 5 lat dilerki oszukanymi samochodami - pół paska
>>>> dziennie. Opłaca się za to, żeby żaden plastic car z indii lub
>>>> chin im na rynek nie wszedł.
>>>>
>>> No własnie tez rozbawiła mnie ta kwota.
>>> Oczywiście w zadnym medium rzeczowo faktowym nie znalazł się
>>> dziennikarz który przeanalizowałby te sprawe.
>>>
>>> Jedyne co usłyszałem dajacego nadzieje (aczkolwiek niewielka) to
>>> ze taka kara daje jakies dodatkowe argumenty przy dochodzeniu
>>> roszczen cywilnych. Moze dopiero teraz sie zacznie? Tak, wiem...
>>
>> Ale kto ma dochodzić roszczeń? My wszyscy? No bo chyba nie
>> własciciel. No chyba, że adekwatnie do jego udziału w stracie -
>> czyli ~1/37000000 udziału w ewentualnym "odszkodowaniu".
>
> Rosnące wymagania co do czystości spalin generują koszty. Oczywiście
> oszukiwali, żeby było taniej, ale
> 1. oszukali i nie podnieśli ceny
> 2. oszukiwali i podnieśli cenę
> W przypadku nr 2 właściciel, jak udowodni proceder to może dochodzić
> roszczeń. A jak właścicielem jest jakiś eko-oszołom, to ho,ho,ho...
> ma pole do popisu.
>
Nie, oszukiwali zeby miecp rzewage konkurencyjna - mocniejsze silniki,
szybsze samochody etc.

Przeciez wiadomo, ze auto do dojezdzania do pracy i po bułki do lidla
musi miec minimum 200koni bo inaczej sie nie da jechac...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.