-
1. Data: 2016-08-18 23:17:16
Temat: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Witajcie.
Dla audiofilii nadejszła nowa era.
Już nie tylko kable, podstawki i kondycjonery, nie tylko głośniki i obudowy.
Teraz własne stacje trafo i własne słupy energetyczne.
A co, jak szaleć, to na całego!
http://audiolifestyle.pl/nowosci/japonscy-ekstremisc
i/
--
Pozdrawiam.
Adam
-
2. Data: 2016-08-18 23:28:41
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Kaczin <j...@p...interia.pl>
W dniu 18.08.2016 o 23:17, Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Dla audiofilii nadejszła nowa era.
> Już nie tylko kable, podstawki i kondycjonery, nie tylko głośniki i
> obudowy.
>
> Teraz własne stacje trafo i własne słupy energetyczne.
> A co, jak szaleć, to na całego!
>
> http://audiolifestyle.pl/nowosci/japonscy-ekstremisc
i/
>
>
Kolega zdaje się sto lat za murzynami.
--
Kaczin
-
3. Data: 2016-08-18 23:53:39
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-08-18 o 23:17, Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Dla audiofilii nadejszła nowa era.
> Już nie tylko kable, podstawki i kondycjonery, nie tylko głośniki i
> obudowy.
>
> Teraz własne stacje trafo i własne słupy energetyczne.
> A co, jak szaleć, to na całego!
>
> http://audiolifestyle.pl/nowosci/japonscy-ekstremisc
i/
>
>
Eee tam SN/nn. Mój wujek też ma de facto prywatne trafo, ma dom na
odludziu i jedynie linia SN w pobliżu przechodzi.
Czekam, kto pierwszy będzie miał własną stację podłączoną do 400 kV.
Natomiast co do tego Japońca, to mam nadzieję, że nie oszczędzał i kupił
transformator z trzecim uzwojeniem w trójkąt (kompensacyjnym,
neutralizuje pasożytnicze SEM biorące się z histerezy magnetycznej,
które odkształca sinusoidy zarówno w uzwojeniu pierwotnym jak i wtórnym)
- właściwie to byłoby jakieś uzasadnienie takiej inwestycji.
-
4. Data: 2016-08-19 11:13:53
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
>> Dla audiofilii nadejszła nowa era.
>> Już nie tylko kable, podstawki i kondycjonery, nie tylko głośniki i
>> obudowy.
>>
>> Teraz własne stacje trafo i własne słupy energetyczne.
>> A co, jak szaleć, to na całego!
>>
>> http://audiolifestyle.pl/nowosci/japonscy-ekstremisc
i/
>
> Eee tam SN/nn. Mój wujek też ma de facto prywatne trafo, ma dom na
> odludziu i jedynie linia SN w pobliżu przechodzi.
W Stanach prywatne trafo na każdy dom jest regułą. W Japonii też to podobnie
wygląda, choć trudno się w tamtejszych regułach połapać -- w każdym razie
wśród plątaniny kabli jest sporo niewielkich transformatorów na słupach.
W ogóle trudno zrozumieć kraj, w którym wrawdzie każdy ma w domu to samo
napięcie (100V), ale częstotliwość już nie -- jedni mają 50 Hz, inni 60 Hz.
> Czekam, kto pierwszy będzie miał własną stację podłączoną do 400 kV.
Audiofilska powinna wpiśc się w linię przesyłową prądu stałego.
> Natomiast co do tego Japońca, to mam nadzieję, że nie oszczędzał i kupił
> transformator z trzecim uzwojeniem w trójkąt (kompensacyjnym,
> neutralizuje pasożytnicze SEM biorące się z histerezy magnetycznej,
> które odkształca sinusoidy zarówno w uzwojeniu pierwotnym jak i wtórnym)
> - właściwie to byłoby jakieś uzasadnienie takiej inwestycji.
Ale chyba nie bardziej niż właściwy dobór drewna na słup?
--
Jarek
-
5. Data: 2016-08-19 11:15:27
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
>> Dla audiofilii nadejszła nowa era.
>> Już nie tylko kable, podstawki i kondycjonery, nie tylko głośniki i
>> obudowy.
>>
>> Teraz własne stacje trafo i własne słupy energetyczne.
>> A co, jak szaleć, to na całego!
>>
>> http://audiolifestyle.pl/nowosci/japonscy-ekstremisc
i/
>
> Eee tam SN/nn. Mój wujek też ma de facto prywatne trafo, ma dom na
> odludziu i jedynie linia SN w pobliżu przechodzi.
W Stanach prywatne trafo na każdy dom jest regułą. W Japonii też to podobnie
wygląda, choć trudno się w tamtejszych regułach połapać -- w każdym razie
wśród plątaniny kabli jest sporo niewielkich transformatorów na słupach.
W ogóle trudno zrozumieć kraj, w którym wrawdzie każdy ma w domu to samo
napięcie (100V), ale częstotliwość już nie -- jedni mają 50 Hz, inni 60 Hz.
