eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle48 punktow karnych.Re: [Total OT] 48 punktow karnych.
  • Data: 2010-02-20 16:13:18
    Temat: Re: [Total OT] 48 punktow karnych.
    Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 20 Feb 2010 12:45:44 +0100, de Fresz <d...@n...pl> wrote:

    [...]
    >>> Umówmy się że akurat w średniowieczu broń palna skalą użycia i
    >>> skutecznością były tym, czym działka Gaussa będą za parę lat.

    >> Kwestia, jak definiujesz skalę użycia i skuteczność. Pod koniec
    >> średniowiecza artyleria była powszechnie używana przez wszystkie siły
    >> zbrojne.
    > Głównie do straszenia koni i oblężeń.

    No owszem, o oblężenia mi chodzi. Możliwość relatywnie szybkiego rozwalania
    fortyfikacji to gigantyczna zmiana w strategii. I jest to dużo
    powszechniejsze
    użycie niż kilka railgunów na DD-X zamontowanych w 2065 po 15 latach
    opóźnień i budżecie przekroczonym o 150%. :->

    [...]
    >> Ale OK, niech stracę, mnicha sprzed czterech wieków, takiego
    >> renesansowego, co już widział muszkiety i arkebuzy powszechnie
    >> stosowane.

    > A to już lepiej. A teraz weź wczesny muszkiet z początku XVI i porównaj
    > go z karabinami armii napoleońskiej. Jakieś szczególne postępy? Nie
    > bardzo,poza drobnymi udoskonaleniami, przez jakieś 350 lat ta niemalże
    > broń stała w miejscu.

    GIGANTYCZNE. Tzn. akurat Francuzi stosowali muszkiety, a nie karabiny, ale
    przecież era wojen Napoleońskich to początek stosowania karabinów w wojsku
    - gwintowana
    lufa karabinu Bakera to drastyczny skok jakościowy. Z muszkietu z początku
    XIV
    wieku nie ma szans trafiać regularnie na takie dystanse na jakie z
    karabinu Bakera
    można spokojnie celować do ludzi.

    > W XIX w miało miejsce wiele eksperymentów i blisko 100 lat zajęło
    > ukształtowanie się amunicji takiej, jaką znamy ją teraz. A teraz
    > porównaj to, z czego strzelano pod koniec XIX w. z tym z czego strzela
    > się teraz.

    No jak chcesz pistolet do strzelania sportowego, do obrony miru domowego
    czy
    do noszenia w torbie na wypadek, gdyby napadło Cię stado dresów, to
    przecież
    idziesz do sklepu i kupujesz replikę tego, z czego strzelano w połowie XIX
    wieku,
    czyli Colta Navy z 1849 roku. Kładzie dresiarza na 20 kroków skuteczniej
    niż 9 mm.

    (W sumie to można sobie zrobić takie stylowe skórzane olstra do Harleya i
    jeździć
    z rewolwerami przy siodle, hrhrhr)

    Więc porównuję i nie widzę jakiejś zajebistej różnicy jakościowej. :->
    Proch bezdymny
    jest wygodny, amunicja scalona też jest wygodna, ale różnicę jakościową to
    widać
    w karabinach i działkach snajperskich a w broni krótkiej na przykład
    postępu zero.
    W artylerii postęp jest nawet ujemny, aktualnie nie bylibyśmy w stanie
    zbudować
    pancernika takiego jak budowano podczas 2 Wojny Światowej bo know-how
    poszedł na
    emerytury i umarł. Trzeba by tworzyć od nowa bazę wiedzy.

    >> A "działka Gaussa" (zakładam, że chodzi o akceleratory
    >> elektromagnetyczne)
    >> to jeszcze długo nie wejdą do powszechnego użycia.
    >
    > Pamiętasz "512 kB wystarczy dla każdego"? :-P Postęp w technice dokonuje
    > się teraz w znacznie szybszym tępie niż kilkadziesiąt lat temu.

    Doskonale pamiętam, i to jest własnie przykład typowego błędu informatyków,
    utożsamiania postępu w gęstości tranzystorów na milimetr kwadratowy z
    postępem
    w technice. Owszem, co 18 miesięcy podwaja się moc obliczeniowa i pamięć
    komputerów... ale co z tego? To jeszcze nie oznacza, że postęp w całej
    technice
    dokonuje się w znacznie szybszym tempie niż kilkadziesiąt lat temu.

