"Marek S" <p...@s...com> wrote in message
news:q2l6ln$is8$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2019-01-26 o 23:48, Pszemol pisze:
>
>> Plastikowe? Plastikowe to były Trabanty.
>
> Więc już wiemy na czym Tesla się wzorowała :-D
>
> Wnętrze to pudełko plastikowe powleczone skórą. Jak postukasz to efekt
> jest jakbyś w mydelniczkę stukał. Wygłuszenie, przynajmniej w modelu X,
> katastrofalne. Słychać rozmowy ludzi na zewnątrz. Efekt taki jak przy
> niedomkniętym oknie.
>
> Gdy porównam to ze swoim, nie najnowszym i dużo tańszym niż pół miliona zł
> Mercem, to w zasadzie brak porównania na niekorzyść Tesli. Jeśli natomiast
> porównamy to z podobnej wartości Mercem S czy nawet BMW 7, gdzie zdarzają
> się nawet podwójne szyby by ciszej było, to Tesla wypada jak Trabant. Mega
> świetny napęd/elektronika w mega obskurnej budzie za mega nieświetną cenę.
>
> Jeśli miałbym porównać cenowo jakość wykończenia wnętrza do współczesnych
> aut, to Tesla powinna kosztować 80 tys. zł i to przed promocją.

Porównuj wśród samochodów elektrycznych. Inaczej to nie ma sensu.
To jest dla wszystkich wiadome, że to samochód dla fascynatów EV
i właśnie mega świetny napęd, elektronika się liczy i niewiele więcej.