Witam,

W przyszłą sobotę wybieram się samochodem z Katowic na Słowację: Tatralandia -
Liptovsky Mikulas. Czy możecie poradzić, którędy najlepiej tam pojechać? W
którym miejscu wjechać na teren Słowacji i czy muszę (jeżeli tak, gdzie?)
wykupić jakąs winietę, względnie unikać (warto?) autostrad? Ogólnie - będę
wdzięczny za wszelkie - Waszym zdaniem przydatne - informacje.

Pozdrawiam
aj

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Thu, 29 Jul 2010 08:32:31 +0200, a...@o...pl napisał(a):

> W przyszłą sobotę wybieram się samochodem z Katowic na Słowację: Tatralandia -
> Liptovsky Mikulas. Czy możecie poradzić, którędy najlepiej tam pojechać? W
> którym miejscu wjechać na teren Słowacji i czy muszę (jeżeli tak, gdzie?)
> wykupić jakąs winietę, względnie unikać (warto?) autostrad?

Widzę że mapy jeszcze nie studiowałeś tylko pytanie od razu na grupę :)
DK1 do Bielska - Żywiec - Korbielów - Namestovo - Podbiel - Habovka -
Liptovsky.
Po drodze ekspresówek/autostrad brak, winiety nie trzeba.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

W dniu 29.07.2010 08:32, a...@o...pl pisze:
> Witam,
>
> W przyszłą sobotę wybieram się samochodem z Katowic na Słowację: Tatralandia -
> Liptovsky Mikulas. Czy możecie poradzić, którędy najlepiej tam pojechać? W
> którym miejscu wjechać na teren Słowacji i czy muszę (jeżeli tak, gdzie?)
> wykupić jakąs winietę, względnie unikać (warto?) autostrad? Ogólnie - będę
> wdzięczny za wszelkie - Waszym zdaniem przydatne - informacje.
>
> Pozdrawiam
> aj
>
jeżeli nie zależy Ci na czasie to polecam przekroczyć granicę w Łysej
Polanie, i objechać tatry od Słowackiej strony, dużo ładniejsze niż z
naszej.
Przekraczając granicę i jadąc trasą najbliżej Polski (przez Vysokie
Tatry, Strebske Plesko Pribylina) można zaobserwować ciekawe zjawisko
prawie zerowego ruchu, przynajmniej jak ja jechałem to na tej trasie
minąłem maksymalnie kilka/kilkanaście samochodów. Z tym że to była zima.
Nie wjeżdżając na autopstradę nie trzeba winietki.

do góry

On 29.07.2010 08:32, a...@o...pl napisał(a)/has written:
> Witam,
>
> W przyszłą sobotę wybieram się samochodem z Katowic na Słowację: Tatralandia -
> Liptovsky Mikulas. Czy możecie poradzić, którędy najlepiej tam pojechać?
Bielsko-Żywiec-Korbielów-Oravska Polhora-Namestovo-Babin-Oravsky
Podzamok-Dolny Kubin-Ruzomberok-Besenova (zjechać jak na baseny termalne
i jadąc północną stroną Liptovskiej Mary uniknąć płatnej autostrady)-
L.Trnovec-L.Mikulas.

Ja najczęściej jeżdżę w ten sposób, tyle że nie przez Bielsko, a przez
Międzybrodzie, bo nie jestem z Katowic ;) a sypiam w L.Trnovcu. Na
Słowacji można też wybrać nieco inną, bardziej malowniczą trasę, ale
moim zdaniem poza walorami estetycznymi, nie specjalnie warto, zwłaszcza
w kierunku "do" Mikulasza.

Ostatni raz jechałem tam jednak rok temu, więc może niech wypowie się
ktoś, kto był niedawno.

Podana trasa nie wymaga żadnych opłat, a z uwag to przestrzegać
ograniczeń (tych ze znaków -a już zwłaszcza z załadowanym autem przed
zakrętami- oraz terenów zabudowanych), poza "zabudową" raczej jak u nas:
90+, a czasem i 90+++ ;D

Pozdrawiam!
/Ramok

do góry

MadMan <m...@n...wp.pl> wrote:

> > W przyszłą sobotę wybieram się samochodem
> > z Katowic na Słowację: Tatralandia-Liptovsky
> > Mikulas. Czy możecie poradzić, którędy najlepiej
> > tam pojechać? W którym miejscu wjechać na teren
> > Słowacji i czy muszę (jeżeli tak, gdzie?)
> > wykupić jakąs winietę, względnie unikać (warto?) autostrad?

