Ty chyba nie jesteś aż tak skrajnie bezbronnie naiwny, fakty mówią co innego,
analiza przebiegu kluczowych zeznań przed komisją śledczą ws. afery Rywina
(tworzeni pod zamówienie ustawy medialnej) pokazuje, że służby specjalne
przygotowały taki sam scenariusz. Wtedy w Szczecinie grasował w nocy
nieuchwytny szaleniec z pistoletem strzelający do niewinnych ludzi. A widzowie
śledzili jak policja do niego strzela. Ten pościg przykrywał aferę rządu
Millera i Rywina.

W dniu kiedy zeznaje przed komisją Leszek Miller niespodziewanie do polskiej
ambasady w Berlinie przychodzi list z bombą. Specjalna relacja na żywo z
Berlina Durczoka, redaktor grzmi "ktoś próbuje wysadzić ambasadę w Berlinie".
O komisji śledczej ani słowa.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/