> Czekam, kto pierwszy będzie miał własną stację podłączoną do 400 kV.
Audiofilska powinna wpiąć się w linię przesyłową prądu stałego.
> Natomiast co do tego Japońca, to mam nadzieję, że nie oszczędzał i kupił
> transformator z trzecim uzwojeniem w trójkąt (kompensacyjnym,
> neutralizuje pasożytnicze SEM biorące się z histerezy magnetycznej,
> które odkształca sinusoidy zarówno w uzwojeniu pierwotnym jak i wtórnym)
> - właściwie to byłoby jakieś uzasadnienie takiej inwestycji.
Ale chyba nie bardziej niż właściwy dobór drewna na słup?
--
Jarek
-
6. Data: 2016-08-20 16:40:19
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-08-19 o 11:15, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
>
>> Czekam, kto pierwszy będzie miał własną stację podłączoną do 400 kV.
>
> Audiofilska powinna wpiąć się w linię przesyłową prądu stałego.
W tej linii podwodnej Polska-Szwecja 450kV DC harmoniczne szaleją aż
miło. Tłumi się je jedynie za falownikiem od strony wpięcia w sieć AC.
>
>> Natomiast co do tego Japońca, to mam nadzieję, że nie oszczędzał i kupił
>> transformator z trzecim uzwojeniem w trójkąt (kompensacyjnym,
>> neutralizuje pasożytnicze SEM biorące się z histerezy magnetycznej,
>> które odkształca sinusoidy zarówno w uzwojeniu pierwotnym jak i wtórnym)
>> - właściwie to byłoby jakieś uzasadnienie takiej inwestycji.
>
> Ale chyba nie bardziej niż właściwy dobór drewna na słup?
>
Co racja to racja :D
-
7. Data: 2016-08-20 16:59:10
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
>>> Czekam, kto pierwszy będzie miał własną stację podłączoną do 400 kV.
>>
>> Audiofilska powinna wpiąć się w linię przesyłową prądu stałego.
>
> W tej linii podwodnej Polska-Szwecja 450kV DC harmoniczne szaleją aż
> miło. Tłumi się je jedynie za falownikiem od strony wpięcia w sieć AC.
Bo to Bałtyk faluje.
--
Jarek
-
8. Data: 2016-08-20 17:54:57
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Luke <l...@l...net>
> Ale chyba nie bardziej niż właściwy dobór drewna na słup?
>
Drewno musi być kierunkowe!
A tak na serio, to dlaczego oni wolą własne trafo niż np. mieć 20
szeregowo połączonych akumulatorów ołowiowych jako baterię anodową, no i
akumulator 6V jako baterię żarzenia? Ładujemy z sieci a potem parę
godzin słuchamy całkowicie niezależnie.
No chyba że ołów szumi...
L.
-
9. Data: 2016-08-20 19:01:18
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 20.08.2016 o 17:54, Luke pisze:
> A tak na serio, to dlaczego oni wolą własne trafo niż np. mieć 20
> szeregowo połączonych akumulatorów ołowiowych jako baterię anodową, no i
> akumulator 6V jako baterię żarzenia? Ładujemy z sieci a potem parę
> godzin słuchamy całkowicie niezależnie.
>
> No chyba że ołów szumi...
Sprawa jest bardzo prosta. Mają wtyczkę do sieci prądu zmiennego, to
tak zasilają. Tacy to fachowcy. Kiedyś zadałem pytanie, czy ktoś
próbował zasilić sprzęt z sieci 3 fazowej, wiadomo, że po wyprostowaniu
tętnienia są małe nawet bez filtracji. To mnie prawie zakrzyczeli, bo
to transformator, bo nie każdy ma gniazdko 3 fazowe...
Ale całe pomieszczenia budują, żeby akustyka dobra była...
A to przecież prosty sposób, może dobry bo małe tętnienia i 300 Hz do
odfiltrowania, a może zły bo te 300Hz może bardziej słychać. Ktoś
mógłby spróbować.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
10. Data: 2016-08-20 19:51:51
Temat: Re: Tesla byłby zadowolony ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Luke pisze:
>> Ale chyba nie bardziej niż właściwy dobór drewna na słup?
>
> Drewno musi być kierunkowe!
Drewno zawsze jest kierunkowe.
> A tak na serio, to dlaczego oni wolą własne trafo niż np. mieć 20
> szeregowo połączonych akumulatorów ołowiowych jako baterię anodową,
> no i akumulator 6V jako baterię żarzenia? Ładujemy z sieci a potem
> parę godzin słuchamy całkowicie niezależnie.
Nie wiem, czy oni wolą, bo z realizacją tego pomysłu też się spotkałem.
Ale ja wolę o tyle, że przynajmniej stoi za tym jakaś teoria, która nie
jest fałszywa.
> No chyba że ołów szumi...
Oczywiście nie były to zwykłe akumulatory ze zwykłym ołowiem, bo to by
dało się zrealizować za tysiąc dolarów. A to nie jest poważna audiofilska
cena -- coś tak taniego nie może grać dobrze.
--
Jarek