-
61. Data: 2016-08-12 00:00:51
Temat: Re: Telex
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jarosław,
Thursday, August 11, 2016, 10:25:19 PM, you wrote:
> Pan Michał Jankowski napisał:
>>> Kody poszczególnych znaków nie były kolejne. Ale nie pytajcie,
>>> jakie były, bo minęło 35 lat od czasu, jak się tym zajmowałem
>>> i nie pamiętam.
>>
>> O wersji "zachodniej" kodu można poczytać na wiki.
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Baudot_code
>>
>> Gdzie były podstawione polskie litery, bij zabij nie pamiętam.
> "Ę" zapewne tam, gdzie "Eacute" itd. Podobny trik zastosowano
> późnij w tzw. "standardzie Mazovii" -- dopasowano podobnie
> wyglądające litery. Z tym że zamiast zawartości EPROM karty
> Hercules trzeba było wymienić czcionki w dalekopisie.
W kodzie nr 2 nie ma już Eacute...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
62. Data: 2016-08-12 04:43:11
Temat: Re: Telex
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnqpsrl.9fa.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Grzexs napisał:
>
>> Mój dziadek kiedyś dostał w imieniny na blankiecie ozdobnym
>> telegram o treści mniej-więcej "TEKST NUMER 3 STOP".
>> Na szczęście sąsiad był szczęśliwym posiadaczem książki
>> telefonicznej, w której było to rozszyfrowane.
>
> Skoro w dniu imienin i na ozdobnym, to i bez książki było
> wszystko jasne.
>
Dobrze, ze sie na tym skonczylo, bo moglo by pojsc do znacznie glebszych
wynaturzen...
https://www.youtube.com/watch?v=FHj2EgwC0X4
https://www.youtube.com/watch?v=Nyl0YotL-7Q
> Daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie,
> a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was.
ps: a ten tekst, to aby w pelni poprawny politycznie?
--
-
63. Data: 2016-08-12 09:27:00
Temat: Re: Telex
Od: MKi <e...@t...op.pl>
>> Jestem prawie pewien, że użycie STOP było zalecane w instrukcji dla
>> klientów.
>
> Może dawno temu. Żeby liczyć jako dodatkowe słowo :)
>
Sam z siebie nie pamiętam, ale w książce Borchardta "Znaczy Kapitan"
jest fragment o tym, że (podobno) Stankiewicz tak często używał
słowa ZNACZY, że telegrafiści z całego świata nie liczyli tego słowa,
zupełnie jak słowa STOP.
Wiec chyba STOP był darmowy.
Pozdrowienia,
MKi
-
64. Data: 2016-08-12 10:05:07
Temat: Re: Telex
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
MKi pisze:
>>> Jestem prawie pewien, że użycie STOP było zalecane w instrukcji
>>> dla klientów.
>>
>> Może dawno temu. Żeby liczyć jako dodatkowe słowo :)
>
> Sam z siebie nie pamiętam, ale w książce Borchardta "Znaczy Kapitan"
> jest fragment o tym, że (podobno) Stankiewicz tak często używał
> słowa ZNACZY, że telegrafiści z całego świata nie liczyli tego słowa,
> zupełnie jak słowa STOP.
Znaczy nie liczyli, ale czy to znaczy, że je nadawali, czy pomijali?
> Wiec chyba STOP był darmowy.
Znaczy mając dwa darmowe słowa, można za darmo przesłać dowolnie długą
depeszę.
--
Jarek
-
65. Data: 2016-08-12 17:33:58
Temat: Re: Telex
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Czy ona tak potaniala? Pierwsza cena wodki jaka pamietam to 56 zlotych. Wtedy
klajniak bylem i raczej jako ciekawostke to pamietam. Jak poszedlem do pracy to
polowka kosztowala w okolicach stowki, byly i tansze ale normalny czlowiek nie byl w
stanie ich pic. Po stazu dostalem 14,50 na godzine + 25% premii regulamiwnowej. Wtedy
srednio w miesiacu bylo 180 godzin to dawalo bez nadgodzin jakies 3200 na reke. Do
tego z tysiac za nadgodziny i premia eksportowa. Srednio z 5000 na miesiac to dawalo
w pierwszym roku po stazu. Spawacze, obsluga pras i krawedziarek zarabiali duzo
wiecej. W narzedziowni dniowki zadaniowe byly. Wychodzilo na godzine ze 35 zlotych.
