eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaUrządzenia 3-fazowe w sieci z innymi...Re: Urządzenia 3-fazowe w sieci z innymi...
  • Data: 2021-03-05 22:41:09
    Temat: Re: Urządzenia 3-fazowe w sieci z innymi...
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-03-05 o 15:04, Michal Jankowski pisze:
    > W dniu 05.03.2021 o 14:18, Mateusz Viste pisze:
    >> 2021-03-05 o 13:51 +0100, Michal Jankowski napisał:
    >>> Nie wiem, co to jest "niedociążenie". Mówię o przerwaniu przewodu
    >>> fazowego na odcinku między transformatorem a instalacją u odbiorcy.
    >>>
    >>> Jeszcze raz - po odcięciu jednej fazy na "pływającym" wejściu
    >>> odbiornika 3-fazowego pojawia się "wstecz" niezerowe napięcie (może
    >>> nie powinno, ale pojawia)
    >>
    >> Zauważ, że to się może również zdarzyć przy instalacji jednofazowej:
    >>
    >>     P  N
    >>     |  | <-- CIACH!
    >>     |  |
    >>     |  +-------+
    >>     +--|-----+ |
    >>     |  |     | |
    >>   GRZEJNIK   T.V.
    >>
    >> Ucinając przewód w zaznaczonym miejscu, faza pojawi się na wszystkich
    >> przewodach N od strony odbiorników - grzejnik czy żarówka to przecież
    >> nic innego, jak duży opornik. Przy instalacji 3F zasada jest ta sama, z
    >> tą drobną różnicą, że zasilanie jest (w trójkącie) międzyfazowe, a nie
    >> P-N.
    >>
    >
    > Oczywiście, że tak (i wychodzi się na tym znacznie gorzej - też
    > przeżyłem, ale odbiorniki już nie wszystkie...), ale zakładam, że
    > przerwa w przewodzie N jest rzadkością, a "brak fazy" zdarza się
    > znacznie częściej (wystarczy zadziałanie bezpiecznika gdzieś przed
    > lokalem - indywidualnego czy zbiorczego dla wielu odbiorców).
    >
    >    MJ

    Ale czego nie rozumiesz?

    Przewód N ma mieć potencjał ziemi czyli 0V względem ziemi.

    Każda z faz ma potencjał 230V względem ziemi oraz względem przewodu N.

    Jak masz instalację 3-fazową i przewód N utraci ciągłość lub pojawi się
    gdzieś w tym przewodzie problem na połączeniach to po pierwsze na
    przewodzie N pojawia się potencjał tym bliższy tej fazy/faz, które są
    najbardziej obciążone, a pomiędzy tą mniej obciążoną fazą, a N rośnie
    potencjał ponad 230V i w skrajnych przypadkach może wzrosnąć nawet do 400V.

    Jeżeli przy utracie ciągłości przewodu N równomiernie obciążysz
    wszystkie fazy to potencjał przewodu N pozostaje bliski ziemi. Jeżeli w
    takim układzie jedna z faz utraci ciągłość od strony zasilania to na tej
    fazie pojawi się wyższy potencjał niż 230V poprzez N urządzenia oraz
    jego wewnętrzną oporność.

    Możliwe, że i tak tego nie rozumiesz, dlatego spróbuję Ci to wyjaśnić w
    inny sposób. Może na początek jako instalacja 2 fazowa, aby było łatwiej
    to zrozumieć.

    Widziałeś kiedykolwiek zabawę w przeciąganiu liny?

    Ustawiają się 2 drużyny uczestników ciągnących jedną linę w przeciwnych
    kierunkach. Wygrywa ta drużyna, która środek liny przeciągnie na swoją
    stronę.

    Wyobraźmy sobie, że początkowo środek liny jest przymocowany do mocnego
    kołka wbitego w ziemię. Środek tej liny to jest nasz przewód N, a kołek
    jest uziemieniem tego przewodu N. Nieważne czy ciągnie tylko jedna z
    drużyn czy też obie drużyny to środek sznurka cały czas pozostaje w
    jednym miejscu. Tak samo z resztą jak drugi koniec liny pozostanie także
    na swoim miejscu pomimo, że nikt go nie będzie ciągnął.

    Teraz sobie wyobraź, że tego kołka nie ma. Wtedy ta drużyna, która
    mocniej ciągnie, przeciąga środek tej liny na swoją stronę, czyli
    napięcie przewodu N zbliża się do tej fazy, która jest bardziej
    obciążona. Jeżeli siły obydwu drużyn są jednakowe to środek liny
    pozostaje na swoim miejscu pomimo tego, że nie jest przytwierdzony do
    ziemi kołkiem. Ale wystarczy tylko niewielka różnica sił pomiędzy
    drużynami, a pozycja środka lin się przesunie.

    Ale lepszym modelem będą 3 kołki umieszczone w jednej linii, a
    odległości pomiędzy kołkami 1 i 2 oraz 2 i 3 są jednakowe. Zamiast
    drużyn ludzi mamy do dyspozycji jednakowe sprężyny.

    Zaczepiamy sprężyny w taki sposób

    L1#/\/\/\/\/\#/\/\/\/\/\#L2

    Krzyżyki oznaczają kołki.

    Litera O oznacza punkt łączący sprężyny

    Sprężyny odzwierciedlają obciążenia elektryczne.

    Położenie końców sprężyn odzwierciedla potencjał (względem ziemi czyli
    0V), zaś rozciągnięcie sprężyn odzwierciedla napięcie (różnicę potencjałów).

    L1 i L2 to potencjały dwóch faz.

    Nieważne po ile sprężyn zapniesz z każdej strony (czyli jak duże będzie
    obciążenie) to dopóki w środku sprężyny są zaczepione o wbity w ziemię
    kołek to pozycja sprężyn się nie zmienia i nie zmienia się ich napięcie.

    Jeżeli teraz któryś z kołków zewnętrznych (L1 lub L2) zostanie usunięty
    to sprężyna się skurczy i jej luźny koniec zbliży się do kołka
    środkowego czyli jej potencjał będzie na poziomie 0V.

    Teraz usuńmy środkowy kołek pozostawiając kołki Li i L2. Jeżeli po obu
    stronach będą identyczne sprężyny oraz identyczna ich ilość to środek
    łączący obydwie sprężyny pozostanie dokładnie w tym samym miejscu, gdzie
    był kołek, bo siły (napięcia) się równoważą. Czyli środek pomimo braku
    połączenia z ziemią będzie miał potencjał 0V. Na każdej ze sprężyn jest
    jednakowe napięcie.

    Ale co się stanie jak po jednej ze stron dołożymy drugą sprężynę, czyli
    zwiększymy obciążenie? Załóżmy dokładamy drugą sprężynę po stronie L2. W
    ten sposób zwiększamy 2-krotnie siłę po stronie L2. Długość tych sprężyn
    skróci się o połowę, czyli napięcie tych sprężyn zmaleje o połowę, ale
    sprężyna po stronie L1 się wydłuży o taką samą wartość o jaką skrócą się
    sprężyny po stronie L2. Czyli napięcie sprężyny wzrośnie. Wtedy środek
    łączący sprężyny zostanie przesunięty w kierunku L2, a sprężyna po
    stronie L1 mocniej się napnie, czyli wzrośnie jej napięcie (czyli
    różnica potencjałów obydwu jej końców).

    Ale wyobraźmy sobie bardzo duże obciążenie po stronie L2 czyli np.
    zapiętych 100 sprężyn. Wtedy środek łączący sprężyny przybliży się do
    L2. Napięcie tych sprężyn po stronie L2 zmaleje prawie do zera, a
    potencjał obydwu jej końców będzie bliski L2.

    Natomiast sprężyna po stronie L1 rozciągnie się od punktu L1 prawie do
    samego punktu L2. Czyli jej napięcie prawie dwukrotnie wzrośnie, a jej
    końce będą się znajdowały na dwóch przeciwległych potencjałach L1 i L2.

    Jeżeli chodzi o prąd 3-fazowy to jest dokładnie tak samo tyle, że kołki
    rozstawione są wierzchołkach trójkąta równoramiennego, a środkowy punkt
    tego trójkąta jest punktem zerowym. Każdy z wierzchołków to kolejno L1,
    L2 i L3

    I tu mamy tak samo. Jak wszystkie sprężyny są jednakowe to kołka
    środkowego nie musi być, aby punkt łączący wszystkie 3 sprężyny
    pozostawał w punkcie środkowym trójkąta. Ale załóżmy, że odczepimy
    sprężynę z kołka L3 to wtedy punkt łączący sprężyny oraz koniec tej
    sprężyny zostaną przeciągnięte pomiędzy L1 a L2

    Ale jak punkt łączący wszystkie 3 sprężyny dodatkowo przytwierdzimy
    kołkiem do ziemi to zarówno ten punkt łączący jak i obydwa końce
    odczepionej sprężyny pozostaną w pobliżu środka trójkąta czyli na
    potencjale 0V.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: