> Wystarczy jeden reportaz w faktach, wiadomosciach i innych informacjach,
>  pokazujacy ciezarna matke, z rocznym placzacym dzieckiem na rekach w
> nagrzanym samochodzie, stojacym godzine przed bramkami. Do tego
> odpowiedni komentarz, jakiegos zadnego sensacji dziennikarzyny i mamy
> motocyklistow burakow - nie liczacych sie z innymi i dodatkowy "milion"
> kierowcow puszek anty-moto. A prezesina stalexportu sobie beknie,
> pierdnie i pojedzie niewzruszony na weekend oddawac sie swoim ulubionym
> rozrywkom.
> Pozdrawiam
> Mleko
Nie trzeba sobie wyobrażać. Za chwilę takie reportaże będą. Karetki też nie będą
przejeżdżały do umierających. I ksiądz z ostatnią posługą nie zdąży. Rząd
odbiera próbą dogadania się jako atak, to uruchamia broń masowego otumanienia.
Jeszcze z trzy, cztery udane akcje z legalnym wjazdem poprzedzonym płaceniem
legalnymi pieniędzmi i się zacznie łamać. Dużym atutem będzie zapowiadane
wzięcie udziału w przejażdżce po autostradzie motocyklistów przebranych za
puszkarzy. Nawet to jest trochę zabawne. Spontaniczni przebierańcy kontra
legalnie wybrani przebierańcy. To zupełnie jak na jakimś programie o łodziach
podwodnych. Marynarz na łodzi podwodnej otwierał puszkę ze szprotkami.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl