Onufry Zagloba pisze:
> On 22 Kwi, 18:51, marjan <k...@g...com> wrote:
>> RP nie lubi RZ ;>
>
> Musi RP drażnić jak RZ migają te pomarańczowe lampki na chwile przed
> skrętem?
>
> Czy może to, że RZ nie potrafi jeździć z tą śmieszną linią przerywaną
> między kołami?
>
> A może RP nie rozumieją jak mając jezdnie całą dla siebie RZ jeździ
> przy prawej krawędzi?
>
> Albo to że RZ nie potrafi zmienić nagle pasa i zahamować na środku
> pustej drogi?
>
> Itp, itd ;-)
>
> Jasne, że to już nie zależy od rejestracji a od umiejętności
> poszczególnych kierowników. Ale prawie zawsze widząc kierowcę z
> Przemyśla zbliżającego się do nieco bardziej skomplikowanego
> skrzyżowania wiem że się będzie działo ;-)

Nie ma się co dziwić.
Był Ty kiedy w Przemyślu? Widział Ty tam dzie jakie rondo? Nie?
No właśnie.. bo nie ma żadnego..

Dużym problemem było dla mnie nauczyć się jeździć po Krakowie, na
początku kompletnie nie ogarniałem większych skrzyżowań, bo po prostu na
takich nie byłem uczony jeździć. Teoria teorią, ale w praktyce zanim nie
pojeździsz to się nie nauczysz. Podobnie z tramwajami (tak, Przemyśl ich
nie ma :D).

Rzeszów może i nie jest jakąś potężną metropolią, ale ronda ma,
skrzyżowania dróg wielojezdniowych po kilka pasów ma, i dlatego siłą
rzeczy kierowcy którzy pierwszy raz (lub po prostu rzadko) po czymś
takim jeżdżą bywają nieprzewidywalni, to prawda.

Co do zachowań o których pisałeś (niemruganie kierunkami, jazda
środkiem, czy zajeżdżanie drogi) nie spotkałem większych zależności
związanych z tablicą.

A z resztą ja nie mam RP tylko legendarne już czarne RWH :P


--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++