-
1. Data: 2016-12-15 16:52:27
Temat: Układ antylokalny w telefonie POTS, PSTN
Od: "maniek" <spam@spam>
Czy może mi ktoś kawa na ławę wyjaśnić dobór elementów odpowiedzialnych za
uzyskanie jak największego tłumienia sygnału lokalnego z mikrofonu do
słuchawki telefonu.
Po lekturze stron 7-8 dokumentacji do kostki TEA1067 nadal nie do końca
czuję temat
http://www.datasheetcatalog.com/datasheets_pdf/T/E/A
/1/TEA1067.shtml
Wyczytałem i zrozumiałem, że typowa linia ma na każdy kilometr swojej
długości (czyli sumują się na to dwa druty pary na tym odcinku) ma średnio
176 Ohm i te dwa druciki jednocześnie tworzą pojemność 38nF na każdy km
swojej długości, dla drutu o średnicy 0,5mm.
Oczywiste typowe równania na równowagę mostka (gdzie w najprostszym
przypadku równość iloczynów impedancji gałęzi przekątnych gałęzi daje
równowagę i teoretyczny sygnał zero po przekątnej zrównoważonego mostka),
gdzie słuchawka stanowi przekątną takiego mostka. Ale na tym już koniec
namacalnego zrozumienia wskazanego problemu doboru wartości balancera układu
antylokalnego.
Nie wiem skąd tam się bierze ten współczynnik "k", który u nich w
rozważaniach przyjmuje wartość 0,64 jako stosunek R8/R1 czemu tyle, a nie np
0,95?
Nie wiem skąd w równaniu:
Zline = 210 Ohm + (1265 Ohm//140 nF)
wzięła się ta wartość 210 Ohm
Skąd to 1265 Ohm? Bo zakładałem, że skoro piszą tam o linii 5km to będzie to
5x 176 Ohm, albo 140nF skoro 5 x 38nF daje 190nF
Po drodze brakuje mi dokładniejszego rozwinięcia, bo nagle mają już gotowca:
Zbal = 130 Ohm + (820 Ohm//220 nF) ale skąd dokładnie się to wzięło to sam
do końca nie wiem.
Do siostrzanej kostki telefonicznej TEA1062 podają, że rozwinięcie tematu
układu antylokalnego jest w publikacji:
"TEA1060 Family versatile speech
transmission ICs for electronic telephone sets, order
number 9398 341 10011" ale coś nie natknąłem się na takiego pdf.
Niektóre telefony mają w układzie nazwanym tutaj Zbal wstawioną podkówkę
gdzie można sobie dobrać jej rezystancję na największe tłumienie naszego
głosu w zależności do jak długiej linii i o jakich parametrach
impedancyjnych mamy zapięty nasz aparat.
Rozumiem, że jak mamy jakieś VoIP to długość linii liczy się w pojedynczych
metrach (w mieszkaniu to nie więcej niż 30m) Czyli dla 1m zakładamy
pojemność 38pF?
Czyli mając linię 2m od modemu VoIP do słuchawki przyjmuje się 76pF? A
rezystancja linii to pojedyncze Ohmy przy takiej długości.
Potrzebuję rozwinięcia i bardziej rozbudowanego praktycznego przykładu jak
np wyliczyć dla krótkiej linii kilkumetrowej a potem czym najlepiej "kręcić"
i co dobierać aby najlepiej tłumiło.
W układzie balancera, który oni ponoć wyliczyli dla 5km linii: jako
połączenie:
130 Ohm + (820 Ohm//220 nF)
strzelam, że najlepiej będzie w realnym układzie kręcić oporem 820 Ohm i
dobierać pojemność aby uzyskać największe tłumienie?
Czy jest jakiś dokument, który traktuje kawa na ławę temat układu
antylokalnego począwszy od historycznych aparatów bez wzmiacniaczy, gdzie
był transformator pełniący rolę tego układu, aż do bardziej współczesnych
tak jak tu wskazana rodzina TEA106x ze swoimi balancerami.
-
2. Data: 2016-12-15 18:49:05
Temat: Re: Układ antylokalny w telefonie POTS, PSTN
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2016-12-15 16:52, maniek wrote:
> Czy może mi ktoś kawa na ławę wyjaśnić dobór elementów odpowiedzialnych za
> uzyskanie jak największego tłumienia sygnału lokalnego z mikrofonu do
> słuchawki telefonu.
> Po lekturze stron 7-8 dokumentacji do kostki TEA1067 nadal nie do końca
> czuję temat
(ciap)
http://elportal.pl/pdf/k03/03_08.pdf
http://zstux.ita.pwr.wroc.pl/jarek/mat_tele/mb_cb_bu
dowa.pdf
moze to sie przyda
Włodek
-
3. Data: 2016-12-16 13:54:53
Temat: Re: Układ antylokalny w telefonie POTS, PSTN
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "maniek" <spam@spam> napisał w wiadomości
news:5852bc30$0$44016$b1db1813$287439ff@news.astrawe
b.com...
> Czy może mi ktoś kawa na ławę wyjaśnić dobór elementów odpowiedzialnych za
> uzyskanie jak największego tłumienia sygnału lokalnego z mikrofonu do
> słuchawki telefonu.
(...)
Za dużo matematyki, za mało realiów.
Każdy przypadek jest inny i żeby to zrobić raz a dobrze, trzeba by do każdej
linii, a nawet do każdego zestawionego połączenia, indywidualnie dostrajać
parametry. To, co się spotyka, to pewna średnia, być może oparta na
statystyce, gdzie zakłada się, że z takimi parametrami, to najczęściej się
taką linię spotyka. Kluczem do sprawy jest, że to fizycznie jest zwykły
mostek, gdzie interesuje nas zrównoważenie rozpływu prądów rozmównych tak,
aby w linię z mikrofonu szło, a to, co do słuchawki wraca, wzajemnie się
znosiło, linia jest jednym z ramion mostka i rzecz jasna, by to zrównoważyć,
trzeba DOBRAĆ (z pomiarów, czy praktycznie, jak wygodniej) elementy drugiego
ramienia tak, aby ich wartości równoważyły odpowiednie parametry linii,
dzięki czemu nastąpi zniesienie się prądów składających na szkodliwe
przeniki sygnału między mikrofonem, a słuchawką. Parametry poszczególnych
torów w zestawionym połączeniu mają znaczenie, więc samo dobranie elementów
może nie załatwić wszystkiego, bo co zrobimy dla pierwszych trzech torów,
ile ich tam będzie, to rozjedzie w drobny mak następny tor.
Włodek podrzucił dwa linki i od razu powiem, że jakkolwiek trochę przydużo w
tym "matematyki", tak zdecydowanie warto zapoznać się z materiałem, masz tam
wyjaśnione też kilka istotnych niuansów.
To jest akurat mój zawód i dużo mogę powiedzieć o tym, od strony
praktycznej.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.