> Widzę że mapy jeszcze nie studiowałeś tylko pytanie od razu na grupę :)

Mapy - jak i instrukcje - są dla mięczaków ;)

> DK1 do Bielska - Żywiec - Korbielów - Namestovo - Podbiel - Habovka -
> Liptovsky.
> Po drodze ekspresówek/autostrad brak, winiety nie trzeba.

Dzięki wielkie. Za jednym zamachem i pod jedną wiadomością Tobie, Rafałowi i
Ramokowi. I od razu dzięki za inne, ewentualne odpowiedzi :) Co do malowniczej
trasy Rafała - dzięki, ale może następnym razem, nie chce mi się
eksperymentować :)

pozdrawiam - aj


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Podana trasa nie wymaga żadnych opłat, a z uwag to przestrzegać
> ograniczeń (tych ze znaków -a już zwłaszcza z załadowanym autem przed
> zakrętami- oraz terenów zabudowanych), poza "zabudową" raczej jak u nas:
> 90+, a czasem i 90+++ ;D

Szczególnie że przyczajony oznakowany radiowóz to zazwyczaj już punkt poboru
opłat, punkt pomiarowy mieści się w nieoznakowanym aucie wcześniej. ;)))

do góry

Użytkownik <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47f6.00000c19.4c512697@newsgate.onet.pl...
> Dzięki wielkie. Za jednym zamachem i pod jedną wiadomością Tobie,
> Rafałowi i
> Ramokowi. I od razu dzięki za inne, ewentualne odpowiedzi :) Co
> do malowniczej
> trasy Rafała - dzięki, ale może następnym razem, nie chce mi się
> eksperymentować :)

Pomysl Rafala nie jest taki zly, bo przez Korbielow jedzie sie
dlugo i powoli,
ale nie do LM - to jednak za duze kolko.

Gdybys szukal jednak tematu na dluzsza wycieczke, to od strony
Lysej Polany - baseny termalne we Vrbovie [za popradem], Bukowinie,
Jaszczurowka, i Antalowka w Zakopanem, rynno wozki w Lomnicy, zjazd
na hulajnogach w Smokovcu [Hrebienok] i troche gorek - jest co
robic przez dwa tygodnie :-)

J.

do góry

Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w
>> Podana trasa nie wymaga żadnych opłat, a z uwag to przestrzegać
>> ograniczeń (tych ze znaków -a już zwłaszcza z załadowanym autem
>> przed zakrętami- oraz terenów zabudowanych), poza "zabudową"
>> raczej jak u nas: 90+, a czasem i 90+++ ;D
> Szczególnie że przyczajony oznakowany radiowóz to zazwyczaj już
> punkt poboru opłat, punkt pomiarowy mieści się w nieoznakowanym
> aucie wcześniej. ;)))

Cos sie zmienilo w ostatnich latach ? Bo wczesniej w tych rejonach
Slowacji trudno bylo policjanta spotkac. W koncu nie mozna straszyc
turystow przynoszacych zyski.

A jechac wolno trzeba - to sa jednak gorskie serpentyny, kto nie
zna trasy i nie uwaza ten wyladuje - w rowie, barierce lub w
przepasci.

J,

do góry

Rafał <r...@o...pl> writes:

> jeżeli nie zależy Ci na czasie to polecam przekroczyć granicę w Łysej
> Polanie, i objechać tatry od Słowackiej strony, dużo ładniejsze niż z
> naszej.

W Jurgowie, jeśli już.

Chyba że ktoś chce koniecznie jechać z Zakopanego pod samym parkiem
narodowym przed drogę Balcera, to wtedy wyjedzie na Łysą...

MJ

do góry

>>> Podana trasa nie wymaga żadnych opłat, a z uwag to przestrzegać
>>> ograniczeń (tych ze znaków -a już zwłaszcza z załadowanym autem przed
>>> zakrętami- oraz terenów zabudowanych), poza "zabudową" raczej jak u nas:
>>> 90+, a czasem i 90+++ ;D
>> Szczególnie że przyczajony oznakowany radiowóz to zazwyczaj już punkt
>> poboru opłat, punkt pomiarowy mieści się w nieoznakowanym aucie
>> wcześniej. ;)))
>
> Cos sie zmienilo w ostatnich latach ? Bo wczesniej w tych rejonach
> Slowacji trudno bylo policjanta spotkac. W koncu nie mozna straszyc
> turystow przynoszacych zyski.

A co tam się ma zmienić, czasami auto z radarem stało 50m za tablicą "teren
zabudowany" albo ograniczeniu 50km/h, a radiowóz zaparkowany ZA przystankiem
autobusowym. Słowacy potrafią być tacy wredni, że w jednym ze sklepów
kobieta nie chciała przyjąć transportera pustych butelek kupionych dzień
wcześniej i zwrócić kaucji tylko wypłacić w towarze.

do góry