    Żeby przywrócić troszeczkę ten wątek na tematykę grupy - popatrz na "postęp
    techniczny" w motocyklach. Ja jeżdże na motocyklu który ma 20 lat, i jakoś
    specjalnie nie odstaje od współczesnych nakedów. Co więcej, jeżeli
    pojedziesz
    na Tor Poznań i wpuścisz tam mnie na cebrze z 2010 i kogoś kto potrafi
    jeździć na torze na wyścigowej 250-tce z 1960 roku to zostanę daleko w
    tyle.
    Nie było jakiegoś drastycznego postępu technicznego.

    Pokolenie naszych rodziców widziało powszechne wejście do użycia energii
    atomowej,
    wylądowanie człowieka na księżycu, rozwój powszechnej komunikacji
    lotniczej...
    a my widzimy powstanie Internetu, i to też jest niesamowita zmiana, ale
    jeżeli chodzi o rozwój energetyki jądrowej czy loty kosmiczne to postęp
    praktycznie
    stanął w miejscu.

    Postęp techniczny tak ogolnie posuwa się dość równomiernie, tylko różne
    pola
    rozwijają się z różną prędkością. W rolnictwie na przykład absolutnie
    rewolucyjna
    technologia trójpolówki została wynaleziona bardzo, bardzo dawno temu,
    teraz
    trudno o podobne przewroty. ;-)

    A to, że niektórzy hurraoptymiści spojrzeli na prawo Moora i pomyśleli, że
    byłoby
    zajebiście jakby tak postęp technologiczny był ogólnie wykładniczy to inna
    sprawa. :-)

    [...]
    > Skoro już teraz elektronika wkroczyła do broni strzeleckiej (np.
    > elektroniczne spusty, kolimatory), to stawiam że w ciągu następnych
    > 100-200 lat ta tendencja jeszcze bardziej się nasili i rozwój pójdzie w
    > kierunku fire-and-forget, a tego warunku amunicja działająca na zasadach
    > rozprężania gazów w lufie powstałych w wyniku spalania ładunku
    > prochowego raczej spełniać nie będzie.

    E, dlaczego? Inteligentne pociski przeciwpiechotne mogą być wystrzeliwane
    ze śrutówki na przykład, 20 mm gładkolufowa broń to niezły miotacz takich
    urządzeń. Albo mogą być pociskami rakietowymi, co jest najsensowniejsze.

    Osobiście stawiam na to, że w ciągu najbliższych 100-200 lat ludzie zostaną
    wyparci z pola walki przez roboty. To jest to, co jest mocno
    nierealistyczne
    w Avatarze - no ale to można sensownie uzasadnić tym, że korporacyjni
    ochroniarze
    nie dostaną raczej wojskowych killbotów, armia lubi mieć monopol na
    niektóre
    zabawki. Blackwater nie ma Abramsów, RDA nie ma bojowych dron
    bezzałogowych :->

    >> Zrobienie akceleratora elektromagnetycznego nadającego się do działania
    >> w świecie rzeczywistym, a nie laboratorium, i na dodatek
    >> skuteczniejszego od aktualnie istniejącej broni palnej to naprawdę
    >> poważne wyzwanie.
    > Poważniejsze niż loty międzygwiezdne dokonywane w czasie życia człowieka?

    Zupełnie inne. Loty międzygwiezdne to raczej kwestia ekonomii i
    mega-inżynierii,
    broń osobista to zupełnie inny zestaw problemów.

    Wiesz, w zeszłym wieku człowiek miał całkiem sporą szansę na postawienie
    nogi
    na księżycach Saturna. Wymagało to jedynie zdecydowania się na
    wykorzystanie
    energii eksplozji jądrowych do napędu statku kosmicznego. Nie przeszło to z
    powodów politycznych i ekonomicznych, a nie dlatego, że do lotów
    kosmicznych
    potrzeba techu, dzięki któremu można zrobić broń ręczną rodem z Syndicate.
    :-)

    --
    Leszek 'Leslie' Karlik
    NTV 650

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: