Dnia Sun, 2 Feb 2020 18:33:34 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 02.02.2020 o 17:27, J.F. pisze:
>> Statystyki ... o ile pamietam, to na obywatela wychodzilo podobnie jak
>> u nas. Czyli ryzyko smierci w wypadku takie same.
>
> Biorąc pod uwagę infrę i praktyczną separację od pieszych to raczej
> słaby wynik.

W zasadzie tak.
Ale dodaj brak szkol nauki jazdy ... efekty widzimy ?

>> Na samochodo-km juz byli lepsi.
>
> Z ciekawości - znacznie?

https://en.wikipedia.org/wiki/Road_traffic_safety

Ofiar smiertelnych:
Polska 87 / mln mieszkancow, brak danych na 10 mld km - a kiedys IMO
widzialem, 14 / 100k zarejestrowanych pojazdow

USA 103, 68, 12
Niemcy 41, 46, 6
UK 28, 35, 5

ale tak zakladajac ze zarejestrowany pojazd przejezdza u nas 10kkm,
to bysmy mieli 87

> No i raczej cieżko "jakość" kierowców porówywać
> 1-1, bo jednak mają zupełnie inną specyfikę - choćby jak już się coś
> zdarzy, to na ogół wszyscy za blachami i to w amerykańskim stylu. No i
> zdecydowanie wolniej jeżdżą - kiedyś odwoziłem jednego na lotnisko, to
> jak pojechałem 140@120 na S8 to szukał uchwytu nad drzwiami;)

Oni chyba masowo sobie podniesli te limity i teraz 70mph to ~110km/h.
A w dodatku wszyscy przekraczaja, wiec wiec raczej 130.

Albo jakis starej daty, albo wiozles w stylu Froga :-)

J.