-
11. Data: 2014-03-28 21:14:09
Temat: Re: Uprawnienia
Od: "Hinek" <h...@f...pl>
Użytkownik "Yorick" napisał
>
> to 3 rzeczy przewijają się tam stale:
> znajomość angielskiego, obsługa komputera i prawo jazdy. Skoro szkoły uczą
> tych dwóch pierwszych rzeczy, to dlaczego nie miałyby uczyć zasad ruchu
> drogowego? Wydaje mi się, że gdyby dzieciaki od małego były uczone
> właściwych zachowań na drodze, to są spore szanse, że później w dorosłym
> zyciu jeździłyby lepiej i bezpieczniej.
>
>
Kiedyś, w ubiegłym wieku, po skończeniu 12 lat szkoła podstawowa
zapewniła mi kurs i egzamin na kartę rowerową. Uprawniała też ona
do jazdy motorowerami...Potem, w technikum (nie samochodowym)
każdy mógł zrobić prawo jazdy A+B za całe 520 zł. Średnia pensja wynosiła
wówczas około 2500zł. Okropna ta komuna była :]
--
Hinek
-
12. Data: 2014-03-29 07:35:35
Temat: Re: Uprawnienia
Od: MarcinJM <m...@o...pl>
W dniu 2014-03-28 21:14, Hinek pisze:
> Kiedyś, w ubiegłym wieku, po skończeniu 12 lat szkoła podstawowa
> zapewniła mi kurs i egzamin na kartę rowerową. Uprawniała też ona
> do jazdy motorowerami...Potem, w technikum (nie samochodowym)
> każdy mógł zrobić prawo jazdy A+B za całe 520 zł. Średnia pensja wynosiła
> wówczas około 2500zł. Okropna ta komuna była :]
Dokładnie. Obecne ceny sa tlumaczone "jakościa szkolenia". Budzi to
jednak watpliwosci patrzac na zdawalność.
Trudno oprzec sie wrazeniu, ze tu bardzo chodzi o interes.
Co kogo obchodzi czy mam kurs? Ja mam zdac egzamin potwierdzajacy,
niewazne jak zdobyte, umiejetnosci i wiedzę.
A juz kompletnie kuriozalne jest zdawanie przez posadacze kat B,
przepisów. I nie odbieranie mu PJ kat. B po ich niezdaniu. Bo jesli nie
umie, to nie moze jezdzic, a jesli umie, to po ch*** ma zdawac ponownie?
To oczywiscie gierka psychologiczna, bo nikt by nie zaryzykowal
zdawaniem na moto ryzykujac psiadanym juz B (potrzebnym np. do pracy).
Tak na oko, "kiedys" bylo to uczciwiej, normalniej i rozsądnie
finansowo. A jakość szkolenia... no coż, my, zdajacy PJ w komunie, nie
zabijamy sie jakoś masowo, wiec chyba nie było zle? ja mam na koncie
osobowka jakies 1,2mln km. z jedna sltuczka z mojej winy. Bez wypadku z
jakiejkolwiek winy.
--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"
-
13. Data: 2014-04-05 21:34:17
Temat: Re: Uprawnienia
Od: m...@g...com
Interes czyj? Policzmy sobie.
Zakup motoroweru do szkolenia 5000 zl.
Wynagrodzenie instruktora 30 zl/h.
Okres amortyzacji 2 lata czyli 12 miesiecy reszta to zima.
Zakladamy ze miesiecznie jest 5 uczniow na te kategorie.
Lacznie 60 uczniow. 5000/60= 80 zl na glowe.
Praktyka 10 godzin x 30 zl = 300 zl na glowe
Teoria 10 x 30 = 300/ 5 = 120 zl
Materialy 20 zl
W sumie bez kosztow placu, sali wykladowej mamy juz koszt 520 zl. A gdzie kupno 4
rozmiarow kaskow, kamizelki, ochraniaczy, serwisu garazowania sprzetu, ubezpieczenia.
Tak to wyglada w realiach, ze drogie szkolenie jest bo realia sa jakie sa i juz.
Reszta to demagogia i opowiadanie bajek.
W
-
14. Data: 2014-04-06 23:23:57
Temat: Re: Uprawnienia
Od: h...@g...com
Gdzie płacą instruktorowi 30 PLN/h? Jadę tam w ciemno :D
-
15. Data: 2014-04-07 08:41:00
Temat: Re: Uprawnienia
Od: m...@g...com
Tam gdzie instruktor przez cale zajecia zajmuje sie kursantem a nie daje mu motocykl
jak w wypozyczalni a sam udaje sie na miejsce spoczynku 4 liter.
W
-
16. Data: 2014-04-07 08:56:34
Temat: Re: Uprawnienia
Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>
On 06/04/14 23:23, h...@g...com wrote:
> Gdzie płacą instruktorowi 30 PLN/h? Jadę tam w ciemno :D
Hej nie zapominaj że "koszt instruktora" 30zł przekłada się na niecałe
20 na rękę...
--
Alf/red/