-
21. Data: 2019-01-29 13:05:56
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2019-01-29 o 12:45, Lisciasty pisze:
>
> Te soju to jakiś ichni bimber, tak? To jest rakotwórcze?
>
Zwierzęta też bywają pijane.
Tak wyglądają po zjedzeniu sfermentowanych owoców.
https://youtu.be/AIDJ-sTuoO8?t=101
WM
-
22. Data: 2019-01-29 14:51:24
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
> Znam osobę, która ma dysleksję i dysortografię.
> Psycholodzy radzą osobom dysfunkcyjnym robienie z wady zalety.
> Ortografia przyjazna dla wszystkich daje poczucie misji.
> To społeczeństwo ma się dostosować do nich, nie oni do społeczeństwa.
Ja nie mam ani dysleksji ani dysortografi.
Ja po prostu tak lubię.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
23. Data: 2019-01-29 15:07:00
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
> > Jedynie butla z powietrzem na plecy, sprężarka w piwnicy.
> > Ktoś niedługo zrobi na tym kasę.
Drogie rozwiązanie.
> Ludzie mają odporność w genach na smog.
> To z czasów, gdy były kurne chaty, jurty, wigwamy i jaskinie mieszkalne.
Smog to nie tylko pył, to także gazy i substancje rozpuszczalne np w wodzie,
a tę też wdyhamy.
Ja nie wieżę, ja wiem, że to jest szkodliwe.
Smog atakuje oskszela, płuca, krew, wątrobę, serce, nerki.
Mniej więcej w takiej kolejności.
Takie np tlenki azotu - mnustwo tego zawierają spaliny - są dużo bardziej
toksyczne dla krwi niż tlenek węgla (czad).
Podobnie jak czad uniemożliwiają transport tlenu we krwi.
Pyły - wszyscy wiedzą, a inne związki toksyczne atakują wątrobę i serce, bo
wątroba nie daje rady z neutralizacją.
Większość zwykle usuwana jest pszez nerki, więc i one sa obciążone, część z
żułcią, duża część płucami, więc każdy zasmogowany powinien dbać by się
odsmogować, gdy ma możliwość.
Tak więc odporności nie dają nam geny a sprawność całego organizmu.
Jak ktoś ma jakieś dodatkowe dolegliwości, to zwykle smog mu w to właśnie
dokopie.
Smog powoduje duże niedotlenienie.
Nasza odporność na wirusy , bakterie itp więc odporność jest mocno zależna
od tlenu. Gdy go brakuje odporność spada. Dlatego pszy smogu zaostszają się
wszelkie pszewlekłe horoby, bo zwykle mają tło wirusowe lub bakteryjne.
>>.... - nie wierzę w te smogowe zakazy wychodzenia, maseczki,
> > oczyszczacze.
>Tu gdzie mieszkam, Koreańczycy śmigają w maseczkach na twarzy, bo wierzą że
>im to w czymś pomaga. Pył z chińskiej >pustyni zimą dociera do Korei, a
>potem do Japonii w postaci drobin wielkości pojedynczego mikrometra. Kiedy
>ich pytam jakie >rozmiary ma gaza w ich maseczce, dalej nie kumają nonsensu
>noszenia kawałka szmaty na twarzy, kiedy to ścierwo przenika >przez błonę
>komórkową. Ale chemicznie jest obojętny, więc raka dostają od picia soju a
>nie od wdychania piachu.
Maseczki antysmogowe to nie kawał szmaty.
Zawierają zwykle kilka warstw (zwykle 3-5), ja najbardziej wieżę w węgiel.
Czyli są zminimalizowaną wersją maski pszeciwgazowej. W tę też nie wieżysz?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
24. Data: 2019-01-29 15:22:12
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 20:45:25 UTC+9 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 11:22:05 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> > Tu gdzie mieszkam, Koreańczycy śmigają w maseczkach na twarzy,
> > bo wierzą że im to w czymś pomaga.
>
> U Niemca na lotnisku też łażą z tymi maseczkami, to widać jakiś nawyk
> kulturowy ;)
>
> > Ale chemicznie jest obojętny, więc raka dostają od picia soju a nie od
> > wdychania piachu.
>
> Te soju to jakiś ichni bimber, tak? To jest rakotwórcze?
>
Bimber to milju. A soju to wóda monopolowa, całe 16%. Słaba, więc piją dużo. Każdy
alkohol jest potencjalnie rakotwórczy, zwłaszcza w dużych ilościach.
-
25. Data: 2019-01-29 18:15:57
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2019-01-29 o 15:22, Konrad Anikiel pisze:
>
> Bimber to milju. A soju to wóda monopolowa, całe 16%. Słaba, więc piją dużo. Każdy
alkohol jest potencjalnie rakotwórczy, zwłaszcza w dużych ilościach.
>
Korea ma znacznie starszą kulturę od polskiej.
Specjalista twierdzi, że kuchnia koreańska jest bardzo zdrowa.
https://www.polskieradio.pl/7/179/Artykul/1431585,Ko
rea-od-kuchni-Recepta-na-zdrowie-i-rownowage-na-tale
rzu
WM
-
26. Data: 2019-01-29 18:23:30
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:44b91533-d977-4c3c-850a-db03983996e4@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 18:33:51 UTC+9 użytkownik WM napisał:
>> Ludzie mają odporność w genach na smog.
>> To z czasów, gdy były kurne chaty, jurty, wigwamy i jaskinie
>> mieszkalne.
>Jednak te kurne chaty nie wyeliminowały pylicy.
>Tu gdzie mieszkam, Koreańczycy śmigają w maseczkach na twarzy, bo
>wierzą że im to w czymś pomaga. Pył z chińskiej pustyni zimą dociera
>do Korei, a potem do Japonii w postaci drobin wielkości pojedynczego
>mikrometra.
>Kiedy ich pytam jakie rozmiary ma gaza w ich maseczce, dalej nie
>kumają nonsensu noszenia kawałka szmaty na twarzy,
>kiedy to ścierwo przenika przez błonę komórkową.
>Ale chemicznie jest obojętny, więc raka dostają od picia soju a nie
>od wdychania piachu.
Azbest tez jest chemicznie obojetny ...
J.
-
27. Data: 2019-01-29 18:25:38
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q2oppi$mnr$...@n...vectranet.pl...
>A w temacie - nie wierzę w te smogowe zakazy wychodzenia, maseczki,
>oczyszczacze. Jedynie butla z powietrzem na plecy, sprężarka w
>piwnicy.
>Ktoś niedługo zrobi na tym kasę.
A powietrze w tej butli skad ?
Z zza okna, dobrze przefiltrowane ?
To w plecaku filtr i sprezareczka :-)
J.
-
28. Data: 2019-01-29 18:41:36
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2019-01-29 o 18:25, J.F. pisze:
> Użytkownik "Andrzej S" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:q2oppi$mnr$...@n...vectranet.pl...
>> A w temacie - nie wierzę w te smogowe zakazy wychodzenia, maseczki,
>> oczyszczacze. Jedynie butla z powietrzem na plecy, sprężarka w piwnicy.
>> Ktoś niedługo zrobi na tym kasę. >
> A powietrze w tej butli skad ?
> Z zza okna, dobrze przefiltrowane ?
>
> To w plecaku filtr i sprezareczka :-)
>
W Polsce to nielegalne, bo jest zakaz zasłaniania twarzy publicznie.
Jak w takiej masce jeść i rozmawiać?
WM
-
29. Data: 2019-01-30 02:02:09
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-29, WM <c...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 2019-01-29 o 18:25, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Andrzej S" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:q2oppi$mnr$...@n...vectranet.pl...
>>> A w temacie - nie wierzę w te smogowe zakazy wychodzenia, maseczki,
>>> oczyszczacze. Jedynie butla z powietrzem na plecy, sprężarka w piwnicy.
>>> Ktoś niedługo zrobi na tym kasę. >
>> A powietrze w tej butli skad ?
>> Z zza okna, dobrze przefiltrowane ?
>>
>> To w plecaku filtr i sprezareczka :-)
> W Polsce to nielegalne, bo jest zakaz zasłaniania twarzy publicznie.
Jesteś pewien? Prasa nie trąbi o przepełnionych komistariatach i
aresztach śledczych w dniach dużego mrozu :)
> Jak w takiej masce jeść i rozmawiać?
Nikt w tym (wracam do zwykłych masek) nie chodzi na okrągło, ani po
domu. Zdarza się też, że ludzie chodza w maskach do pracy jak sa
przeziębieni i nie chca innych zarazić.
--
Marcin
-
30. Data: 2019-01-30 02:22:52
Temat: Re: Takie ogłoszonko
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 30 stycznia 2019 02:24:48 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:44b91533-d977-4c3c-850a-db03983996e4@go
oglegroups.com...
> W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 18:33:51 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> >> Ludzie mają odporność w genach na smog.
> >> To z czasów, gdy były kurne chaty, jurty, wigwamy i jaskinie
> >> mieszkalne.
>
> >Jednak te kurne chaty nie wyeliminowały pylicy.
>
> >Tu gdzie mieszkam, Koreańczycy śmigają w maseczkach na twarzy, bo
> >wierzą że im to w czymś pomaga. Pył z chińskiej pustyni zimą dociera
> >do Korei, a potem do Japonii w postaci drobin wielkości pojedynczego
> >mikrometra.
> >Kiedy ich pytam jakie rozmiary ma gaza w ich maseczce, dalej nie
> >kumają nonsensu noszenia kawałka szmaty na twarzy,
> >kiedy to ścierwo przenika przez błonę komórkową.
> >Ale chemicznie jest obojętny, więc raka dostają od picia soju a nie
> >od wdychania piachu.
>
> Azbest tez jest chemicznie obojetny ...
>
W sensie że jak drobina krzemionki penetruje ścianę komórkową to nie robi żadnego
bydła, jak na przykład benzoapiren. Azbest nie penetruje, ale gdyby penetrował to też
byłby niegroźny. Rury z betonu wzmacnianego włóknami azbestowymi powszechnie były
stosowane do wodociągów, wino powszechnie było filtrowane na azbeście, wypiliśmy tego
w życiu trochę i nic. Bo poszło w przełyk, a nie w tchawicę.