eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaUrząd Skarbowy, a koszt oprogramowania sterującego maszyną › Re: Urząd Skarbowy, a koszt oprogramowania sterującego maszyną
  • Data: 2012-06-18 17:59:22
    Temat: Re: Urząd Skarbowy, a koszt oprogramowania sterującego maszyną
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Am 18.06.2012 17:15, schrieb Robbo:
    > Witam,
    >
    > Ostatnio w firmie, dla której robiłem oprogramowanie do sterowania
    > maszyną była kontrola z Urzędu Skarbowego. Przyczepili się, że na umowie
    > było za program kilkanaście tysięcy złotych, bo oni są przyzwyczajeni,
    > że programy to kosztują 300 - 500 złotych. (?) Firma im pokazywała, że
    > maszyna jest duża (pewnie żeby zrobić wrażenie na laikach z US) i
    > skomplikowana, i tamci powiedzieli, że faktycznie może tyle program
    > powinien kosztować. Jak to jest, czy jest gospodarka wolnorynkowa i dwie
    > strony umowy mogą się umówić na kwotę taką, jaka obydwu stronom pasuje
    > (o ile kwota nie jest sztucznie zaniżona celem zapłacenie niskiego
    > podatku), czy nie? A poza tym, dla nich to chyba powinno być lepiej, że
    > jest kwota wyższa, bo dostaną wyższy podatek. Ktoś bardziej doświadczony
    > z Was ma pomysł, o co mogło chodzić?
    Z naszego podwórka (Niemcy) znam to tylko w przypadkach dofinansowania
    lub ewentualnych ulg podatkowych ze względu na rejon (np. wschodnie
    landy, czy kiedyś Berlin). Chodzi o to, by nie było tak (uproszczając),
    że ja sprzedaję ci psa za milion, a ty mi dwa koty po pięćset tysięcy i
    każdy z nas zalicza ulgi. W twoim przypadku powiedziałbym US, że program
    kosztował ile kosztował, a jak nie wierzą, to niech się uczą.

    Aha, przychodzi mi na myśl inna wersja myśli urzędniczej. Tutaj też to
    mamy i jest dość trudne do złapania przez US. Otóż masz np. firmę, która
    przyniosła znaczne zyski, no i musisz odprowadzić krocie tytułem
    podatków. W związku z tym idziesz do kumpla, który akurat jest w biedzie
    i jedzie na minusie. Kumpel pisze ci program piszący "Hallo World!" na
    ekranie i kasuje za to powiedzmy 50 tysięcy. Ponieważ jest na minusie
    nie zapłaci za dużo podatku, a ty masz 50 kawałków do odpisu. Potem albo
    robicie barter (jak ty będziesz w kłopotach to jemu piszesz program czy
    coś tam), albo gotówka jest wycofywana z firmy kumpla w średniolewy
    sposób i dzielicie się. Oczywiście straty są, ale mniejsze od tego, co
    chce US. Tutaj jest to bardziej popularne wśród koncernów, szczególnie
    międzynarodowych. Tam przesuwanie tego typu jest na porządku dziennym i
    ni prącia tego nie złapiesz, jak jest robione mądrze i bez przesady. Bo
    jest niestety (dla US) legalne.

    Waldek


    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: