Krzysiek Kielczewski wrote:
> On 2012-01-16, kajus44 <k...@i...pl> wrote:
>
>> A ja mam pytanie (do reszty), jeśli bym jakimś cudem poszedł do
>> więzienia na 10 lat, i nie zdążył przed posadzeniem zrezygnować z
>> ubezpieczenia, to po wyjściu z paki czekały by na mnie długi z
>> dekady?
>
> Sprzed dekady (w zaokrągleniu). Szczególy znajdziesz w ustawie.
> Oczywiście plus kara za brak ubezpieczenia - ale to chyba da się
> odkręcić - tego nie jestem pewien, bo więzienie to nie jest kompletne
> odcięcie od świata.

Panie Krzysiu, myslisz Pan, że mi się chce szukać "w jakiej ustawie", a
później określonego punktu i ustępu? Jakby mi się chciało i bym miał czas to
bym googla użył ;)
Poza tym więzienia są różne, z takiego Guantanamo raczej bym się nie
skontaktował z agentem PZU. Czy tam innej Hestii.
Pytanie aktualne. Dobranoc, do jutra!

do góry

> Nagrałeś rozmowę, prawda?

:-) mam imiona i nazwiska konsultantów, którzy to mówili i godziny rozmów -
wystarczy.

Ostatnia rozmowa była 10 min temu - pytałem czy można wypowiedzieć via mail.
Pani odpowiedziała, że oczywiście jest to jedna z możliwości itp.
Pytałem, czy jest rownoważna z osobistą wizytą w biurze - odpowiedziała, że
tak. Warunek -Musi być odręczny, czytelny podpis i plik ma być jako zdjęcie
lub pdf. Po 15 minutach od wysłania można zadzwonić i potwierdzić czy
dostali lub wysłać z opcją zarządaj potwierdzenia przeczytania.

Wysłałem na wszelki wypadek 3 razy:-) i na kazde dostałem zwrotne
potwierdzenie.

Koniec gdybania czy wystarczy czy nie.
Zawaliłem sprawe bo zapomniałem, ale cudem udało się zaoszczedzić 8stów
Jak się upomną to odnowimy temat:-)

uciu

do góry

On 2012-01-16, kajus44 <k...@i...pl> wrote:
>
> A ja mam pytanie (do reszty), jeśli bym jakimś cudem poszedł do więzienia na
> 10 lat, i nie zdążył przed posadzeniem zrezygnować z ubezpieczenia, to po
> wyjściu z paki czekały by na mnie długi z dekady?
>
Pierwszy rok sie przedluza automatycznie, jezeli nie oplacisz to
rozwiazuja umowe i nastepnej juz nie bedzie. Jedynie wtedy UFG moze Cie
scignac za brak OC.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

On 2012-01-16, uciu <g...@i...pl> wrote:

>> Nagrałeś rozmowę, prawda?
>
>:-) mam imiona i nazwiska konsultantów, którzy to mówili i godziny rozmów -
> wystarczy.

Oby. Acz (niestety) cienko to widzę :-(

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

do góry

On 2012-01-16, kajus44 <k...@i...pl> wrote:
>
>> Sprzed dekady (w zaokrągleniu). Szczególy znajdziesz w ustawie.
>> Oczywiście plus kara za brak ubezpieczenia - ale to chyba da się
>> odkręcić - tego nie jestem pewien, bo więzienie to nie jest kompletne
>> odcięcie od świata.
>
> Panie Krzysiu, myslisz Pan, że mi się chce szukać "w jakiej ustawie", a
> później określonego punktu i ustępu? Jakby mi się chciało i bym miał czas to
> bym googla użył ;)

To spadaj.

Krzysiek Kiełczewski

do góry

> Oby. Acz (niestety) cienko to widzę :-(

Trollujecie czy sie z kolegi nabijacie ?

sz.

do góry

W dniu 2012-01-16 22:46, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2012-01-16, uciu<g...@i...pl> wrote:
>>> Oczywiście że nie wystarczy, trzeba było iść do oddziału i złożyć
>>> osobiście.
>>
>> konsultant potwierdzał, że wystarczy email lub fax.
>
> Nagrałeś rozmowę, prawda?
>
> Pzdr,
> Krzysiek Kiełczewski

No i oczywiście ma upoważnienie konsultanta do podejmowania w imieniu
PZU decyzji sprzecznych z Ustawą i decyzjami zarządu ubezpieczyciela ;)

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2012-01-16 21:39, uciu pisze:
> Wysłalem tylko mailem...mam nadzieje ze wystarczy.
> Miałem jeszcze wysłac poleconym ale konsultant mowil ze nie ma sensu bo
> nie decyduje data stempla a data odbioru/przeczytania przez PZU.

Z doświadczenia moich klientów powiem Ci, że PZU jest bardzo
pryncypialne w tym temacie.

Oświadczenia o rozwiązaniu wysłane poleconym w terminie i dostarczone po
terminie, nie są przez nich uznawane (inni ubezpieczyciele podchodzą do
tego bardziej liberalnie i po odpowiednim odwołaniu zmieniają zazwyczaj
zdanie, PZU nie).

Co do maila, to nawet nie próbowałbym wysłać, to jak rzucanie grochem o
ścianę.

Z tym terminem w niedzielę też był bym sceptyczny.

Tak czy siak czeka Cię kopanie się z koniem. Z tego nie zawsze wychodzi
się bez szwanku.

--
Liwiusz

do góry

> Z doświadczenia moich klientów powiem Ci, że PZU jest bardzo pryncypialne
> w tym temacie.

To chyba miales z nimi kontakt 20 lat temu :P

sz.

do góry

W dniu 2012-01-17 10:20, szufla pisze:
>> Z doświadczenia moich klientów powiem Ci, że PZU jest bardzo pryncypialne
>> w tym temacie.
>
> To chyba miales z nimi kontakt 20 lat temu :P

Nie. Obecnie. 20 lat temu problemu z wypowiadaniem umów OC nie było.

Po prostu widzę jak PZU odpowiada.

Co nie oznacza, że ktoś inny może mieć inne doświadczenia. Doszukiwanie
się w tej firmie jakiejś logiki i konsekwencji jest sporą naiwnością :)

Jest to chyba jedyna firma, w której pracownicy mają problemy np. z
otwieraniem załączników do maila.

--
Liwiusz

do góry