Spawaczom w akordzie od kasy we lbach sie pierdolilo tyle zarabiali. Inna sprawa ze
to artysci byli. W tamtych czasach litr benzyny chyba 6,50 albo 8 z ogonkiem,
kilogram cukru 10,50, chleb 4 zlote, oranzada 1,20 ciastko w cukierni 2 zlote. Wino
marki Wino 19 zlotych. Cena urzedowa malego fiata 72 tysiace wolnorynkowa 120
tysiecy. Na zwolnieniu lekarskim zus wyplacal wiecej niz miesieczna pensja
wychodzila. Czy ja wiem czy teraz wodka tansza.
-
66. Data: 2016-08-12 18:15:59
Temat: Re: Telex
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 12 Aug 2016 08:33:58 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
> Czy ona tak potaniala? Pierwsza cena wodki jaka pamietam to 56
> zlotych. Wtedy klajniak bylem i raczej jako ciekawostke to
> pamietam. Jak poszedlem do pracy to polowka kosztowala w okolicach
> stowki, byly i tansze ale normalny czlowiek nie byl w stanie ich
> pic. Po stazu dostalem 14,50 na godzine + 25% premii
> regulamiwnowej. Wtedy srednio w miesiacu bylo 180 godzin to dawalo
> bez nadgodzin jakies 3200 na reke.
No to widzisz - dzis srednie zarobki podobne, a wodka po 20 zl, a nie
po stowce.
> Do tego z tysiac za nadgodziny i
> premia eksportowa. Srednio z 5000 na miesiac to dawalo w pierwszym
> roku po stazu. Spawacze, obsluga pras i krawedziarek zarabiali duzo
> wiecej.
A kiedy to bylo ?
Duzo to chyba nie - socjalizm splaszczal zarobki.
Tak czy inaczej - jakbys chcial pol litra dziennie, to by cala pensja
podstawowa poszla.
> W narzedziowni dniowki zadaniowe byly. Wychodzilo na
> godzine ze 35 zlotych. Spawaczom w akordzie od kasy we lbach sie
> pierdolilo tyle zarabiali. Inna sprawa ze to artysci byli. W
> tamtych czasach litr benzyny chyba 6,50 albo 8 z ogonkiem, kilogram
> cukru 10,50, chleb 4 zlote, oranzada 1,20 ciastko w cukierni 2
> zlote. Wino marki Wino 19 zlotych. Cena urzedowa malego fiata 72
> tysiace wolnorynkowa 120 tysiecy.
No to widzisz, ze wszystko drozej :)
> Na zwolnieniu lekarskim zus
> wyplacal wiecej niz miesieczna pensja wychodzila. Czy ja wiem czy
> teraz wodka tansza.
A teraz to mozesz codziennie pol basa i w portfelu jeszcze sporo
zostanie.
J.
-
67. Data: 2016-08-12 21:53:46
Temat: Re: Telex
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Marna manipulacja. Kazdy czytajacy ze zrozumieniem zauwazy ze to byla pensja
stazysty. Tacy co pracowali na takim samym stanowisku ponad 10 lat zarabiali z
dziesiec tysiecy. Spawacze dobijali do pietnastu. Wez przelicz wartosc nabywcza
wyplaty dzisiejszego i tamtego spawacza. Dolicz jeszcze trzynastke i platny urlop. A
do urlopu nalezala sie jeszcze doplata w wysokosci 50% ceny, oczywiscie jakies
warunki trzeba bylo spelnic. I to klasie robotniczej przeszkadzalo, kapitalizm sobie
klasa robotnicza zrobila.
-
68. Data: 2016-08-12 22:24:29
Temat: Re: Telex
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 12 Aug 2016 12:53:46 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
> Marna manipulacja. Kazdy czytajacy ze zrozumieniem zauwazy ze to
> byla pensja stazysty. Tacy co pracowali na takim samym stanowisku
> ponad 10 lat zarabiali z dziesiec tysiecy. Spawacze dobijali do
> pietnastu.
Roku nie podales. Stawiam, ze gdzies 1985.
"za Gierka", pod koniec lat 70-tych, srednia placa wynosila ok 3000, a
flaszka kosztowala stowe (albo dolara).
"Za Jaruzelskiego" to juz pamiec zawodzi, bo sie za szybko ceny i
zarobki zmienialy. Mozliwe, ze kiedys zarobki juz wzrosly, a wodka nie
... ale na kartki byla.
Sam pisales, ze taniej w Pewexie bylo, a tam chyba taniej niz 70
centow nie bylo.
To ile ci spawacze zarabiali w $ ? Stawiam, ze nie wiecej niz 50,
chyba, ze to gdzies w kopalni bylo.
A reszta spoleczenstwa to tak coraz mniej - juz nie $30 jak za Gierka.
Az trzeba bylo obnizyc cene wodki w pewexie :-)
>Wez przelicz wartosc nabywcza wyplaty dzisiejszego i
> tamtego spawacza. Dolicz jeszcze trzynastke i platny urlop. A do
> urlopu nalezala sie jeszcze doplata w wysokosci 50% ceny,
> oczywiscie jakies warunki trzeba bylo spelnic.
Teraz tez sie nalezy. Cos 800 zl - dzis starczy na 40 butelek, toz to
zgon pewny :-)
> I to klasie
> robotniczej przeszkadzalo, kapitalizm sobie klasa robotnicza
> zrobila.
Ano. Ale tak po prawdzie to oni o zaden kapitalizm nie walczyli, choc
wywalczyli.
No - ale tez dobry spawacz dzis na kapitalizm nie narzeka - stac go i
na wodke, i na wczasy w Bulgarii i na samochod - maly, lub z gieldy
:-)
J.
-
69. Data: 2016-08-12 22:53:21
Temat: Re: Telex
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Marna manipulacja. Kazdy czytajacy ze zrozumieniem zauwazy ze to
>> byla pensja stazysty. Tacy co pracowali na takim samym stanowisku
>> ponad 10 lat zarabiali z dziesiec tysiecy. Spawacze dobijali do
>> pietnastu.
>
> Roku nie podales. Stawiam, ze gdzies 1985.
> "za Gierka", pod koniec lat 70-tych, srednia placa wynosila ok 3000,
> a flaszka kosztowala stowe (albo dolara).
W latach siedemdziesiątych też tak mogło być. Socyalizm, mimo swojej
urawniłowki, utrzymywał zawsze klasę uprzywilejowanego proletaryatu.
Nieliczną, ale jakoś trzymającą przy życiu ten dziadowski ustrój.
To mogli być spawacze stoczniowi, na pewno byli to górnicy, pewnie
też jacyś inni, o których nie wiem albo nie pamiętam. Ale nie ma co
porównywać ich zarobków do płac dzisiejszego stoczniowca czy górnika.
Dzisiejsi proletaryusze robiący w branżach przydatnych współczesnej
ekonomii, jak na przykład koderzy Javy, też dobijają piętnastki.
Ileż to oni mogą gorzły kupić po wypłacie! Ale przeciętna pensja
(więc bliska medianie) jak za Gierka była koło trójki, tak teraz też
jest. Tyle że już nie da się przepić wypłaty, organizm nie wytrzyma.
Jarek
--
Jaja w kraju niewyjęte,
Solidarność dała ciała.
Spawacz gra w bambuko z Glempem,
Partia trzyma się na pałach.
-
70. Data: 2016-08-13 23:30:33
Temat: Re: Telex
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nog31m$do8$1@node1.news.atman.pl...
> pracujący poniżej pasma głosu. Natomiast telegrafia podakustyczna była
> całkowicie przezroczysta z punktu widzenia klienta, ponieważ sieci Telex i
> PSTN nie były ze sobą powiązane.
Acz często leciało tymi samymi nośnymi. Z tego, co pamiętam (mogę pomieszać,
gdyż czas zaszumił szczegóły) sprzed c.a. 30 lat ze szkoły, 24 (a może 12?)
kanały telegraficzne wsadzano pod kanał akustyczny, szerokość pojedynczego
kanału w paczce była mniejsza (i tego jestem pewien), niż przepływność
bitowa (podobnie jak w Packet-Radio), nie pamiętam, ile dokładnie wynosiła.
Skutki tego rozwiązania (że podakustycznie) było niekiedy słychać na
badziewiastych nośnych, gdzie taka paczka przesłuchiwała z sąsiedniego
kanału i na upartego, dało by się to chyba zdekodować, gdyby ktoś miał
odpowiedni odbiornik i własny dalekopis.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)