eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaUPS + zewnętrzne akumulatoryRe: UPS + zewnętrzne akumulatory
  • Data: 2015-06-30 17:56:59
    Temat: Re: UPS + zewnętrzne akumulatory
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-06-30 o 16:11, ACMM-033 pisze:
    >
    > Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:mmu6cp$ebq$1@usenet.news.interia.pl...
    >>> Prośbiej było poodkręcać stojakowe, potem je po kolei powłączać... Nie
    >>> trzeba by wtedy zrzucać, same pospadają przy właczeniu, a bezpiecznik
    >>> raczej powinien wytrzymać. Ostatecznie, można było pouchylać wybierakowe
    >>> i też po kolei włączać. Nie trzeba wtedy macać mechanizmów, co może
    >>> oszczędzić nieprzewidzianych zacięć - ręką łatwo coś ruszyć i szczotki
    >>> mogą się pogiąć. Nie powinno teoretycznie, ale różnie to bywa.
    >>>
    >>
    >> Ja byłem na centrali wojskowej.
    >> Praktycznie nikt nie znał się na tym. Stąd moja wiedza jest mocno
    >> fragmentaryczna i bardzo wybiórcza. A z racji tego, że sam chciałem
    >
    > Nie da się chyba wiedzieć wszystkiego. Np. tego, "cóż to za tajemnicze
    > gniazdko trzecie od lewej w drugikm rzędzie" :)
    >
    >> wiedzieć, na czym pracuję, to "co chwilę" męczyłem porucznika
    >> pytaniami, sam próbowałem ogarnąć temat, i kiedy tylko się dało
    >> (przepustki "stałki" mieliśmy praktycznie bez ograniczeń) chodziłem po
    >> innych centralach (miejskie i zakładowe) i się dopytywałem.
    >
    > Słuszny sposób zaspokojenia potrzeby wiedzy.
    >
    >> Po pół roku to już wszyscy mnie się pytali :)
    >
    > Najlepsze, jak ja na początku swojej, pozapisywałem wszystkie telefony
    > (technik i tzw. automatyczny abonent) na kartce, a było tego ponad 50. I
    > stale te kartki gubiłem :) Wkurzyłem się, zapamiętałem wszystkie te
    > numery i potem mnie pytano "jaki jest numer na Mariańską drugą?", czy
    > "daj numer automatycznego na Woli!", fajne uczucie.

    Ja na początku miałem problem z zapamiętaniem numerów, pracując na
    centrali. Aby tego nie pokazać, gdy ktoś dzwonił, mówiłem sakramentalne
    "łączę" i wtykałem sznurek w nr 120 - pusty. Równocześnie drugim okiem
    szukałem w liście abonentów prawidłowego numeru i pomiędzy jednym a
    drugim sygnałem wołania przełączałem sznurek na numer właściwy.

    > Oczywiście, numery pozostałych ACMM też miałem w małym palcu prawie. Do
    > dziś niektóre pamiętam, np. ACMM Kraków, 116299, potem przed jedenastką
    > (..)

    Coś podobnego było na dalekopisach.

    Natomiast w czasach dzwonienia do drugiego miasta przez "dziewiątki",
    znałem tych numerów dużo. Wybierało się przykładowo 91 (Tarnów) potem 93
    (Bochnia?), 97 Kraków itd szeregowo można było dzwonić daleko. I tanio.
    Zresztą centrala miejska liczyła wtedy zawsze tylko jeden impuls.

    >
    > Sorry, ze zanudzam, ale tak jakoś mi się na wspominki zbiera... :) i
    > NMSP :))
    >

    Zawsze można się gdzieś ugadać na "krzynkę browca" ;)


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: